Motyw muzyczny

[iza]

No to ja mam głupie pytanie... o co właściwie biega z tym hymnem?? Chodzi mi o to, że po jaką cholere nam coś takiego?? Ustalimy hymn, i jakby któryś z fanów nagle go usłyszał, dajmy na to stojąc w kolejce po makaron to ma stanąć na baczność/wyjąć pierścień mocy/śpiewać razem z Jonem w rytm melodii <<zapewne WDOA>>?? Prawda jest taka, że dla fana każda piosenka może stać się symbolem jego miłości do zespołu.

[kaasica]

oj.. czy wszystko musi miec jakiś sens? rozwazamy tu wiele kwestii nie wszystkie muszą mieć sens i go mają
hymn to hymn.. nikt Ci nie karze stawac na bacznosć jak nie chcesz

[iza]

nie ma sensu, można się kłócić... Nie chodziło mi o sens, bo hymny same w sobie owego nie mają. Podobno służą pokrzepieniu serc. Mnie pokrzepia każda pieśń Bon Jovi. No może najbardziej WDOA ...

[kaasica]

no widzisz

[Olcat]

Ha i oto zwycięstwo siły przekonywania nad siłą 14-osobowych statystyk
Kaasica

[kaasica]

ihihi!!!
czyżby victory????

[nemo]

jestem jak najbardziej za LoAP ! tak jak juz ktos tu napisał hymn jest utworem podniosłym ! a ta piosenka taka jest! swoja droga ciekawa jestem jakie zdanie mieliby na ten temat chłopcy z BJ!!
dla mnie mnie osobiscie hymnem zawsze bedzie TD i KTF!! ale to rzecz gustu!!


sadzac po wynikach sondy to przoduje LOP!! Jesli jest taka wola fanoow to why not!! jedna piosenka laczaca wszystkich to cos pieknego! pamietajcie ze to nie oznacza ze maci sie wyzbyc własnego zdania, gdyz kazdy ma prawo moowic ze ''piosenka**** jest dla mnie podniosła!''
pozdraiwam!!

[eddie]

hmm... trudny wybor...wszystkie piosenki bon jovi sa genialne. zgadzam sie z LOAP lub WDOA. ale mnie rozwalaja jeszcze takie kawalki jak :Blood On Blood, Wild Is The Wind, czy Wild In The Street. pozatym te ballady...mmmm...Bed of Roses, Living In Sin...
pozdrawiam

[B0UNCE]

ja myślę że Livin' to najbardziej charakterystyczny utwór BJ i to ten kawałek zasługuje na miano hymnu fanów Jovisów:D

[B0UNCE]

chociaż... ja poparłbym również It's My Life jako hymn.... co o tym myślicie

[CRUSHynka]

Chyba jednak zbyt świeże i zdecydowanie nawiązujące do współczesnego stylu grania BJ. A nie o to nam chodzi

[Stonka]

Ojej,broń Panie Boże,zdecydowanie It's my Life w żadną stronę nie można nazwać kwintesencją Bon Jovi,oj nie.Cały czas obstawiam Livin',nawet mój Ojciec,mający Bon Jovi za "ścierwo softrockowe" przyznaje z niechęcią,że to bardzo rozpoznawalny i wielce przyjemny kawałeczek.

[LoRdI]

pozostaje tylko zgodzic sie ze Stonka

[Duncan Idaho]

Zastanawiajac sie nad wyborem hymnu - wzialem pod uwage trzy utwory:

1.Living on a prayer
2.Wanted Dead or Alive
3.Keep the faith.

Kazdy z nich ma bowiem w sobie jakies przeslanie pod ktorym kazdy z nas moglby sie bez chwili wachania podpisac.

Myslalem rowniez nad "These Days" - niemniej jednak kawalek ten hmm .. brzmi jakby zbyt osobiscie i ma raczej lagodniejszy charakter (zaczyna sie wszakze jak ballada)niz hymn ktory powinien brzmiec rockowo czyli nieco osstrzej

Dlatego tez stawiam na "Wanted".

[Twisted Sister]

Ja też obstawiam Prayer albo Wanted, w sumie to ten ostatni kawałek ma najbardziej "hymnowy" klimat.... I jeszcze ten piękny motyw Richa na akustyku!!!!!