Jesteś na forum archiwalnym. Jeżeli szukasz aktualnego forum wejdź tutaj.

Mandarynkowe You Give Love A Bad Name...

Wszystkie tematy związane z zespołem

Moderator:Marcjanna

Zablokowany
espena
Save A Prayer
Posty:40
Rejestracja:sob sty 15, 2005 10:14 pm
Kontakt:
Re: ...

Post autor: espena » pn sie 08, 2005 10:48 pm

Lin... pisze:Moim skromnym zdaniem ktoś komu głos czyszczą komputerowo bo nie może prostych dżwięków czysto zaśpiewać nie ma prawa porywać się na takie piosenki...mam nadzieje że jej wykonanie zostanie mocno zjechane.... :evil:
popieram !!! piepszona mandaryna chce się robić za wielką gwiazdę a nawet nie tańczy najlepiej / jak na tancerkę/ a co dopiero śpiewa... wole posłuchać odgłosów świniek w chlewie mojej babci niż jej wykonania YGLABN ... :mad: no jazda do mikrofonu Antki hru, hru ... :D

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

;-?

Post autor: Lin... » pn sie 08, 2005 11:08 pm

Czuje sie zrozumiana....no ale z całym szacunkiem sili się na wielką artystke...wystarczy spojrzec na jej koncert jaki kolwiek czy cokolwiek co ona robi...aby jeszcze chociaz spiewala live ale nie a dlaczego bo nie umie....wyobrazacie sobie YGLABN z cienkim głosikiem Mandaryny i jej obcisłym gorsecikiem....;-( Jak ona musiala to spiewac przed szlifem... wolalabym tego nigdy nie wiedziec.......

Gośka
It's My Life
Posty:195
Rejestracja:czw lip 15, 2004 6:31 pm
Lokalizacja:Kraków

Re: ...

Post autor: Gośka » wt sie 09, 2005 11:46 am

espena pisze: popieram !!! piepszona mandaryna chce się robić za wielką gwiazdę a nawet nie tańczy najlepiej / jak na tancerkę/ a co dopiero śpiewa... wole posłuchać odgłosów świniek w chlewie mojej babci niż jej wykonania YGLABN ... :mad:
Popieram !! Moja swinka morska ladniej piszczy od mandaryny !! Slyszalam to wykonanie niedawno (wczoraj) na jakims koncercie ktory lecial w TV !! Nie dosc ze spiewala z playbacku to jeszcze nie umie utrzumac kontaktu z publicznoscia bo jak mowila (gdzie tam mowila ona sie darla) zeby lapska do gory podniesc to malo kto podnosil!! Nie umie rozbawic publicznosci !! Jak p przypadku BJ i JBJ !! I podobno Jon sie na to zgodzil, jesli tak zrobil to ja jestem kopciuszek (nie chodzi mi o Toma Keifera i spolke) !! Hanba !! !! !!

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

...

Post autor: Lin... » wt sie 09, 2005 1:06 pm

Ja się wogule zastanawiam jak ona wpadła na to zeby porwac się na cos takiego....przeciez to totalne beztalencie powinno miec zakaz na ''spiewanie'' kawalkow rokowych i wszystkich innych poza dosco polo.... :evil:

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

O co bić piane??!!!!

Post autor: Lin... » czw sie 11, 2005 3:50 pm

Fragment z Bravo(jak to przeczytałam to myslalam ze wyjde z siebie i stane obok)

"Artystka pozostaje wierna stylistyce dance,ale na krazku znajdzie sie tez kilka niespodzianek.Jedna z nich to przeróbka starego numeru Johna Bon Jovi ''You Give Love A Bad Name''! ''Dostaliśmy zgode na zrobienie piosenki od samego guru-Johna. Przesyłam wielki uklon w jego strone'',mowi Mandaryna.Ciekawostka:niektorzy fani kapeli Bon Jovi maja za zle artystce,ze postanowila przerobic ten numer.Dali temu wyraz w listach do niej.Michal Wisniewski wziol zone w obrone i na jej oficialnej stronie umiescil list,w ktorym czytamy:"Marta wykonala ten utwor bardzo dobrze. John ja slyszal i powiedzial,ze jest OK.Wiec o co bic piane?!"

Jak to o co o wykonanie...ja mu sie nie dziwie ze pozwolil na wykonanie bo co mial powiedziec ze nie chce a potem w polskiej prasie wszyscy by pisale ze Bon Jovi nie pozwolilo biednej Mandarynie na YGLABN!? a za powiedzial OK.... nie chcial dziewczyny w kompleksy wpedzac... :evil:
jeszcze sie dziwi ze fani sie czepiaja....kurna rockowy numer...klasyka... a zamieszczony bedzie w wersji dance na plycie pod tytulem MANDARYNKOWY SEN !! !! !! LITOSCI !! !! !! Co wy na to??

klaudi
I Believe
Posty:84
Rejestracja:śr cze 15, 2005 7:35 pm
Lokalizacja:Brzozów

Post autor: klaudi » czw sie 11, 2005 5:29 pm

to bravo to nawet nie ma pojęcia że to piosenka BJ a nie Johna Bon Jovi nawet nie potrafią napisać jego imienia poprawnie i nie wierzę żeby była jedyną wykonawczynią która dostała zgodę od samego Jona raczej takie sprawy załatwiają wytwórnie no chyba że się mylę ale nie sądzę aby Jon zajmował się takimi sprawami a jeśli już to musiał zrobić to również za zgodą zespołu bo to też ich piosenka

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

...

Post autor: Lin... » czw sie 11, 2005 6:06 pm

Dokladnie...wkurzylo mnie to przypisanie utworu hehe"Johnowi" jak to oni napisali z pominieciem reszty zespolu...pozatym rozsmieszyl mnie fakt ze Michal napisal ten list...znalazl sie ten co spiewac potrafi...(śmiech) :D .

daroo
King Of The Mountain
Posty:765
Rejestracja:ndz mar 02, 2003 9:13 pm
Lokalizacja:Bogatynia

Post autor: daroo » czw sie 11, 2005 9:58 pm

eh...jedna wielka bujda... :mad: :?

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

Post autor: Lin... » czw sie 11, 2005 10:50 pm

No...bo napewno Mandaryna sama wybrala sie do "Johna" umowila sie z nim na spotkanie a on i zespol napewno mieli czas przed wydaniem plyty....taaa....

Stonka
Wild In The Streets
Posty:734
Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.

Post autor: Stonka » pt sie 12, 2005 5:24 pm

Bądźmy szczerzy-na pewno spędzili ze sobą biznesowy weekend,pochłonięci ustalaniem szczegółów *-*.
Nie da się ukryć,że to pieprzenie,ale i z drugiej,jak mówiła Lin,strony,co miał napisać?Że Bon Jovi jest zdruzgotane jej wykonaniem i szykują się na wytoczenie jej procesu?Musiał napisać,że od tej strony jest w porządku,licząc,że ludzie dadzą się zrobić w bambuko.

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

...

Post autor: Lin... » pt sie 12, 2005 7:56 pm

Całkowicie się zgadzam...bo to przeciez oczywiste ze Mandarynka to taka wplywowa dziewczynka i zalatwila sobie z "Johnem" spotkanie sam na sam....(smiech)

Klorcio
It's My Life
Posty:219
Rejestracja:czw lip 08, 2004 10:45 pm
Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Post autor: Klorcio » pt sie 12, 2005 8:37 pm

Jak dla mnie, to ta dziewczyna jest żałosna...i tyle mam do powiedzenia na ten temat. Pozdrawiam.

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

Post autor: Lin... » pt sie 12, 2005 8:48 pm

Ona jest totalnie beznadziejna...ale moi drodzy HAND na Im:-)

Klorcio
It's My Life
Posty:219
Rejestracja:czw lip 08, 2004 10:45 pm
Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Post autor: Klorcio » pt sie 12, 2005 8:53 pm

Więc jednak jakaś częśc tego społeczeństwa zna się na rzeczy i głosuje na to co trzeba :P Tylko, żeby sie nie okazało, że tą częścią społeczeństwa jesteśmy my- fani :P

CRUSHynka
Wild In The Streets
Posty:1821
Rejestracja:sob paź 19, 2002 11:32 pm
Lokalizacja:Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: CRUSHynka » pt sie 12, 2005 8:55 pm

To to już jest do obejrzenia? Dramat stulecia, idę o zakład, że trafię na to szybciej, niż się spodziewam. Jak już mówiłam Stonce, jaja będą, gdy BJ przypadkiem gdzieś FAKTYCZNIE usłyszą tę wersję i zaczną srodze nań pomstować oraz zastanowią się nad posłaniem owocu do sądu XD.

Zablokowany