Jesteś na forum archiwalnym. Jeżeli szukasz aktualnego forum wejdź
tutaj.
Wszystkie tematy związane z zespołem
Moderator:Marcjanna
-
Stonka
- Wild In The Streets
- Posty:734
- Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
- Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.
Post
autor: Stonka » śr lut 09, 2005 5:20 pm
No,śmiem twierdzić,że wyglądem to raczej zaczęli

.
-
kamil
- Wild In The Streets
- Posty:921
- Rejestracja:czw mar 20, 2003 2:48 pm
- Lokalizacja:Elbląg
-
Kontakt:
Post
autor: kamil » pt lut 25, 2005 10:42 pm
juz pisalem ze nie moge myslec nawet o tym ze ktos mowi o muzyce bj pop!!
-
Stonka
- Wild In The Streets
- Posty:734
- Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
- Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.
Post
autor: Stonka » sob lut 26, 2005 1:29 am
Nie chcąc Cię martwić-Bon Jovi ustawicznie nazywani są we wszelakich pismach muzycznych boysbandem...
-
Dandi
- It's My Life
- Posty:163
- Rejestracja:śr paź 13, 2004 5:59 pm
- Lokalizacja:Szczecin
Post
autor: Dandi » sob lut 26, 2005 3:18 am
Sory ale to z muzycznym boysbandem to juz przesada

NIech Ci co tak pisza czy tak mysla porownaja sobie muzyka BJ z tym czyms co ukazywali swiatu niegdys N'SYNC czy backstreet boysi , roznica jest kolosalna i takiego typu porownania sa nie na miejscu.
-
CRUSHynka
- Wild In The Streets
- Posty:1821
- Rejestracja:sob paź 19, 2002 11:32 pm
- Lokalizacja:Bydgoszcz
-
Kontakt:
Post
autor: CRUSHynka » sob lut 26, 2005 4:14 am
Choć prawdą jest, że w latach 80-tych pełnili funkcję boysbandu właśnie
BJ zareagowali na to lepiej, mówiąc, że są "menband" XD
-
ediyo
- I Believe
- Posty:52
- Rejestracja:sob lip 17, 2004 11:52 pm
- Lokalizacja:Stolica pl:]
Post
autor: ediyo » sob lut 26, 2005 5:48 am
Zurich, 30.08.200
"You spend too much time with those boysbands. You've got a mansband up here and me baby" - JBJ
wlasciwie to nie powinienem tego jako cytat dawac bo ze sluchu jest (ktory w moim przypadku zawodzi czesto

) ale sens jest oddany:]

-
kamil
- Wild In The Streets
- Posty:921
- Rejestracja:czw mar 20, 2003 2:48 pm
- Lokalizacja:Elbląg
-
Kontakt:
Post
autor: kamil » ndz lut 27, 2005 5:07 pm
no i luz,ale nazywanie ich muza popem to takie troche dopierdzielanie, ktore moim zdaniem mija sie z prawda
-
Stonka
- Wild In The Streets
- Posty:734
- Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
- Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.
Post
autor: Stonka » pn lut 28, 2005 12:12 am
Nie ma się co ekscytować,to grozi wieńcówką.Zresztą-skoro ktoś z Universalu mianem boysbandu ochrzcił także Metallicę-nie ma się co przejmować tym bardziej.
-
BoNjOvIcA
- Little Bit Of Soul
- Posty:20
- Rejestracja:ndz lut 27, 2005 11:46 pm
- Lokalizacja:RoPiCa CiTy
Post
autor: BoNjOvIcA » pn lut 28, 2005 1:22 am
z boysbandem to juz totalna przesada

Pop?? dziwie sie jak mozna tak powiedziec o muzie BJ
-
ediyo
- I Believe
- Posty:52
- Rejestracja:sob lip 17, 2004 11:52 pm
- Lokalizacja:Stolica pl:]
Post
autor: ediyo » pn lut 28, 2005 4:23 am
moze zaraz zostane mocno okaleczony... ale zastanowmy sie... POP - to jest muzyka popularna, puszczana w radiach, telewizji... Czy naprawde nie mozna tego powiedziec o BJ?? czym byl hair-metal w czasach swojej swietnosci - wlasnie popem... pop zmienial sie przez lata... i powiedzial bym ze bj byli najmniej popowi w czasach KTF i TD.... IML znowu powrocili na listy przebojow... moja wypowiedz sie troche kupy nie trzyma ale mam nadzieje ze sens zrozumieliscie

ja nazywam BJ pop-rockiem

-
kamil
- Wild In The Streets
- Posty:921
- Rejestracja:czw mar 20, 2003 2:48 pm
- Lokalizacja:Elbląg
-
Kontakt:
Post
autor: kamil » pn lut 28, 2005 3:59 pm
a ja nazywam muze bj - moja muzyka!!

-
Stonka
- Wild In The Streets
- Posty:734
- Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
- Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.
Post
autor: Stonka » wt mar 01, 2005 8:30 pm
Na dobrą sprawę-mamy pop i "popelinę".O ile tylko ktoś wykonuje naprawdę dobry pop,to nie ma się co oburzać takim określeniem.
-
elek84
- It's My Life
- Posty:143
- Rejestracja:czw paź 21, 2004 9:00 pm
Post
autor: elek84 » wt mar 01, 2005 8:37 pm
tak prawde powiedziawszy wydając CRUSH chłopcy sami sobie przylepili etykietke zespołu popowego (no dobra - z lekką nutką rocka)
tylko osoby znajace ich z czasów KTF i TD nie używają takich określeń, bo wiedzą że CRUSH był tylko ... wypadkiem przy pracy
o nowym albumie głoszą "że będzie baaardzo rockowy" ... miejmy nadziję że taki będzie w rzeczywistości

-
CRUSHynka
- Wild In The Streets
- Posty:1821
- Rejestracja:sob paź 19, 2002 11:32 pm
- Lokalizacja:Bydgoszcz
-
Kontakt:
Post
autor: CRUSHynka » śr mar 02, 2005 2:48 am
Ekhem... Nie chcę siać duffetyzmu, ale Bounce też zapowiadali jako album "bardzo rockowy", a co z tego wynikło - każdy słyszy...
-
elek84
- It's My Life
- Posty:143
- Rejestracja:czw paź 21, 2004 9:00 pm
Post
autor: elek84 » śr mar 02, 2005 3:09 pm
no to nie siej tego defetyzmu - odrobine optymizmu i wiary w nasz zespół.
a co do Bounce ... dla mnie album w połowie był świetny i faktycznie z niezłym rockowym uderzeniem. całość jednak zepsuła reszta...brrrr... ale to tylko nawiasem...
