Szczerze mówiac nie czytałam żadnej książki King'a oglądałam "Zieloną milę" jedynie i film przypadł mi bardzo do gustu. Więc w wolnej chwili może warto się za niego zabrać.
Harry Pottera oczywiście również przeczytałam i obejrzałam, czekam teraz na kolejną część

Nie ograniczam się tylko do fantastyki.
Wpadła mi kiedyś w ręcę książka "Kawalerowie Krzyża Maltańskiego" opowiadająca o pracy ratowników górniczych w latach 50 bodajże...i przeczytałam ją w ciągu jednego dnia z dużym zaciekawieniem.
Aktualnie, po przeczytaniu "Fantoma" Goodkind'a, usiłuję się zabrać za "Próbę sił" C.C.Spellman - znalazłam ją gdzieś na półce, a że ma dość ciekawy opis... warto spróbować..
"Hobbita" usiłowałam przeczytać niestety nie strawiłam go...
