Kogo nie lubi JBJ

Post autor: **Bonjova** » 13 lutego 2007, o 09:31

http://www.egoisci.pl/776/nie_lubi_jej_jon_bon_jovi/

Post autor: **Adrian** » 13 lutego 2007, o 09:47

Egoista ? Wszystkimi siłami starał sie uratować małżeństwo Rycha z Heather więc może byc rozgoryczony, ze ta laska rozwaliła rodzine przyjacielowi. Nie dziwie sie, ze chce mieć z nią jak najmniejszy kontakt.

Post autor: **jovizna** » 13 lutego 2007, o 11:50

Nie wydaje mi się, żeby była to kwestia " nie lubienia "

Jon nie nalezy raczej do tego typu osób, które mowią publicznie o swoich antypatiach(oczywiscie moze zdarzyło sie to kilka razy, jakies zarzuty, za ktore potem przeprosil) tymbardziej, ze Denise jest kobietą jego przyjaciela i przez sam szacunek dla niego nie powinien mowic o niej zle. Jedyne co moze go irytowac to wlasnie to, ze pojawia sie na koncertach i robi zamieszanie skupiajac media na swojej osobie!
Daletego ploty wyssane z palca... kolejny pseudo dziennikarz robi z igły widły.

Adrian Ty tez chyba wyssysasz sobie z paluszka to wszystko. W malzenstwie nie ukladalo sie juz od dawien dawna i na pewno nie była winna temu pani D.

Wszystkimi siłami starał sie uratować małżeństwo Rycha z Heather więc może byc rozgoryczony, ze ta laska rozwaliła rodzine przyjacielowi. Nie dziwie sie, ze chce mieć z nią jak najmniejszy kontakt.

To brzmi raczej jak scenariusz tandetnej telenoweli

Grzesiek · Post autor: **Grzesiek** » 13 lutego 2007, o 13:48

"Zespół Bon Jovi to tak naprawdę Jon i nikt więcej. Wszyscy inni muzycy to wynajęta ekipa"
Kto to wie... Na pewno Jon ma najwięcej do gadania, ale czy to oznaka egoizmu? Nie wiem. Zresztą ma prawo nie lubić małżonki Richiego. Jego prawo. Tym bardziej jeśli utrudnia im robotę.
Przychodzić na koncert i robić zamieszanie wokół swojej osoby... to jest dopiero egoizm.

Post autor: **Adrian** » 13 lutego 2007, o 13:57

Wiesz Jovizna po tym jak wyszły na jaw kłopoty Rycha z żoną Jon starał sie cos zrobić aby nie doszło do rozstania np słynnym tekstem, że nie da sie nie zdradzać w muzycznym show-biznesie czym moim zdaniem bardzo dużo ryzykował (nie wiem czy dogadali to z Dorothey ale podejrzewam, ze tak). Próbował bagatelizować sprawe zdrady Richiego czy tych zdjec które nie wiem czy były czy to plotka. W każdym badź razie HEather bywałą na kocnertach BJ (całe rodziny były) i Jon nie robił im żadnych wyrzutów.

Tutaj sytuacja sie zminiła i widać, że Jon nie przepada za Denise.

A z tym tekstem, ze Bon Jovi to ton to się troche można zgodzić, bo kontrakt podpisuje tylko Jon z wytwórnią a zespoł może sobie w dowolnej chwili zminić, ale zawsze BJ to będzie Jon-Richie-Tico-Alec i Dave[/center]

Post autor: **jovizna** » 13 lutego 2007, o 14:34

Nie wiem. Zresztą ma prawo nie lubić małżonki Richiego. Jego prawo. Tym bardziej jeśli utrudnia im robotę.

Póki co to ona musi zadowolić się rolą " kobiety Richiego" a nie małżonki.
Juz nie chce mi sie cytowac tego wszystkiego, ale jak czytam te Twoje "podejrzenia" co i jak było.. to przynajmniej jest mi wesoło

Jon wyraznie powiedział w tv, że problemy w tym malzenstwie byly od dawna i rozwod nie byl kwestią tylko jakiejs niby zdrady... tak w zyciu bywa.

I nigdy nie slyszalam o tym, zeby zle o niej sie wypowiadano. Dziennikarze stwarzaja problemy i robią całe to zamieszanie.

adanuta · Post autor: **adanuta** » 13 lutego 2007, o 18:38

jovizna pisze:Dziennikarze stwarzaja problemy i robią całe to zamieszanie.

i biznes się kręci....
A to, że Jonowi nie podoba się, że ktoś odwraca od niego uwagę???
cóż, jest gwiazdą i jego zadanie polega na skupianiu na sobie uwagi, wiec nic dziwnego, że go to wkurza...

Co do tego ratowania związku Rycha... Zgadzam się z opinią, że to temat na telenowele. I to na poziomie M jak...