Głodnemu chleb na myśli. Ale ja wysiadam z tej merytorycznej dyskusji. Za dużo penisów i wazeliny w Twoich postach.bo zaczynasz wkładac mi w usta (lubisz to?:P) jakieś dziwne stwierdzenia.
Peter Steele nie żyje...
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
I tu sobie właśnie wystawiłeś laurkę... A nawet jakbym takim się uważał, to Ty chłopczyku całe lata będziesz do tego dorastał - i nie ma tu osobistych wycieczek, zwyczajnie po prostu od zawsze w swoich wypowiedziach mnie irytowałeś...SaDzi0 pisze: Uważacie się za papieży metalu czy co? Nie popadajmy w takie skrajności...
Osobiście pierwszy raz słyszę Type O Negative i też nie mam w sprawie smierci Petera nic do powiedzenia.
TON to zespół, który grał niewiele krócej od Bon Jovi, Adrianowe "indieroki" (bez urazy Adrian ale to porównanie wciąż mnie śmieszy) mogą co najwyżej pozazdrościć Peterowi osiągnięć, bo sam gatunek jak podaje wiki (lol) funkcjonuje dłużej na rynku tylko o dwa zbiory truskawek...
Miało być wspominkowo, wyszło gównianie, bo k...wa na tym świetnym forum mało kto ma coś do powiedzenia. Jeszcze raz powtórzę - po śmierci Bo Diddley'a, wielkiego bluesmana, gitarzysty, jednego z prekursorów rock'n'rolla również nikt do powiedzenia nie miał nic... Większość nawet nie miała pojęcia, że Sambora zarejestrował z nim jedną ze swoich lepszych w karierze solówek...(i płytę przy okazji).
Ktoś napisał, że TON się tu nie zna, bo jesteście za młodzi, średnia 20 itd. Ja ich muzykę poznałem jako nastolatek, gdzie nie było takiego dostępu do internetu, muzyki i w ogóle - zwyczajnie kupiłem płytę (wtedy byli jeszcze nikim). Smutne jest to, że po śmierci Piotra Ratajczyka (tak, to jego prawdziwe nazwisko) poza atakowaniem mnie za założenie tego tematu nic do powiedzenia nie macie.
Temat mega grupy Feel już przemilczę...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
Sobol zle zrozumiales mojego posta. Wiek tyczyl sie czego innego.sobol_77 pisze:Ktoś napisał, że TON się tu nie zna, bo jesteście za młodzi, średnia 20 itd
Sobol ale tutaj nikt Cie nie atakuje... jakby nie bylo to Ty pojechales jako pierwszy po wszystkich, ze nikt sie nie odezwal w temacie.sobol_77 pisze: poza atakowaniem mnie za założenie tego tematu nic do powiedzenia nie macie.
Ja o Type O Negative tylko słyszałam, wiedziałam, że istnieje.
Do tej pory znałam jedną piosenkę Everything Dies i podoba mi się choć to nie moje klimaty.
Właśnie przesłuchałam "Life is killing me" i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że brzmi bardzo jak Paradise Lost.
Świetny głos i poczucie humoru widzę też miał
http://www.youtube.com/watch?v=UPDD19l_xWE
Do tej pory znałam jedną piosenkę Everything Dies i podoba mi się choć to nie moje klimaty.
Właśnie przesłuchałam "Life is killing me" i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że brzmi bardzo jak Paradise Lost.
Świetny głos i poczucie humoru widzę też miał
http://www.youtube.com/watch?v=UPDD19l_xWE
We need something to believe in