Offtop
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Fantaghiro7
- Have A Nice Day
- Posty: 524
- Rejestracja: 14 czerwca 2013, o 13:30
- Lokalizacja: Kartuzy
A ja chcę się zwrócić do was z pytaniem, bo sama nie potrafię na nie znaleźć odpowiedzi.
Jeśli album jakiegoś artysty ma zostać wydany w danym kraju, czy krajowy wydawca musi ją wydać, czy ona po prostu na półce w Empiku się pojawia (też nie wiem jakim cudem, ale może ktoś ma na to jakąś koncepcję).
Moje pytanie może zdać się naiwne, bo coś czuję, że krajowy wydawca zawsze jest w to zamieszany, ale nie mam pojęcia jak to naprawdę się rozgrywa. Weźmy dla przykładu ostatni album Richie'go: czy w Polsce była jakaś oficjalna data krajowej premiery, skoro można było ją znaleźć w Empiku?
Jeśli album jakiegoś artysty ma zostać wydany w danym kraju, czy krajowy wydawca musi ją wydać, czy ona po prostu na półce w Empiku się pojawia (też nie wiem jakim cudem, ale może ktoś ma na to jakąś koncepcję).
Moje pytanie może zdać się naiwne, bo coś czuję, że krajowy wydawca zawsze jest w to zamieszany, ale nie mam pojęcia jak to naprawdę się rozgrywa. Weźmy dla przykładu ostatni album Richie'go: czy w Polsce była jakaś oficjalna data krajowej premiery, skoro można było ją znaleźć w Empiku?
Znam dużo ciekawsze portale z filmami niż YouTube. Na tych portalach są napisy ze znakami cyrylicy. Na rosyjskich klonach YouTube'a znalazłem np: nieocenzurowane teledyski Limp Bizkit i wiele innych rzeczy, których nie ma na tym portalu należącym do Google'a. Ruskim wszystko wolno, wszak oni nie są zachodem. Rosyjskie portale z filmami, biją na głowę YouTube, jeżeli chodzi o teledyski. Witryna należąca do Google'a często robi "czystki" i stosuje blokady regionalne, dlatego rosyjskie odpowiedniki YouTube'a to dobra alternatywa. To kolejny plus wielkiego czerwonego Brata ze wschodu.
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
A u mnie w mieście gości właśnie Radio Złote Przeboje!
Cała impreza zlokalizowana jest pod samymi moimi oknami. Scenę w całej okazałości widzę z mojego balkonu. Od godziny 13 zaczęły się próby i panowie grali różne takie tam, a ja w kuchni robiłam obiad. I nagle słyszę początek WDOA!!!
Zagrali tylko I zwrotkę, ale jaka niespodzianka. Fajnie jest tak usłyszeć kawałek BJ zagrany przed moimi oknami gdy stoję przy garach! Rozdarłam japę z radości i zaczęłam śpiewać na cały głos mieszając zupę!
A tak w ogóle to gwiazdą wieczoru będzie Papa Dance i Stachurski. Przyjdzie moja siostra z rodziną i znajomi i będziemy sobie pić piwko i słuchać. Brzydka jest pogoda więc spędzimy sobotę w ten sposób drąc się do siebie, bo jak tutaj są imprezy to aż blok cały chodzi!
Cała impreza zlokalizowana jest pod samymi moimi oknami. Scenę w całej okazałości widzę z mojego balkonu. Od godziny 13 zaczęły się próby i panowie grali różne takie tam, a ja w kuchni robiłam obiad. I nagle słyszę początek WDOA!!!

Zagrali tylko I zwrotkę, ale jaka niespodzianka. Fajnie jest tak usłyszeć kawałek BJ zagrany przed moimi oknami gdy stoję przy garach! Rozdarłam japę z radości i zaczęłam śpiewać na cały głos mieszając zupę!
A tak w ogóle to gwiazdą wieczoru będzie Papa Dance i Stachurski. Przyjdzie moja siostra z rodziną i znajomi i będziemy sobie pić piwko i słuchać. Brzydka jest pogoda więc spędzimy sobotę w ten sposób drąc się do siebie, bo jak tutaj są imprezy to aż blok cały chodzi!

BJ - It's my life - Always !
Czy tylko ja zauważam, że muzyka rockowa podlega procesowi stopniowego obumierania i powoli usuwa się w cień na rzecz rapu, retro-popu i muzyki klubowej. Dzisiaj granie prawdziwego soczystego rocka nie jest na topie i nie przynosi profitów. Wszelkie próby założenia prawdziwej rockowej kapeli z jajami (a nie takiego pitu-pitu jak Coldplay czy Keane) jest równoznaczne z komercyjnym samobójstwem. Nawet ta ostatnia nadzieja prawdziwego hard-rocka, czyli australijska formacja Airbourne, nie ma wystarczającej siły przebicia by zaistnieć w świadomości mas. Ich trzeci album Black Dog Barking, który ukazał się kilka miesięcy temu, nie został w ogóle odnotowany na OLIS-ie. Trzeba to przyznać, muzyka rockowa jest wyeksploatowana do cna, a jej dni są już policzone. Na nową rewolucję w muzyce rockowej nie ma co liczyć, gdyż wszystko co miało być zagrane, już zostało zagrane. Teraz nadeszła era rapu, retro-popu i muzyki klubowej. Rock się skończył, podobnie jak jazz ponad pięć dekad temu.
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Jaki rap?? Ostatnim raperem z jajami był ICE-T w latach 90-tych, rapu tego z serca już nie ma. A rock ma się całkiem dobrze, tylko Bon Jovi po prostu nagrywają tak gówniane płyty że Sambora woli projektować pieluchy...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Bzdura.Geminiman019 pisze:Czy tylko ja zauważam, że muzyka rockowa podlega procesowi stopniowego obumierania i powoli usuwa się w cień na rzecz rapu, retro-popu i muzyki klubowej.
Rzuć okiem na te kapele:
Queens of the Stone Age
No One Knows http://www.youtube.com/watch?v=rS4DpCUSzMI
Make it Wit You http://www.youtube.com/watch?v=lrybn5PFZY0 (koncert w Polsce)
In the Fade http://www.youtube.com/watch?v=7_Op1lnnbRY
The Black Keys
Gold on the Ceiling http://www.youtube.com/watch?v=6yCIDkFI7ew
Little Black Submarines http://www.youtube.com/watch?v=F20zZKWeXyg
I Got Mine http://www.youtube.com/watch?v=v5FW8Xo8ENo
Kings of Leon
Charmer http://www.youtube.com/watch?v=6DnC84_3dzM
Molly's Chambers http://www.youtube.com/watch?v=xo7YtIki1hs
My Party http://www.youtube.com/watch?v=VOCmrfi4m1M
Rock ma się dobrze? Wolne żarty. Nawet gitarzysta Aerosmith Joe Perry ma bardzo pesymistyczne prognozy na ten temat. Twierdzi że ludzie wybierają sobie tylko wybrane utwory z płyt ignorując resztę, a w najbliższej przyszłości przestaną chodzić na koncerty, gdzie grają muzykę na żywo. Nie ma co się łudzić. Rock n' Roll już nie jest królem świata, gdyż zdetronizowała go tworzona w sposób mechaniczny muzyka elektroniczna. Teraz rządzi EDM (Electronic Dance Music), a największymi przebojami roku 2012 były Gangnam Style PSY, Call Me Maybe Carly Rae Jepsen oraz Somebody That I Used to Know Gotye. Obecnie największymi hitami na czasie są Blurred Lines Robina Thicke'a, Get Lucky Daft Punk, We Can't Stop Miley Cyrus, Live It Up Jennifer Lopez, Walks Like Rihanna The Wanted oraz One Way to Another/Teenage Kicks One Direction. Przejrzyj na oczy. Rock jest skończony. Era jego świetności dobiegła końca i już nie wróci.sobol_77 pisze:Jaki rap?? Ostatnim raperem z jajami był ICE-T w latach 90-tych, rapu tego z serca już nie ma. A rock ma się całkiem dobrze, tylko Bon Jovi po prostu nagrywają tak gówniane płyty że Sambora woli projektować pieluchy...
Geminiman019, chodzi Tobie pewnie o to, że rock został wyparty z ogólnej, mainstreamowej przestrzeni społecznej na rzecz - najczęściej - jakiegoś umcy umcy i hip hopu. Rzeczywiście jest to zauważalne. Ale przecież w "rockowych" latach 80-tych też nie istniał jedynie rock. Popowa Abba i jej pochodne, słitaśny Modern talking, czy inne Sandry i Limahle; tzw. muzyka New romantic (i on faktycznie zginął, podczas gdy rock trzyma się jako tako), śmieszne disco itp. W czasach łatwego dostępu do muzy przez internet faktycznie LP mogą przegrać z pojedynczymi utworami, ale to właśnie łatwy dostęp do dobrej muzyki dzięki netowi nie pozwoli jej zginąć.
Co do zaprzestania chodzenia na koncerty to nie znam tej wypowiedzi Perrego, ale jeśli tak powiedział to na moje oko pomylił się z diagnozą
Co do zaprzestania chodzenia na koncerty to nie znam tej wypowiedzi Perrego, ale jeśli tak powiedział to na moje oko pomylił się z diagnozą
Jeszcze jedna rzecz odnośnie rapu. Czy według Ciebie, za kilkadziesiąt lat hiphopowe składy, takie jak Public Enemy, N.W.A czy Wu-Tang Clan będą otoczone takim szacunkiem jak dzisiaj The Beatles, Led Zeppelin czy AC/DC, a Queen Latifah, Missy Elliott i Lauryn Hill będą stawiane w jednym rzędzie z Janis Joplin, Joan Baez czy Joni Mitchell. Tupac Shakur będzie tak samą legendą jak Jimi Hendrix. Myślę że gdzieś koło roku 2045, hip-hop będzie taką samą klasyką, tak jak teraz stary dobry dobry rock n'roll.