Moje życie - Miłego dnia!
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- wiki525
- It's My Life
- Posty: 166
- Rejestracja: 23 grudnia 2012, o 10:30
- Lokalizacja: Za daleko Gdańska:)
Myślę,że IML jest trochę lepsze od HAND i pod wzgledem tekstu i brzmienia.Z resztą to prawda co tu niektórzy piszą, że duża liczba fanów trafiła na BJ dzięki IML.Np. ja
No bo IML to taka troche rozpoznawcza piosenka BJ, którą (prawie) wszyscy znają .Może oprócz Livin' on a prayer 
So I save a prayer
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
O ile wole 'Crush' od 'Have A Nice Day', za naturalniejsze brzmienie i brak tej cholernej nadprodukcji, tak akurat pomimo tego, ze to kopia, przyjemniej slucha mi sie tytulowego utworu z tego drugiego albumu. 'It's My Life' po prostu swego czasu bylo za czesto grane w radio. Ale mowi to tez cos o samym kawalku, bo 'Livin' On A Prayer' nie znudziloby sie nawet jakby bylo grane co drugi numer.
LET IT ROCK!!!!!!!!!!!!!!
- Gloria
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 963
- Rejestracja: 4 listopada 2012, o 22:17
- Lokalizacja: brać kasę na koncerty?
Prawda jest taka, że gdyby nie IML, być może do dzisiaj w ogóle nie znałabym BJ. Ale tu kolega napisał coś, pod czym mogłabym się podpisać wszystkimi kończynami:
Wracając do tematu głównego: gdybyście zadali mi to pytanie jeszcze jakieś półtora roku temu, powiedziałabym, że zdecydowanie wolę HAND, jednak w tym momencie w mojej hierarchii utworów HAND jest wyżej - ale tylko odrobinę - niż IML.ZB pisze: 'It's My Life' po prostu swego czasu bylo za czesto grane w radio. Ale mowi to tez cos o samym kawalku, bo 'Livin' On A Prayer' nie znudziloby sie nawet jakby bylo grane co drugi numer.
- harriet
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 969
- Rejestracja: 31 grudnia 2012, o 16:12
- Lokalizacja: Łódź
IML jest dosłownie wszędzie. W reklamach, sklepie, imprezach. Wpychanie jednego utworu wszędzie gdzie się da zaczyna robić się irytujące jednak piosenka coś w sobie ma. HAND ma lepszą solówkę lecz teledysk zbyt popularny. Na dzień dzisiejszy te dwa utwory bardzo u mnie rywalizują ale przewagę ma HAND.
We wszystkim co warto robić, warto przesadzać.
- wiki525
- It's My Life
- Posty: 166
- Rejestracja: 23 grudnia 2012, o 10:30
- Lokalizacja: Za daleko Gdańska:)
No ja się jeszcze nie urodziłamwerx :) pisze:It's My Life, ale minimalnie
Też zaczęłam słuchać Bon Jovi od tej piosenki, tylko w moim wypadku gdyby nie byla grana przez tak długi czas to pewnie bym się zespołem nie zainteresowała, bo jak ją wydali to ja teletubisie oglądałam
So I save a prayer
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
- myszorkowa
- Keep The Faith
- Posty: 305
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 18:57
- Lokalizacja: Świętochłowice
Nadal ? Ktoś chyba nie słuchał ostatniej kiszki.patcoo pisze:KondZik pisze: U2 najbardziej przereklamowany zespół świata,
Może i przereklamowany, ale nadal nagrywa bardzo dobre płyty.
Osobiście wolę "Have a Nice Day". Daje większego kopa i bardziej mnie motywuje. Ogólnie wolę HAND od Crush.
Nie chce offtopować.
A chciałem się tylko wyrazić, że IML jest lepsze od Beautiful day.
Również przepraszam za offtop.KondZik pisze:Nadal ? Ktoś chyba nie słuchał ostatniej kiszki.patcoo pisze:KondZik pisze: U2 najbardziej przereklamowany zespół świata,
Może i przereklamowany, ale nadal nagrywa bardzo dobre płyty.
Osobiście wolę "Have a Nice Day". Daje większego kopa i bardziej mnie motywuje. Ogólnie wolę HAND od Crush.
Nie chce offtopować.
A chciałem się tylko wyrazić, że IML jest lepsze od Beautiful day.
Słuchałam ostatniej płyty. I dla mnie jest to płyta udana i na pewni nie nazwałabym jej, jak to ująłeś "kiszką". Oczywiście szanuję Twoje zdanie, jednak będę obstawać przy swoim. U2 niezmiennie jest dla mnie bardzo wartościowym zespołem.
Zgodzę się co do tego, że to It's My Life jest lepszym utworem, ale Beautiful Day nie jest (jak dla mnie) wiele gorsze.