Wizy - USA
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Wizy - USA
Od kilku już lat amerykanie obiecują nam zniesienie wiz. Ostatnie doniesienia wskazują, że ma to nastąpić już niedługo, ale znając życie różnie to może być.
Przyjmijmy, że zniosą te cholerne wizy i co?
Czy Polacy zaczną wyjeżdżać masowo?
Ja myślę, że wielu rodaków czeka na to z niecierpliwością. Ja mam kilkanaście znajomych, którzy dawno by wyjechali, tylko te wizy. Mają tam swoje rodziny i znajomych nic ich tu nie trzyma. Nie mają pracy, nie mają rodzin i za cholerę do tej pory nie dostali wiz. Moja koleżanka ma w stanach dwie siostry, które tam mieszkają już kilkanaście lat, a ona nie może do nich pojechać. Jakby tam przyleciała to ma gdzie mieszkać, będzie miała dobrze płatną pracę, bo siostry prowadzą dobrze prosperującą firmę i ją zatrudnią. No ale cóż live is live.
Ja bym mogła jechać na wycieczkę, zwiedzić kilka stanów a jeden szczególnie i wrócić. Ale to są nie spełnione marzenia z powodu braku kasy chyba że wygram w lotto.
Np. moja córka oświadczyła mi, że jak zniosą wizy to opuszcza PL razem ze swoim chłopakiem (ma tam chrzestną matkę, która powiedziała, że im tam wszystko zapewni), bo tutaj nie ma perspektyw na normalne funkcjonowanie w życiu. Mi się wydaje, że to się może udać wielu ludziom, ale tylko pod warunkiem, że właśnie ktoś im tam pomoże. Ale czy tak jest kolorowo w tej Ameryce? Nie wiem.
A co wy sądzicie na ten temat?
Przyjmijmy, że zniosą te cholerne wizy i co?
Czy Polacy zaczną wyjeżdżać masowo?
Ja myślę, że wielu rodaków czeka na to z niecierpliwością. Ja mam kilkanaście znajomych, którzy dawno by wyjechali, tylko te wizy. Mają tam swoje rodziny i znajomych nic ich tu nie trzyma. Nie mają pracy, nie mają rodzin i za cholerę do tej pory nie dostali wiz. Moja koleżanka ma w stanach dwie siostry, które tam mieszkają już kilkanaście lat, a ona nie może do nich pojechać. Jakby tam przyleciała to ma gdzie mieszkać, będzie miała dobrze płatną pracę, bo siostry prowadzą dobrze prosperującą firmę i ją zatrudnią. No ale cóż live is live.
Ja bym mogła jechać na wycieczkę, zwiedzić kilka stanów a jeden szczególnie i wrócić. Ale to są nie spełnione marzenia z powodu braku kasy chyba że wygram w lotto.
Np. moja córka oświadczyła mi, że jak zniosą wizy to opuszcza PL razem ze swoim chłopakiem (ma tam chrzestną matkę, która powiedziała, że im tam wszystko zapewni), bo tutaj nie ma perspektyw na normalne funkcjonowanie w życiu. Mi się wydaje, że to się może udać wielu ludziom, ale tylko pod warunkiem, że właśnie ktoś im tam pomoże. Ale czy tak jest kolorowo w tej Ameryce? Nie wiem.
A co wy sądzicie na ten temat?
BJ - It's my life - Always !
Słuchaj, to się ciągnie u mnie już parę długich lat. Fascynacja krajem, kulturą (tak, możecie śmiechnąć, ale każdy kraj ma swoje obyczaje, nawet taka multinarodowa Ameryka), językiem. Z zamiłowania do geografi, to czysto geograficznie - przeróżne cuda natury do zwiedzenia. Wszystko. Wszystko po kolei mnie tam ciągnie, a tu powoli coraz mniej trzyma.Yossarian pisze:alniac, skoro nic nie będzie Cię trzymać tu, co przyciągnie Cię tam?
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
A czy wizy obowiązują, gdy chce się polecieć do Japonii? Mnie Nippon interesuje o wiele bardziej niż Juesej, a to dlatego że jest krajem wyspiarskim, który wykształcił całkowicie odrębną kulturę, która powstawała w (niemal) zupełnej izolacji. USA to kraj bez historii, gdyż istnieje krócej niż 250 lat (przynajmniej jak się porówna go z krajami europejskimi czy azjatyckimi). To moje zainteresowanie serialami anime i nieudane próby przetrawienia J-Rocka, stawiają Japonię jako obiekt fascynacji o wiele wyżej, niż Stany Zjednoczone Ameryki.
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3524
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Po pierwsze nie wierzę że te wizy zniosą...
Jak je zniosą to dobrze, chciałbym tam pojechać w celach turystycznych oraz koncertowych.
Uważam że to nie te czasy aby Polacy jechali tam masowo skoro mają 100 razy lepsze możliwości w Unii jako członkowie...
Jak ktoś ma tam rodzinę to super, jak ktoś ma znajomości- świetnie...
A najlepiej jeśli ktoś tam mieszkał, chodził do szkoły, zna język perfect i bez akcentu to wtedy kariera przed nim stoi otworem...
Ale jeśli ktoś chce tam jechać ot tak i w dość późnym okresie swojego życia to skończy na zmywaku albo stacji benzynowej...Albo w polskim jackowie...
Life is brutal...
Jak je zniosą to dobrze, chciałbym tam pojechać w celach turystycznych oraz koncertowych.
Uważam że to nie te czasy aby Polacy jechali tam masowo skoro mają 100 razy lepsze możliwości w Unii jako członkowie...
Jak ktoś ma tam rodzinę to super, jak ktoś ma znajomości- świetnie...
A najlepiej jeśli ktoś tam mieszkał, chodził do szkoły, zna język perfect i bez akcentu to wtedy kariera przed nim stoi otworem...
Ale jeśli ktoś chce tam jechać ot tak i w dość późnym okresie swojego życia to skończy na zmywaku albo stacji benzynowej...Albo w polskim jackowie...
Life is brutal...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"