19.06.2013 - Gdańsk

Moderator: Mod's Team

ShadowDancer
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 21
Rejestracja: 22 czerwca 2013, o 20:38
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: ShadowDancer »

Gloria pisze:
Miracle-BJ pisze:
[ Dodano: 2013-06-22, 16:54 ]
Mogłyby te cyferki na pierwszej stronie forum znowu odmierzać dni do koncertu :(
Mnie też dołują te zera :(

Nareszcie mam jakiś pożytek ze źle ustawionego kalendarza! U mnie do koncertu pozostał 1 dzień i 21 godzin :PPP
KondZik

Post autor: KondZik »

Offtop, nie tutaj.
Ostatnio zmieniony 23 czerwca 2013, o 18:23 przez KondZik, łącznie zmieniany 1 raz.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

prezes1 pisze: A te 30 tys. osób to jak sen...Skąd oni się wzięli? ;)
Mniej więcej o 16 zaczepiła nas sympatyczna para, prosząc o zrobienie im fotki na tle stadionu z bilbordem BJ, byli to młodzi ludzie zastanawiający się czy czasem nie kupić biletów. Oczywiście namówiłem ich na kupno biletów i obejrzenie koncertu, myślę, ze ludzi z okolicy, którzy decydowali przed samym koncertem było sporo :)
beehoo
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 21
Rejestracja: 18 czerwca 2011, o 13:18
Lokalizacja: żary

Post autor: beehoo »

Było super cudownie, jak porównam to do Drezna...BEZ PORÓWNANIA! Udało mi się dostać do barierki przed wybiegiem z żona, tak na środku, potem poznaliśmy Wiktora i Puline z Warszawy. Wiktor załatwił Diamonda dla swojej dziewczyny i....również dla mojej żony. Coś pięknego!Jeżeli czytacie to bardzo, bardzo dziękuje, mam nadzieję, że się odwdzięcze !
Paulinie z Poznania również dziękuję bo sprzedając mi bilet miała szczęśliwą rękę!
Poza tym przepraszam, że trochę urosłem i paru osobom zasłoniłem ale czekałem w kolejce długo, na pełnym słońcu aby spełnić nasze marzenia i nie zgadzam się z opinią, że wysokich nie powinno być pod w/w barierką. Fantastyczny wykon Livin' On A Prayer, Wanted..też
Ah....teraz ciągle You Tube:)
Ostatnio zmieniony 23 czerwca 2013, o 18:12 przez beehoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Post autor: dobek994 »

Co tu dużo mówić, kiedy nie wiadomo co powiedzieć... koncert dla mnie fenomenalny, perfekcyjny, spełnienie marzeń, a jako publiczność przeszliśmy samych siebie ;). Cieszy mnie niesamowicie że Jon miał tak dobry humor i tak się mu podobało, i wierze że wrócą. Każda minuta koncertu była niesamowita, dopiero teraz jakoś ochłonąłem i odpocząłem żeby wejść na forum i coś napisać :D Dzięki wszystkim którzy ze mną byli i których poznałem (afterparty też było zaj*biste! :D ) za wspaniałą zabawe, ciężko mi było wyjeżdżać z Gdańska...
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

Na koncert zdążyłem... cudem. Dosłownie 5 minut przed 20:00. Ale może to i dobrze. Na IRĘ i tak nie miałem zamiaru się wybierać. Sam koncert to bezsprzecznie coś wyjątkowego. Mnie ruszyła dopiero końcówka. Improwizacja pod koniec "Keep The Faith" obrazująca Xendisa jako bardzo dobrego strunmana (cholera, przez cały koncert ten facet nie miał słabego momentu, a "Livin'..." wyszedł mu zawodowo), wykrzyczany przez tysiące gardeł magiczny "Wanted", pokazujący, że wciąż mogą grać rocka "Have A Nice Day", wspomniany już "Prayer" przy którym zapanował totalny szał i zamykający rozbujany "Always", przy którym dotarło do mnie, że to wszystko jednak dzieje się naprawdę. Wspaniałe uczucie. Szkoda wymęczonego "Supermana", "Follow" i "Who Says". Pozytywnie zaskoczył mnie "Because We Can" - okazuje się - typowy stadionowy numer. Przy "It's My Life" skakali niemal wszyscy na płycie. Ktoś strasznie fałszował za mną przy "Rockin' All Over The World" ale... czy to ważne? Petarda. Po koncercie naszła mnie mała refleksja. Dość smutna jednak o tym co mnie zasmuciło nie chcę się rozpisywać...
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Co Ciebie zasmuciło, napisz!

Ja mam ogólne wrażenie, że to wszystko trwało z 10 minut. Tak szybko to się pokończyło...
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

SAM BORA nie smutaj! Wszystko będzie OK! :ok: :ok: :ok:
BJ - It's my life - Always !
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 632
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Post autor: michael »

Sam Bora pisze:Po koncercie naszła mnie mała refleksja. Dość smutna jednak o tym co mnie zasmuciło nie chcę się rozpisywać...
... że to koniec zespołu? Koncert dla wielu ludzi magiczny. Myślę że po końcu trasy to koniec zespołu. Niestety. Koncert jeden z wielu, ale wyjątkowy ... Jon w koszulce reprezentacji i to tyle.
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Dlaczego sądzisz, że to koniec zespołu?
LarysaBlanka
It's My Life
It's My Life
Posty: 145
Rejestracja: 2 czerwca 2013, o 16:30
Lokalizacja: Kraków

Post autor: LarysaBlanka »

M.J. pisze:Dajcie spokój, tuż przed rozpoczęciem koncertu rozglądam się po stadionie i myślę "co za wstyd, puste trybuny, gdzie jest niby te 30 tysięcy osób?
Miałam to samo jak patrzyłam na trybuny ;) a DC świecący jeszcze przed samym koncertem pustkami, to był widok nie do opisania xD
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

LarysaBlanka pisze:
M.J. pisze:Dajcie spokój, tuż przed rozpoczęciem koncertu rozglądam się po stadionie i myślę "co za wstyd, puste trybuny, gdzie jest niby te 30 tysięcy osób?
Miałam to samo jak patrzyłam na trybuny ;) a DC świecący jeszcze przed samym koncertem pustkami, to był widok nie do opisania xD
A kto nie miał? :P
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

Wiecie, miałem na myśli jedynie moje osobiste odczucia dotyczące zespołu. Oczekiwania przed tym wydarzeniem skonfrontowane z tym co czułem po wszystkim. Obraz grupy, który stworzyłem sobie przez te wszystkie lata słuchając jedynie muzyki z kaset, z kompaktów, z nośników DVD i ten ktory się wykrystalizował po usłyszeniu ich na żywo. Prywatne emocje. Dawni nieosiągalni bogowie będący na wyciągnięcie ręki... Jednak inni. Koncert grzeczny, nikt nie deptał po stopach (gdybym wiedział poszedłbym boso). Moja dziewczyna stwierdziła, ze to najdziwniejszy - najspokojniejszy koncert na jakim kiedykolwiek była. Dziwne to biorąc pod uwage fakt, że był to pierwszy koncert Bon Jovi w Polsce...
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Nieco dziwne odczucia.

Koncert był moim zdaniem przede wszystkim kulturalny i niezwykle sympatyczny. Przez 2,5h byliśmy w innym świecie, innym, lepszym. Nie było nic dzikiego. Nikt chyba nie oczekiwał rzucania się butelkami, rozbojów, petard czy czegoś podobnego. Oklasków dla Jona i całego zespołu, tych rąk w górze, tej sceny, tego dnia, nie zapomnę nigdy.
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

mst pisze:Nieco dziwne odczucia.

Koncert był moim zdaniem przede wszystkim kulturalny i niezwykle sympatyczny. Przez 2,5h byliśmy w innym świecie, innym, lepszym. Nie było nic dzikiego. Nikt chyba nie oczekiwał rzucania się butelkami, rozbojów, petard czy czegoś podobnego. Oklasków dla Jona i całego zespołu, tych rąk w górze, tej sceny, tego dnia, nie zapomnę nigdy.
Nikomu nie każę ani nikogo nie proszę by podzielał moje odczucia. Było fajnie - z tym sie zgodzę. Ale szału nie było i to jest fakt. Może po prostu zbyt wiele oczekiwałem. Wiesz, nie jestem Tobą. Cieszę sie jednak, że pojechałem na koncert. Teraz miejmy nadzieję, że Sambora wróci i w przyszłości przyjedzie z zespołem do Polski. Musze przyznać, że 19.06 z nim na scenie byłaby pełnia szczęścia. Mylę się?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Because We Can Tour 2013”