Thank you to everyone for participating in Richie's cover contest. Due to an overwhelming amount of entries, there are still a lot of videos to watch and review. So as of right now, we do not have a winner announcement date, but we'll let you know as soon as we do. Thank you for your patience!
Richie Sambora Cover Contest
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Collie
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 510
- Rejestracja: 13 lutego 2013, o 12:35
- Ulubiona płyta: Keep The Faith
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Rozłożyło mnie na łopatki!Kuba80BJ pisze:No to czas na moją drugą wersję Every Road, już bardziej "moją" interpretację, nagraną w najlepszym towarzystwie z możliwych :
http://youtu.be/LzX7GL3Mh4g
Dobrze, że dali znać, teraz tylko czekać. Trzymam kciuki i liczę na to, że wykon Kuby i Rockstara zostanie doceniony.
In a world that gives you nothing, we need something to believe in
https://www.instagram.com/qeeriefire/
https://www.instagram.com/qeeriefire/
- Mona Tozzi
- Keep The Faith
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 lutego 2013, o 17:58
- Lokalizacja: Tychy
alniac pisze:Kuba... Jesteś niesamowity. W każdym tego słowa znaczeniu. Damn, po tej pierwszej wersji zbierałam szczękę z podłogi, ale druga... Cudo. Cuuudo. Trzymam kciuki.
Szkoda, że to wygląda tak jakby specjalnie wypuścił z rąk tą kostkę Spojrzenie w dół i otworzenie dłoni.....
Jak dla mnie sztuczne to drugie strasznie. Wszystko upozorowane, przygotowane.
Natomiast co do samego wykonania muzycznego nie przyczepię się, bo lepiej bym nie zrobił i jest okey.
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Bartek, ale jak widać to pomaga. Chwyta za serce , szczególnie kobiety
A Richie jest wrażliwy , więc wiesz...
Kiedyś może i ja bym się tym nagraniem podniecała ,ale teraz...
Nie lubię jak ktoś opowiada bajki jak to strasznie kocha zespół , a tu nagle wychodzi na jaw, że dla tego kogoś zespół to 1 człowiek. Jeszcze w styczniu koncert był mega wydarzeniem, a teraz nie ma sensu i gdyby nie miasto to zapewne by się nie pojawił
Tak więc zdecydowanie jestem na NIE (mimo dość dobrego głosu).
A Richie jest wrażliwy , więc wiesz...
Kiedyś może i ja bym się tym nagraniem podniecała ,ale teraz...
Nie lubię jak ktoś opowiada bajki jak to strasznie kocha zespół , a tu nagle wychodzi na jaw, że dla tego kogoś zespół to 1 człowiek. Jeszcze w styczniu koncert był mega wydarzeniem, a teraz nie ma sensu i gdyby nie miasto to zapewne by się nie pojawił
Tak więc zdecydowanie jestem na NIE (mimo dość dobrego głosu).
Totalny brak logiki w tej wypowiedzi... przepraszam to konkurs BJ, czy prywatny Sambory? Piosenka BJ, czy solowa Sambory? Twoje uzasadnienie jest totalnie bez sensu Przeczysz sama sobie, chyba coś Ci się pomieszało... konkurs Sambory, dla fanów Sambory, piosenka Sambory, co ma do tego Bon Jovi i stosunek Kuby do tego zespołu?kikusia28 pisze: Kiedyś może i ja bym się tym nagraniem podniecała ,ale teraz...
Nie lubię jak ktoś opowiada bajki jak to strasznie kocha zespół , a tu nagle wychodzi na jaw, że dla tego kogoś zespół to 1 człowiek. Jeszcze w styczniu koncert był mega wydarzeniem, a teraz nie ma sensu i gdyby nie miasto to zapewne by się nie pojawił
Tak więc zdecydowanie jestem na NIE (mimo dość dobrego głosu).
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Dla mnie to wygląda na pełen spontan... a wypuszczenie kostki z dłoni to przypadek, co wnioskuje po reakcji małżonki Jedyne co było przygotowane, to obrazki z wiadomościami do Sambory, ale to przecież oczywiste i dobrze że się pojawiły, bo jeżeli widział ten film, to wie, że Polacy czekają na niegobartekbb23 pisze:Szkoda, że to wygląda tak jakby specjalnie wypuścił z rąk tą kostkę Spojrzenie w dół i otworzenie dłoni.....
Jak dla mnie sztuczne to drugie strasznie. Wszystko upozorowane, przygotowane.
Natomiast co do samego wykonania muzycznego nie przyczepię się, bo lepiej bym nie zrobił i jest okey.
Ciekawe kiedy rozstrzygnie się ten konkurs, bo zaczyna to być irytujące...
- medicineman90
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 425
- Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
- Lokalizacja: Działdowo
- Kontakt:
Kuba, 3mam kciuki! Twoją wersje ERLHTY odtwarzam praktycznie codziennie!
Jest jak poranny starter gwarantujący dobry dzień, nastraja bardzo pozytywnie
Jeśli Richie miałby się wzruszyć którąś z wersji jego piosenki, to Twoja wersja zdecydowanie należy do tego grona
Jest jak poranny starter gwarantujący dobry dzień, nastraja bardzo pozytywnie
Jeśli Richie miałby się wzruszyć którąś z wersji jego piosenki, to Twoja wersja zdecydowanie należy do tego grona
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 389
- Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
- Lokalizacja: Gdańsk
Grasz na gitarze chłopie? Spróbuj tak specjalnie wypuścić kostkę w trakcie gry to Ci pogratuluję. Pisałem już to parę stron wcześniej, że Natala uderzyła mnie swoją gitarą w dłoń, niby lekko, ale na tyle skutecznie że kostka wypadła mi z ręki. Spójrz na reakcję mojej żony i Natalii, obie nie spodziewały się tego, tak samo jak i ja. Jaki miałbym cel w specjalnym wywaleniu kostki? Szczerze mówiąc w pierwszej sekundzie chciałem przerwać nagrywanie bo z natury jestem perfekcjonistą a to był zwykły fuck up. Całe szczęście tego nie zrobiłem, bo to właśnie pokazało że nie było to wyreżyserowane i nie zawsze to co perfekcyjne jest lepsze. Nie mam wątpliwości, że dzieci nie masz. Z 4 latką nie da się nic kompletnie wyreżyserować, szczególnie tak żywą jak nasza Natalia. Jedyną rzeczą wytrenowaną w tym wykonaniu jest moja gra na gitarze, śpiewanie na dwa głosy i pokazywanie tabliczek. Ale WSZYSTKO, co robi Natala jest freestylem z jej strony, i konsekwencje tego widać właśnie na filmie, w tym wybicie kostki z rąk.bartekbb23 pisze:Szkoda, że to wygląda tak jakby specjalnie wypuścił z rąk tą kostkę Spojrzenie w dół i otworzenie dłoni.....
Jak dla mnie sztuczne to drugie strasznie. Wszystko upozorowane, przygotowane.
Natomiast co do samego wykonania muzycznego nie przyczepię się, bo lepiej bym nie zrobił i jest okey.
Ale co ja będę tłumaczył osobie, która wie wszystko najlepiej. Poziom cynizmu w Twoich wypowiedziach przechodzi ludzkie pojęcie i to nie tylko w tym temacie, i dlatego że uderzyłeś osobiście we mnie, ale ogólnie, praktycznie na każdy temat na tym forum. Najwyraźniej oceniasz zespół i ludzi swoją miarą, co by dużo tłumaczyło.
No i wyszło szydło z worka. Po kim jak po kim, ale po Tobie się tego nie spodziewałem. Mogłaś napisać do mnie prywatną wiadomość, ale skoro sama zdecydowałaś się prać brudy i żale (wyimaginowane w Twojej głowie zresztą) publicznie, i nawet nie masz odwagi powiedzieć/napisać bezpośrednio do mnie (chociaż wiadomo że pijesz do mnie), to odwdzięczę się tym samym. Przykro mi, naprawdę, zawiodłem się na Tobie strasznie ale nie pozostawiasz mi innego wyboru.kikusia28 pisze:Bartek, ale jak widać to pomaga. Chwyta za serce , szczególnie kobiety
A Richie jest wrażliwy , więc wiesz...
Kiedyś może i ja bym się tym nagraniem podniecała ,ale teraz...
Nie lubię jak ktoś opowiada bajki jak to strasznie kocha zespół , a tu nagle wychodzi na jaw, że dla tego kogoś zespół to 1 człowiek. Jeszcze w styczniu koncert był mega wydarzeniem, a teraz nie ma sensu i gdyby nie miasto to zapewne by się nie pojawił
Tak więc zdecydowanie jestem na NIE (mimo dość dobrego głosu).
Bajki opowiadam? Przeczytaj moje wszystkie posty jeszcze ze 100 razy, w tym wszystkie recenzje i tu i z JT, te same które tak często chwaliłaś, to może zrozumiesz jak wielkie znaczenie ma dla mnie Richie w zespole. Nigdy tego nie ukrywałem, że jest w zespole dla mnie najważniejszy, od samego początku jego istnienia. Może dlatego, że sam gram na gitarze i spędziłem parę ładnych lat w zespole, komponując również własne utwory i patrzę na nich od strony muzycznej. Dzięki jego grze na gitarze zacząłem słuchać BJ, a nie wokalowi Jona. Dzięki niemu sam zacząłem grać na gitarze również. Ostatnio na JT przy okazji właśnie o tym napisałem to się nie będę powtarzał - http://drycounty.com/jovitalk/showpost. ... count=2789.
I teraz najlepszy Twój zarzut "Nie lubię jak ktoś opowiada bajki jak to strasznie kocha zespół , a tu nagle wychodzi na jaw, że dla tego kogoś zespół to 1 człowiek." WOW. I mówi to osoba, która jest ślepo zapatrzona w Jona? Nie chciałabyś, żebym teraz wkleił to co pisałaś do mnie w prywatnych wiadomościach na temat Twojego uwielbienia Jonem. Udowodniłaś mi to już dawno w swoich postach na forum a w tych wiadomościach potwierdziłaś to słowami bezpośrednio, że dla Ciebie Jon i tylko Jon jest najważniejszy w zespole. Najlepszym dowodem jest to, że jeszcze niecałe 2 miesiące temu nie znałaś kompletnie nowego albumu Richiego. Nic kompletnie. I to m.in. ja i parę innych osób Cię namówiliśmy do jego przesłuchania. Tak jesteś zapatrzona w Jona, że nie obchodzi Cię to robią pozostali. I już samo to potwierdza fakt, jak lekko przyjmujesz brak Richiego na trasie. Jest Jon, jest Ok. Dla Ciebie prawdopodobnie mogłoby by być 5 muzyków sesyjnych + Jon i też byłoby zajebiście. A dla mnie obowiązkiem wręcz każdego fana BJ jest znajomość solowych poczynań poszczególnych członków. Już nawet nie mówię tylko o albumach Richiego. Nie uwielbiam Davida jak Richiego a jednak jego albumy solowe mam i przesłuchałem nie raz. Zrobiłaś to samo? Znasz je w ogóle? Czy poza Young Guns II i Destination Anywhere świata nie widzisz? To jest właśnie dla mnie dowód, że właśnie dla Ciebie i Tobie podobnych zespół to jeden człowiek.
Sęk w tym, i to Ty i wiele innych osób tu tego nie może zrozumieć, że w momencie kiedy nie ma Richiego na scenie, nie ma już BJ na scenie. Tu nie chodzi o miłość do Richiego, ale o to, że ten konkretny członek, tak jak i Jon, dokładnie w tym samym stopniu, jest absolutnym kręgosłupem tego zespołu. Bez jego gitar, unikalnego stylu grania, feelingu, genialnych melodyjncyh solówek i drugiego głosu, piosenki BJ nie brzmiałyby jak BJ. Kompletnie. On WSPÓŁTWORZYŁ te piosenki. Są w większości tak samo jego jak i Jona. Nie mogę zrozumieć czemu tak wielu z Was tego nie kuma. Zasłaniacie się hasłem "wspierajmy zespół w tej trudnej chwili" jak jakimś hasłem komunistycznej propagandy. Jaki zespół? To już nie jest BJ obojętnie jak byście chcieli tego obronić. Wczoraj genialnie to ujął Damned, genialnie, i każdy tu powinien przeczytać jego post milion razy, szczególnie takie osoby jak Ty, dla których Jon i jego świecące zęby i zgrabny tyłek + ewentualnie zajebisty wokal to wszystko w tym zespole. Nie jesteście załamani, że nie ma Richiego, bo poza nim każdego członka zespołu macie tak naprawdę w poważaniu. Ale gdyby to Jona zabrakło, to byście umarli z żalu. Polecam http://www.bonjovi.pl/forum/topics50/be ... 76,405.htm , ten post o 21:27, nie wiem jak zrobić link do konkretnego postu.
I jeszcze jedna rzecz, jeżeli Richie nie wróci na koncert w Gdańsku to pójdę faktycznie głównie dlatego, że jest to koncert w moim mieście. Ale nawet jakby Richie był, a koncert w Polsce byłby w jakimkolwiek innym mieście to prawdopodobnie na nim i tak bym nie był. A wiesz czemu? Bo moja żona ma termin porodu ustalony na ok.20-25 czerwiec i obiecałem jej, że w czerwcu nigdzie poza Gdańsk się nie ruszę, bo chcę być przy porodzie, tak jak byłem przy pierwszym. Wybór koncertów w Skandynawii nie jest przypadkiem. Wybrałem je dlatego, że są na tyle dalekie od terminu porodu, że jest małe prawdopodobieństwo, że żona wyląduje nagle na porodówce (chociaż wszystko jest możliwe bo wcześniaki się czasem rodzą). I to, że koncert w Polsce padł na Gdańsk, dla mnie osobiście był cudem. Bo tylko w ten sposób mógłbym na niego pójść, bo na żaden inny w czerwcu już nie, obojętne gdzie by to było.
I oczywiście co bardziej cyniczni na tym forum teraz będą pisać jakie to słodkie i cukrowe i wyreżyserowane. Ale mam to gdzieś, niektórzy naprawdę mają udane życia i są szczęśliwi, cenią sobie miłość jako najwyższą wartość w życiu, gardzą wszechobecnym konsumpcjonizmem i pogonią za kasą, wolą spędzać czas z rodziną a nie godzinami przesiadywać na forum i biadolić jak to wszystko jest BE i na NIE. Ja jestem tą samą osobą w życiu, o tym samym piszę w recenzjach i tak samo nagrałem nasz cover. Taki właśnie jestem. Nic nie udaję, nic nie ściemniam, a to że cynizm u innych zaślepia percepcję to już nie moja wina. Wiem, że jako facet nie powinienem pisać tak "słodkich" rzeczy (dla mnie oczywistych i naturalnych), ale mam to w dupie. Zawsze pisałem i będę pisać to co naprawdę myślę i czuję. Obojętne czy tak wypada czy nie i co ktokolwiek o mnie myśli.
Już dawno mnie ktoś tak nie zawiódł i wytrącił z równowagi jak Ty. Szkoda. Ludzie ludziom zgotowali ten los i wbijają sobie noże w plecy. Tak było, jest i będzie. Posłuchaj sobie jeszcze parę razy i wsłuchaj się co Twój Jon śpiewa (nie zespół, bo dla Ciebie zespół to JON). Trzeba się tylko wsłuchać, a nie tylko słyszeć. Dużo ciekawych, życiowych rzeczy można się od NICH nauczyć.
Przepraszam wszystkich ze ton mojej wypowiedzi ale nie można udawać, że pada deszcz jak ktoś Ci na głowę pluje, i ja sobie na to nie pozwolę.
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Możesz wszystko wklejać , ponieważ ja nigdy nie ukrywałam , że uwielbiam Jona . A sęk w tym , że czytając Twoje wcześniejszy posty, aż tak bardzo nie zauważałam, że jesteś ślepo zapatrzony w RS, więc wyprowadziłeś mnie z równowagi bardziej niż Ci co wiecznie narzekają . Prywatnych wiadomości nie mam ochoty pisać do osoby , która mnie irytuje. Solowe kariery pozostałych nigdy mnie nie interesowały , ale to już nie powinno Cię obchodzić. Kto Ci powiedział , że lekko przyjęłam brak Richiego ? Tego nie wiesz , więc się nie wypowiadaj.Kuba80BJ pisze:. I mówi to osoba, która jest ślepo zapatrzona w Jona? Nie chciałabyś, żebym teraz wkleił to co pisałaś do mnie w prywatnych wiadomościach na temat Twojego uwielbienia Jonem. Udowodniłaś mi to już dawno w swoich postach na forum a w tych wiadomościach potwierdziłaś to słowami bezpośrednio, że dla Ciebie Jon i tylko Jon jest najważniejszy w zespole. Najlepszym dowodem jest to, że jeszcze niecałe 2 miesiące temu nie znałaś kompletnie nowego albumu Richiego. Nic kompletnie. I to m.in. ja i parę innych osób Cię namówiliśmy do jego przesłuchania. Tak jesteś zapatrzona w Jona, że nie obchodzi Cię to robią pozostali. I już samo to potwierdza fakt, jak lekko przyjmujesz brak Richiego na trasie.
Sęk w tym, i to Ty i wiele innych osób tu tego nie może zrozumieć, że w momencie kiedy nie ma Richiego na scenie, nie ma już BJ na scenie.
I jeszcze na koniec . Zapewne to wiesz , tylko trudno przyjąć Ci to do wiadomości.
Bon Jovi skończy się w momencie gdy zabraknie Jona . A co powoduje brak Richiego ? Nic. Trasa trwa , Phil X został ciepło przyjęty , graja Wanted grają Dry County. Smutne ,ale prawdziwe. I zapewne dlatego tak bardzo boli , prawda?
p.s Podobno Scrooge miał mnie ignorować ? Chłopcze Ty masz chyba do mnie jakąś słabość !