I Ogólnopolski Zlot Fanów Bon Jovi
Moderator: Mod's Team
Macie szczęście, że dosłownie wczoraj wpadłem z przyjaciółmi na pomysł zorganizowania imprezy weekendowej, więc nie będę siedział w domu zastanawiając się, co by było gdybym z Wami był
A jako, że jestem osobą ciężko "chwytającą" kontakty (REKLAMA mój cytat na ten temat dostał się nawet na główną Basha oraz Joe Monstera: http://bash.org.pl/4835664/ PO REKLAMIE) to na pewno jest to korzyść dla obu stron
Tak więc bawcie się jak należy, słuchajcie tylko pozytywnych piosenek i nie róbcie zbyt wielu zdjęć, bo od pewnego czasu wszystkie imprezy i koncerty opierają się TYLKO na robieniu zdjęć i filmowaniu, więc nie przesadzajcie z tym
A teraz uciekam, muszę przygotować ogródek przed moją imprezą. I rozwiesić plakaty. I załatwić jakiś zespół. Albo dwa
A jako, że jestem osobą ciężko "chwytającą" kontakty (REKLAMA mój cytat na ten temat dostał się nawet na główną Basha oraz Joe Monstera: http://bash.org.pl/4835664/ PO REKLAMIE) to na pewno jest to korzyść dla obu stron
Tak więc bawcie się jak należy, słuchajcie tylko pozytywnych piosenek i nie róbcie zbyt wielu zdjęć, bo od pewnego czasu wszystkie imprezy i koncerty opierają się TYLKO na robieniu zdjęć i filmowaniu, więc nie przesadzajcie z tym
A teraz uciekam, muszę przygotować ogródek przed moją imprezą. I rozwiesić plakaty. I załatwić jakiś zespół. Albo dwa
Takie wypowiedzi sprawiają, że odechciewa mi się jakiegokolwiek zlotu na najbliższe 15 lat.michael pisze:Na sto procent Sobola (tyle lat na forum i ani razu nie widziałeś BJ na żywo ) też nie będzie i kilku innych "wielkich" fanów.
po zlocie postanowiłam zarejestrować się na forum, teraz będę Was wszystkich śledzić :p
było całkiem fajnie, przyznam że nawet jechać te 400 km mi i jołsonowi się opłaciło. jedyne czego się mogę przyczepić to fakt, że zespoły troszkę zlały to, że jest to zlot fanów bon jovi i wyjechały ze zbytnią ilością twórczości własnej, a jak już, to nawet nie znały tekstu piosenki (burbon bodajże grający livin' on a prayer). mało ludzi, ale organizacja była w porządku, bodzio mówił, że zrobił wszystko co mógł, a ja mu wierzę
strasznie miło było Was poznać, mam nadzieję, że zorganizujemy razem kolejny, lepszywiększycudowniejszy zlot
było całkiem fajnie, przyznam że nawet jechać te 400 km mi i jołsonowi się opłaciło. jedyne czego się mogę przyczepić to fakt, że zespoły troszkę zlały to, że jest to zlot fanów bon jovi i wyjechały ze zbytnią ilością twórczości własnej, a jak już, to nawet nie znały tekstu piosenki (burbon bodajże grający livin' on a prayer). mało ludzi, ale organizacja była w porządku, bodzio mówił, że zrobił wszystko co mógł, a ja mu wierzę
strasznie miło było Was poznać, mam nadzieję, że zorganizujemy razem kolejny, lepszywiększycudowniejszy zlot
- KM
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 680
- Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
- Lokalizacja: Toruń
Za szybko się piwo skończyło...
Szkoda też, że nie wyszło z teledyskami (nadrobię w domu:)
Ale bardzo mi się podobało - na zespoły nie narzekajcie, bo ja bym cierpiała, jakby śpiewali BJ (wiadomo - TAK zaśpiewać się nie da), a co sobie powyliśmy (do mikrofonu i poza nim) to nasze:)
Czekam teraz na grupową fotkę (mam nadzieję, że dostanę...) i kolejny zjazd.
Poza tym - dzięki wielkie dla organizatorów, dla zespołów (w sumie fajni to ludzie byli) - a miejsce wprost fantastyczne!!!
No, idę odsypiać, bo rano bolesny powrót do pracy...
Szkoda też, że nie wyszło z teledyskami (nadrobię w domu:)
Ale bardzo mi się podobało - na zespoły nie narzekajcie, bo ja bym cierpiała, jakby śpiewali BJ (wiadomo - TAK zaśpiewać się nie da), a co sobie powyliśmy (do mikrofonu i poza nim) to nasze:)
Czekam teraz na grupową fotkę (mam nadzieję, że dostanę...) i kolejny zjazd.
Poza tym - dzięki wielkie dla organizatorów, dla zespołów (w sumie fajni to ludzie byli) - a miejsce wprost fantastyczne!!!
No, idę odsypiać, bo rano bolesny powrót do pracy...
20.05.2008 - Leipzig
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
Alicjo, przekażę Wojtkowi na pewno Fotki grupowe są już na FB, najlepsza, bez moich głupich min i wysysania w/w koledze mózgu już wydrukowane i powieszone na ścianie hehe
Agatko, na zlocie było... no po prostu bajecznie.
Dotarcie na Strzeszynek bezproblemowe, ale jestem z Poznania więc ja się ni liczę, aczkolwiek informacje na zlotbonjovi.pl były wystarczające by jegomość w Zakopanego nawet trafiłbym cały i zdrowy, niekoniecznie trzeźwy na miejsce
Następnie oczekiwanie do godziny 5 p.m. i szukanie Bodzia celem odebrania ID i innych suwenirów... Bardzo miło było poznać mastera tegoż zlotu, wielkie gratulację i brawa za cierpliwość wytrwałość i w ogóle, dałeś chłopie z siebie wszystko by ta impreza wypaliła. Przy najbliższej okazji duży browar dla Ciebie
Ale do rzeczy...
Zasiadłszy z moją lubą i przyjacielem przyjezdnym z Piły, oraz uraczywszy się browarem z dyskontu "Biedronka" (a sztuk 24 posiadaliśmy) milo było usłyszeć dochodzące z nagłośnienia mojego ulubionego zespołu kawałki. Toteż jako, iż wokalistą z zamiłowania jestem powstrzymać się od śpiewania nie mogłem.
3 konkursy się wygrało, kolejne piwka się wypiło, DVD z jamimś koncertem dostałem od Bodzia, niestety już nie pamiętam za co....
A... i dziękuję za miłe towarzystwo koleżanki Alicji oraz dwóch równie uroczych koleżanek z dalekiego Ciechanowa - super, że chciało wam się fatygować, ja sdzczerze mówiąc gdybym nie był Poznaniak nie wiem czy bym dupę ruszył Heh, bie no oczywiście, że żartuję.
Teraz kwestie dalsze:
Zespoły - OK ale faktycznie jak wyżej napisaliście, mieli głęboko w chu** Bon Jovi.
Aczkolwiek nie jestem aż takim malkontentem i jak dla mnie ta "muzyka" była tylko tłem do dobrej zabawy i okazji poznania osobiście Was
Głęboko wierzę również w to, że na następnym zlocie uraczymy Was muzyką zespołu założonego wspólnie z w końcu poznanym osobiście kolegą PePe (dla Ciebie wielki browar), ale to taka mała dygresja i kryptoraklama.
Dla tych co nie byli - żałujcie, bo raz, że brakowało nam WAS WSZYSTKICH, to uwierzcie mi, że na 100, a może zlicytuję do 90% bawilibyśmy się jecze bardziej szampańsko w większym gronie szczerych fanów
Nic wiecej WAM nie opowiem.
PS. przepraszam za piswownię i szyk, mam kaca.
Agatko, na zlocie było... no po prostu bajecznie.
Dotarcie na Strzeszynek bezproblemowe, ale jestem z Poznania więc ja się ni liczę, aczkolwiek informacje na zlotbonjovi.pl były wystarczające by jegomość w Zakopanego nawet trafiłbym cały i zdrowy, niekoniecznie trzeźwy na miejsce
Następnie oczekiwanie do godziny 5 p.m. i szukanie Bodzia celem odebrania ID i innych suwenirów... Bardzo miło było poznać mastera tegoż zlotu, wielkie gratulację i brawa za cierpliwość wytrwałość i w ogóle, dałeś chłopie z siebie wszystko by ta impreza wypaliła. Przy najbliższej okazji duży browar dla Ciebie
Ale do rzeczy...
Zasiadłszy z moją lubą i przyjacielem przyjezdnym z Piły, oraz uraczywszy się browarem z dyskontu "Biedronka" (a sztuk 24 posiadaliśmy) milo było usłyszeć dochodzące z nagłośnienia mojego ulubionego zespołu kawałki. Toteż jako, iż wokalistą z zamiłowania jestem powstrzymać się od śpiewania nie mogłem.
3 konkursy się wygrało, kolejne piwka się wypiło, DVD z jamimś koncertem dostałem od Bodzia, niestety już nie pamiętam za co....
A... i dziękuję za miłe towarzystwo koleżanki Alicji oraz dwóch równie uroczych koleżanek z dalekiego Ciechanowa - super, że chciało wam się fatygować, ja sdzczerze mówiąc gdybym nie był Poznaniak nie wiem czy bym dupę ruszył Heh, bie no oczywiście, że żartuję.
Teraz kwestie dalsze:
Zespoły - OK ale faktycznie jak wyżej napisaliście, mieli głęboko w chu** Bon Jovi.
Aczkolwiek nie jestem aż takim malkontentem i jak dla mnie ta "muzyka" była tylko tłem do dobrej zabawy i okazji poznania osobiście Was
Głęboko wierzę również w to, że na następnym zlocie uraczymy Was muzyką zespołu założonego wspólnie z w końcu poznanym osobiście kolegą PePe (dla Ciebie wielki browar), ale to taka mała dygresja i kryptoraklama.
Dla tych co nie byli - żałujcie, bo raz, że brakowało nam WAS WSZYSTKICH, to uwierzcie mi, że na 100, a może zlicytuję do 90% bawilibyśmy się jecze bardziej szampańsko w większym gronie szczerych fanów
Nic wiecej WAM nie opowiem.
PS. przepraszam za piswownię i szyk, mam kaca.
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
Mimo, że z twarzą w misce, to duchem bylam z wami. Na kolejny zlot moze już się wybiorę, przynajmniej wcześniej będę wiedziała, że wydatki młodego człowieka nie kończą się na alkoholu, papierosach i ubezpieczeniu samochodu. Cieszę się, że podobało się osobom, które były na tym zlocie obecne.
Ciekawi mnie sprawa tego całego Burbonu. Najwidoczniej nie czerpią radości z tego, dla kogo grają i gonią tylko za pieniędzmi. Business is business.
Czekam na fotki.
Ciekawi mnie sprawa tego całego Burbonu. Najwidoczniej nie czerpią radości z tego, dla kogo grają i gonią tylko za pieniędzmi. Business is business.
Czekam na fotki.
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Pozwólcie zatem, ze przedstawie to ze swojej perspektywy.
Zespół Burbon pokazał sie naprawde z bardzo dobrej strony zarówno ze swoim materiałem, jak i z 2 kawalkami BJ, ktore zostaly specjalnie przez nich przygotowane.
Co do tego czy wokalista Burbon nie znal tekstu, znal tekst ale to nie on spiewal Livin i to nie on spiewal You give love a bad name Poczatkowo to ja miałem spiewac te kawalki ale jak bylo wszyscy widzieli, mielismy dodatkowych gosci na scenie i zabawa byla przednia
Jesli ktos twierdzi, ze zespoly mialy gleboko w "ch***" BJ to chyba byl na innej imprezie
Poza tym, Ci co zostali do konca potwierdza, ze jedna gitara akustyczna tez moze zrobic różnice (TD, IML, LOP, WDOA, BOR itd itp). Sporo kawalkow spiewalismy wspolnie i osoby, ktore zostaly dluzej (w liczbie ok 8) bawily sie calkiem nie najgorzej (mam nadzieje )
Anyway, WIELKIE podziekowania i gratulacje dla Bodzia
Dal z siebie wszystko i mysle, ze Ci co marudzą powinni nastepnym razem sami organizowac zlot
Ja sam bawilem sie swietnie i poznalem bardzo fajnych ludzi
Zespół Burbon pokazał sie naprawde z bardzo dobrej strony zarówno ze swoim materiałem, jak i z 2 kawalkami BJ, ktore zostaly specjalnie przez nich przygotowane.
Co do tego czy wokalista Burbon nie znal tekstu, znal tekst ale to nie on spiewal Livin i to nie on spiewal You give love a bad name Poczatkowo to ja miałem spiewac te kawalki ale jak bylo wszyscy widzieli, mielismy dodatkowych gosci na scenie i zabawa byla przednia
Jesli ktos twierdzi, ze zespoly mialy gleboko w "ch***" BJ to chyba byl na innej imprezie
Poza tym, Ci co zostali do konca potwierdza, ze jedna gitara akustyczna tez moze zrobic różnice (TD, IML, LOP, WDOA, BOR itd itp). Sporo kawalkow spiewalismy wspolnie i osoby, ktore zostaly dluzej (w liczbie ok 8) bawily sie calkiem nie najgorzej (mam nadzieje )
Anyway, WIELKIE podziekowania i gratulacje dla Bodzia
Dal z siebie wszystko i mysle, ze Ci co marudzą powinni nastepnym razem sami organizowac zlot
Ja sam bawilem sie swietnie i poznalem bardzo fajnych ludzi
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 sierpnia 2012, o 12:20
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witajcie,
popieram to co napisał przedmówca - jeśli ktoś oczekiwał cover bandów grających kawałki BJ no to na pewno się rozczarował...tyle że nigdzie nie było słowa o tym. Oba zespoły zagrały swoje i bardzo dobrze! Miały się pokazać fanom, którzy dotarli nad Strzeszynek i tak też zrobili - duże brawa dla nich
A to, że wokalista Bourbon nie znał tekstu "Livin' on a Prayer"? Ale marudzicie
Było nieźle, wg mnie po koncertach obu zespołów zabrakło muzyki BJ puszczanej "z taśmy"
Organizatorom gratuluję pomysłu i wierzę w Wasze kolejne dobre pomysły odnoście takich zlotów - tu chyba nie wypaliło z terminem no i z nastawieniem ludzi by się wybrać do Poznania, bo reklama była całkiem niezła.
popieram to co napisał przedmówca - jeśli ktoś oczekiwał cover bandów grających kawałki BJ no to na pewno się rozczarował...tyle że nigdzie nie było słowa o tym. Oba zespoły zagrały swoje i bardzo dobrze! Miały się pokazać fanom, którzy dotarli nad Strzeszynek i tak też zrobili - duże brawa dla nich
A to, że wokalista Bourbon nie znał tekstu "Livin' on a Prayer"? Ale marudzicie
Było nieźle, wg mnie po koncertach obu zespołów zabrakło muzyki BJ puszczanej "z taśmy"
Organizatorom gratuluję pomysłu i wierzę w Wasze kolejne dobre pomysły odnoście takich zlotów - tu chyba nie wypaliło z terminem no i z nastawieniem ludzi by się wybrać do Poznania, bo reklama była całkiem niezła.
Nothing's Impossible...
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Co tak mało wpisów? Już poniedziałek... wszyscy chyba zdążyli wytrzeźwieć.
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.