/nieoficjalny/ XVI zlot Fanów Bon Jovi!!
Moderator: Mod's Team
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Fajnie, że się spotkaliście. Tym bardziej jeśli było to takie spontaniczne. Ale nie każdego stać na spontaniczność i nie sądzę by był to jakiś grzech, który należy komuś wytykać
Chociaż jak mógłby ktokolwiek być spontaniczny, skoro nic nie wiedział o tym "zlocie"?
By zorganizować prawdziwy, duży zlot fanów to chyba (niestety) kwestia organizacji (noclegu, miejsca itp.) wkrada się ewidentnie. Dlatego trudno o spontaniczność
Ale fajnie, że spotkanie się wam udało.
- michael
- Have A Nice Day
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
- Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
- Lokalizacja: Głogów/Legnica
Re: XVI zlot Fanów Bon Jovi!!
Korzystając z okazji zlotów BJ. Robert potwierdzam zlot fanów Def Leppard w sobote i u mnie na chaciesobol_77 pisze:Właśnie odbywa się XVI zlot Fanów Bon Jovi. Obecność - sztuk dwie, czyli ja i Rattie. Nie głupio Wam? Zgadaliśmy się o drugiej w nocy (wczoraj) - i po południu już cieszyliśmy się wspólnym browarem (jakby ktoś nie wiedział, nas obu dzieli 500 kilometrów). Prawie się Scrooge dał namówić - ale nie wyszło. Szkoda, że na tym forum rock'n'rolla już nie ma. Zaraz odpalamy butelkę absyntu przy Mecie (Black Album, 5.1 DTS) - i tyle. Zlot XVII będzie u Szczura ;p.
P.S
Oficjalny wkrótce.
Let's get rocked!
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Adi, odpusc sobie. Dwoch gosci ktorzy sie znaja postanowili sie spotkac na browara, nazwali to zlotem i zaczeli wkurzac reszte na forum jakimi to sa miekkimi penisami, ze nie potrafia sie spotkac
Rozumiem, ze by nie byc miekkim penisem musze teraz powiedziec Adiemu "Stary, wieczorem jestem u Ciebie na browara, przenocujesz mnie?" mimo, ze goscia nigdy na oczy nie widzialem, tak? Na tym to polega? Btw ciekawe czy by sie zgodzil
Niektorzy maja prace, studia i inne obowiazki i jest to troche problemowe
<teraz pewnie mnie nazwa miekkim penisem
> Prosty przyklad - z Bodziem od roku nie moge sie zgadac na piwo a mieszkamy od siebie zaledwie 33km.
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Niektorzy maja prace, studia i inne obowiazki i jest to troche problemowe
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Pepe, nie o to chodzi. Temat założyliśmy czysto prześmiewczo, ale fakt jest taki, że mało kogo na taki spontan stać. Myślisz, że ja siedzę całe dnie na dupie i nie mam problemów? Gdyby nie złamanie, na pewno byłbym w pracy - ale się stało jak stało i zwyczajnie w 5 minut ze Szczurem się zgadaliśmy. Kiedy był jakiś zlot "fanów" Bon Jovi?? Jakiś czas temu zapraszałem do mnie, niestety nic z tego nie wyszło bo... nikt nie był zainteresowany. Rattie miał wracać dziś, ale zostaje do jutra, oglądamy, słuchamy i pijemy przy Bon Jovi - i wiecie co? Z tego spotkania jesteśmy mega zadowoleni.
Więc może zamiast nabijać się z naszego spotkania, warto byłoby spotkać się w szerszym gronie?
Więc może zamiast nabijać się z naszego spotkania, warto byłoby spotkać się w szerszym gronie?
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Sobolku, nikt chyba nie miał na celu nabijania się z Waszego spotkania
Macie to szczęście, że udało Wam się spotkać. Tak sobie myślę, że reakcja, która tutaj powstała to po prostu odzew na słowa o tym, że jesteśmy "miękkimi penisami" czy o tym, że nie potrafimy zorganizować zlotu
W domyśle było "wy", więc czuję się też wezwana do odpowiedzi
I szczerze mówiąc to trochę mi się przykro zrobiło, że taka w ogóle sytuacja tutaj zaszła.
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
A mnie przykro jest, że przez całe lata o zlot trzeba było się modlić - a i tak do skutku nie doszedł. Właśnie skończyliśmy oglądać Slippery - i lecimy dalej, Jakby nie było - to najdłuższy "zlot" fanów Bon Jovi. Dwóch - ale zawsze zlot 
P.S. Szczuro dalej twierdzi, że miękkie z Was faje ;p.
By nie był zbyt negatywny odzew - Bon Jovi rocks
(sometimes...).
P.S. Szczuro dalej twierdzi, że miękkie z Was faje ;p.
By nie był zbyt negatywny odzew - Bon Jovi rocks

It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Mylisz się, Nie wiem jak z ilością, bo tu pewnie wygrywasz, ale ja byłem na czołówce swoich ulubionych artystów (BJ,U2,Killersi,Scorpionsi,L.Kravitz,Subways itd) i koncertowo czuje się spełniony. To co Ty zobaczyłeś podejrzewam, ze nic z listy by nie sprawiło żebym powiedział, ze chciałbym być. No chyba, ze widziałeś MSP, MCR, Oasis, Mansona, Babyshambles itp to wtedy zwracam honor.A koncerty? hahaha, chciałbyś synku widzieć przynajmniej połowe z tego co ja widziałem, wiec se daruj 'koncertowy' argument
Widocznie niewiele wiesz i zapewne na więcej niż dwóch nie byłeś. Byłem na około 20tu gdzie było od kilku osób do kilkudziesięciu, więc skończmy tą jałową dyskusje.Każde spotkanie 2-ch osób można nazwać zlotem bo tak to działa na forum polskim, że na forum na zlot umawia się 100 osób i 98 nie może dotrzeć do celu
To była ironia, ale widocznie zbyt wysokich lotów. Wybacz nie będę tłumaczył.A jako zaproponowałeś samotny Zlot to naprawdę musiałeś być na bardzo wielu
A kto mówił, że mierze swoją miarą?? Napisałem jasno, że zależy od sytuacji finansowej. 2 koncerty to jak dla mnie dużo. Pomimo powszechnej metki uważam się za dosyć rozsądnego fana i nie wydaje całej kasy tylko na zespół. Mam też inne wydatki. Nie tylko Bon Jovi człowiek żyje.a jak na razie to nie mierz swoją miarą 2 koncerty na tak wielkiego fana to chyba mało jak na Ciebie
Adi, ale jesteś smieszny
Powtórzcie to jeszcze z 984 razy to uznam to jako argument (nawet dość inteligentny żeby nie było) i przyznam wam racje.Adrian naprawdę jesteś śmieszny.
Jeśli to było celem prowokacji to nawet popieram, ale forma raczej nie trafi do innych ludzi.Więc może zamiast nabijać się z naszego spotkania, warto byłoby spotkać się w szerszym gronie?
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Sobol, ja sie nie nabijam
myslisz, ze nie chcialbym sie wreszcie spotkac z Wami wszystkimi? Pewnie, ze chce
ale fakt jest taki, ze z terminami roznie bywa, szczegolnie ze w lipcu mam obrone.... Zamiast gadac kto ma racje lepiej rzucic natychmiast jakas data i miejscem i rozmawiac komu pasuje a komu nie itd itp 
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
widze, ze was strasznie boli fakt, ze kilku fanów BJ może sie spontanicznie zgadać....
Chcecie date zlotu? - bedziemy z Sobolem i Scroogem na Europe w Wawie, a potem zaliczać cipki na Woodstocku, taki spontanik ugadany pół godzinhy temu.
Do zobaczenia!! Macie niemal 4 miesiące na znalezienie se wolnego
Chcecie date zlotu? - bedziemy z Sobolem i Scroogem na Europe w Wawie, a potem zaliczać cipki na Woodstocku, taki spontanik ugadany pół godzinhy temu.
Do zobaczenia!! Macie niemal 4 miesiące na znalezienie se wolnego
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
-
- I Believe
- Posty: 80
- Rejestracja: 20 sierpnia 2009, o 21:01
- Lokalizacja: Zawiercie
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Hehe. Ja własnie wlazłem doma. Po 10 godzinnej podróży dupsko mi zdrętwiało na maxa. Trza coś zjeśc i iść wychylić jakiś browarek na mieście bo zaraz odlece...sobol_77 pisze:Ja od dziś nie piję... Mój organizm przestał ze mną współpracować - a jutro urodziny u kumpla z forum Def Leppard...
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!