Waśnie/spory/zatargi :P

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

AgataBJ pisze:Dajcie sobie już spokój. Nic Wam to nie da. Niektórzy i tak nic nie zrozumieją i nie wyniosą z tego żadnych lekcji czy pouczeń.
Nie obraź się ale takie gadanie nie rozwiązuje "konfliktu"... niektórzy.., dajcie sobie spokój... itd :whoeva:
Dandi pisze:A mozna by prosic o dokladniejszą statystyke tj. ile fotek wysłano i ile zabrakło do powodzenia akcji ?
Serio chcesz to wiedzieć? yyy...tutaj? :P W sumie co zaszkodzi. Adrian pewnie prowadzi jakiś dziennik :PPPP
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

A mozna by prosic o dokladniejszą statystyke tj. ile fotek wysłano i ile zabrakło do powodzenia akcji ?
Fotki Z Podpisami - 32 fotki -> około 34 osoby na fotkach
Fotki z koncertów - Tylko od 2ch osób. Z tym, że tutaj z samego Lipska mógłbym mieć (i mam, ale na razie bez pozwolenia wykorzystania) około 40tu osób.

Fotki z koncertów czy z podpisami mógłbym jeszcze trochę wywalczyć, ale powiedziałem sobie, że nie będę tego robił póki nie pojawi się konkretna liczba fotek. 40 fotek to trochę za mało, aby myśleć dalej o projekcie.

Liczyłem na obiecywane fotki, ale niestety nie doszły. A z nimi miałbym podstawe, aby starać sie ciągnąc tą akcje dalej.
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Piotrek pisze:
AgataBJ pisze:Dajcie sobie już spokój. Nic Wam to nie da. Niektórzy i tak nic nie zrozumieją i nie wyniosą z tego żadnych lekcji czy pouczeń.
Nie obraź się ale takie gadanie nie rozwiązuje "konfliktu"... niektórzy.., dajcie sobie spokój... itd :whoeva:
Zgadzam się z Tobą, ale tego konfliktu nie da się rozwiązać. Każdy ma swoje racje, których mocno broni i nie widać by ktoś miał się ugiąć. To nie jest konflikt do rozwiązania. To przepychanka, która nie ma celu i końca.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
JJ
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 288
Rejestracja: 4 października 2006, o 13:30
Lokalizacja: Kępno|Poznań

Post autor: JJ »

Jeśli mogę coś dodać, to rozwiązywanie konfliktu nie polega na praniu brudów na forum i zarzucaniu sobie nawzajem kto bardziej nawalił, kto zrobił najwięcej a kto najmniej.
Panowie muszą to rozstrzygnąć między sobą, więc myślę, że GG będzie do tego odpowiednim miejscem.

Wypowiadam się jako obserwator całej akcji i nie zarzucam nic i nikomu, że akcja nie wypaliła.

Pomysł był (jest) ciekawy, ale wykonanie go nie jest możliwe, jeśli współorganizatorzy schodzą do poziomu przedszkola w dogryzaniu sobie nawzajem...

Keep the Faith
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Pomysł był (jest) ciekawy, ale wykonanie go nie jest możliwe, jeśli współorganizatorzy schodzą do poziomu przedszkola w dogryzaniu sobie nawzajem...
Przez cały czas trwania akcji starałem zatrzymywać swoje odczucia tylko dla siebie. Raz tylko na samym początku Bartek mnei zirytował tym, że ja mam odwalić wszystko a on nic i w dodatku najechal na mnie, ze nei realizuje jego pomysłów (chociaż sam mógł je realizować). No i poszedł w tej sprawie 1 czy 2 posty.

Później jednak nie odzywałem się nic i robiłem wszystko żeby akcja mimo wszystko się udała. Oczywiście sam.

Upust emocji i zażenowania tą całą akcją i podejściem dałem jak już akcja była zakończona (niepowodzeniem).

I nawet nie drążyłbym tematu, gdyby nie fakt, że ten "współorganizator" zarzuca mi, ze nic nie robiłem. Skąd może wiedzieć co robiłem a czego nie jak nie interesował się tą akcja od praktycznie samego początku.

Przykład z gg podałem ponieważ pomału irytowało mnie te jego wielkie rzeczy dokonane na rzecz akcji. Jak widać przyznał się, ze nic nie zrobił co nie oznacza, ze ja jako osoba od czarnej roboty też nic nie zrobiłem.

Wiem, ze tak z boku łatwo potępić całą dyskusje i owszem wiem, ze nie powinienem się z Bartkiem kłócić tutaj na forum, ale jestem i byłem od dawna na niego wkurzony na tą akcje, bo mnie z nią po prostu wystawił, Pisze te swoje "żale" jednak w momencie kiedy akcja jest zakończona.

Nie wiem jakbyś się czuł jakby ktoś namówił Cię do projektu (mimo iż byłeś niechętny do zajęcia się nim) po czym Cię wystawił/olał a potem jeszcze jechał na forum, ze nic nie zrobiłeś (chociaż faktycznie nie wie nic o Twoim zaangażowaniu).

No cóż mi pozostaje tylko przyjąć słowa krytyki. Całą akcja jest jednak dobrą nauką na przyszłość.
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

AgataBJ pisze:Zgadzam się z Tobą, ale tego konfliktu nie da się rozwiązać. Każdy ma swoje racje, których mocno broni i nie widać by ktoś miał się ugiąć. To nie jest konflikt do rozwiązania. To przepychanka, która nie ma celu i końca.
Mnie nie chodzi do końca o merytoryczną kwestię sporu (chyba podobnie jak Sobolowi) tylko o sposób w jaki "niektóre osoby" wyrażają swoje nazwijmy to "poglądy". Przepychanka to chyba delikatne określenie. Można dyskutować, nawet ostro się spierać, ale jeśli ktoś sprowadza poziom rozmowy dosłownie do rynsztoka to przepraszam. Są pewne granice :/
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Piotrek pisze:
AgataBJ pisze:Zgadzam się z Tobą, ale tego konfliktu nie da się rozwiązać. Każdy ma swoje racje, których mocno broni i nie widać by ktoś miał się ugiąć. To nie jest konflikt do rozwiązania. To przepychanka, która nie ma celu i końca.
Mnie nie chodzi do końca o merytoryczną kwestię sporu (chyba podobnie jak Sobolowi) tylko o sposób w jaki "niektóre osoby" wyrażają swoje nazwijmy to "poglądy". Przepychanka to chyba delikatne określenie. Można dyskutować, nawet ostro się spierać, ale jeśli ktoś sprowadza poziom rozmowy dosłownie do rynsztoka to przepraszam. Są pewne granice :/
Moje wypowiedzi również odnoszą się właśnie do tego. Dlatego piszę to wszystko bo wolałabym, gdyby ta dyskusja się już zakończyła jako że naprawdę zeszła na marny poziom.
Uważam, że w tym momencie ta "kłótnia" powinna zejść na gg. Tutaj możemy oczywiście dalej podyskutować i pożalić się, że akcja nie wypaliła...ale nie w taki sposób, błagam.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Piotrek pisze:Zwykle ty zadajesz wszystkim to pytanie Bartku: Czy ty jesteś zdrowy psychicznie? (to chyba pytanie retoryczne)
oczywiście że nie :D
Adrian pisze:Polonista się znalazł co piszę imiona małymi literami ;]
piszę tak specjalnie, okazując wam, jakim darzę was szacunkiem, nie złapałeś tego widzę :D
Adrian pisze:Masz tutaj taki przykłąd z gg bo coś pamięć Ci szfankuje.
usuń to, nie udzieliłem ci pozwolenia żeby ukazywać treść prywatnej rozmowy z gg na publicznym forum.


fajnie, że napisałeś znowu, że nic nie robiłem i do tego się odniosłeś, szkoda, że nie odniosłeś się do fragmentu , w którym opisałem co zrobiłem w celach promocyjnych Bon Jovi w Posce. :whoeva:

na inne posty się nie wypowiadam bo nie mam czasu ich przeczytać, co więcej nie mam chęci, a co do poziomu to popatrzcie na siebie, nie jesteście lepsi , ja to teraz czynię w sposób perfidny i celowy, co do reszty forumowiczów, piotrków, tatarów i innych dandich, to sposób w jaki wyrażacie swoje zdanie, traktując oportunistyczne wypowiedzi jak gówno nic nie warte, jest naprawdę przykry. Więcej się nie wypowiadam, odwołujecie się w swoich postach tylko do negatywów mojej osoby, nikt tak naprawdę nie czyta chyba i nie docenia rzeczy które opisałem w fragmencie dotyczącym promocji zespołu z mojej strony, ciekawe ilu z was robi jeszcze coś dla owej promocji bandu w Polsce. cya
angela
It's My Life
It's My Life
Posty: 177
Rejestracja: 11 stycznia 2008, o 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: angela »

Chciałabym Bartkowi odpisać na tę babcię i cała resztę, ale...zabrakło mi poziomu wychowania i słownika. Mnie w przeciwieństwie do Bartka - jak sam twierdzi - Mama wychowała.
Tylko jedno sprostowanie - BARtek - nigdy nie napisałam, że nie powiodło sie PRZEZ CIEBIE - tylko przez ludzi, którzy myśleli jak TY. Skoro jesteś taki akuratny pownieneś zauważyć tę pewną różnicę.
A co do Adriana - AGROMNE DZIęKI za film....Wreszcie obejrzałam, łza sie w oku kręci. A komiks.........Jesteś WIELKI! Dziękuję za te chwile wspomnień!!!
I nie walcz z Bartkiem - trudno osiągnąć Jego poziom intelektualny. Obraził tu już tyle osób, że niedługo zamiast do Niego, będziemy pisali o nim...
Jeszcze raz dzięki Adrian!
W Monachium było cudownie, ale w Gdańsku.... damy czadu!
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

fajnie, że napisałeś znowu, że nic nie robiłem i do tego się odniosłeś, szkoda, że nie odniosłeś się do fragmentu , w którym opisałem co zrobiłem w celach promocyjnych Bon Jovi w Posce. :whoeva:
Bartek nie odpisałęm, bo ja nie mam żadnych zastrzeżeń co do zaangażowania Twojego w promocje zespołu.

Jestem Ci za złe, że namówiłeś mnie do projektu, po czym olałeś projekt i mnie zostawiłeś z całym projektem. A teraz jeszcze mówisz, ze jesteś w porządku. Nie jesteś ;P

Opis gg usunięty.
I nie walcz z Bartkiem - trudno osiągnąć Jego poziom intelektualny. Obraził tu już tyle osób, że niedługo zamiast do Niego, będziemy pisali o nim.
Kłopot jest z tym, ze osobiście go lubię i przywykłem już do jego fochów i marudzeń. Widzę jednak, ze za dużo sobie pozwala na forum wyzywając osoby, które ani nie są niczemu winne ani nie muszą sobie życzyć tego , aby testował na nich swój humorek.
A co do Adriana - AGROMNE DZIęKI za film....Wreszcie obejrzałam, łza sie w oku kręci. A komiks.........Jesteś WIELKI! Dziękuję za te chwile wspomnień!!!
Fajnie, że się podoba ;)
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

FORUMOWA PRALNIA BRUDÓW

Post autor: jovizna »

Skoro dzieci nie chcą opuścić piaskownicy, to ja im ją po prostu powiększę! Skaczcie sobie do oczu tutaj!

NIE ZAŚMIECAć ?ADNEGO INNEGO TEMATU G?UPIMI PRZEPYCHANKAMI!

P.S. niech ktoś bystrzejszy przylepi mój post na sam początek :)
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2009, o 07:19 przez jovizna, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jovinka
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 583
Rejestracja: 9 marca 2008, o 18:10
Lokalizacja: Augustów
Kontakt:

Post autor: Jovinka »

całkiem miła rozmowa ;]

tak się kłócicie, a tak naprawdę, po głębszej analizie to i tak się dojdzie do wniosku, że to było niepotrzebne :)
"Sa-su-ke, słyszałem że Ty jesteś homo"----> http://www.youtube.com/watch?v=Vz3gfDaPWAk
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Ricky Skywalker »

List otwarty
do Sz. P. znanego jako bartekbb23


Sz.P. bartekbb23!

Z rzadka zaglądam wprawdzie ostatnio na to forum, czynię to jednak na tyle często, by z łatwością dostrzec, iż Sz.P. jest obecnie dla tego forum tym, kim był np. Rattie lat temu parę. Różnica jest taka, że w postach Rattiego było mniej bezsensownego krytykanctwa (bo krytyka moderatorów, czyli wtedy m.in. mnie z jego strony była, ale przynajmniej pod pewnymi względami merytoryczna) więcej humoru i przede wszystkim - więcej dystansu do siebie i do forumowej działalności. Drogi Bartku, a może rzec powinienem "Wasza Wysokość" - jeśli ktokolwiek lansuje się na króla i pana tego forum, to chyba tylko i wyłącznie Ty (używam dużych liter, pomimo że Ekscelencja chyba nie zna tej podstawowej zasady kultury zwracania się do kogoś w tekście pisanym, ale może to przywilej, który przysługuje królom forumowym? Bo ci prawdziwi dawali w tym względzie inne przykłady... ;) ). Wasza Wysokość, Twoja opryskliwość, pretensjonalność i tendencja do czepiania się niemalże wszystkiego, nie tylko w tym wątku, ale na całym właściwie forum wskazuje, że działasz tu chyba głównie po to, by wyładować swe frustracje i życiowe niepowodzenia. Swoją drogą, jeśli ktokolwiek uważa cokolwiek, co zrobił na tej stronie, za życiowy sukces, to chyba tylko i wyłącznie Jaśnie Pan ("robiłem wiele rzeczy, wysyłałem mnóstwo maili i listów mających na celu merytoryczną promocję Bon Jovi w Polsce" - bravissimo!), bo ja wspominałem tylko o tym, że to był zapewne żart na największą skalę w moim życiu. Zresztą - to, czy p.Jędrych sam w to wierzył czy nie, to rzecz mniej istotna niż to że to rozgłosił i kupę innych osób w ten sposób uwierzyło. Jest to jednak kwestia absolutnie drugorzędna w świetle faktu, że najpierw Wasza Wysokość twierdzi, iż:
bartekbb23 pisze:spoko spoko, wtedy to się nawet Marcin Jędrych z Rmf-fm nabrał i powiedział o tym na antenie :D
A następnie, gdy tylko włączyłem się do dyskusji wspominając, że to był mój news, zmienia zdanie:
bartekbb23 pisze:U Jędrycha w audycji tego samego dnia leciała premiera Make A Memory, dlatego wstąpił sobie na naszą stronkę i zobaczył takie coś i podał do wiadomości inaczej w ogóle by tu nie zajrzał, a co do żartu to w odpowiedzi na mój mail napisał, że przypuszczał, że to jest żart, ale podał to na antenie
Co to jest, rozdwojenie jaźni? Zaawansowana skleroza, z powracającymi raz na jakiś czas odpryskami pamięci? Ach, nie... chyba to "tylko" potwierdzenie mej tezy o wyładowywaniu frustracji.

No cóż, może i nie jestem mądry i fajny, ale Jaśnie Pan swym zachowaniem na tym forum daje dowód, iż do drugiej z wymienionych cech jedynie nieudolnie aspiruje, zaś z pierwszą nie ma kompletnie nic wspólnego.

Aha, jeszcze jedno: nie mam na imię Grzegorz ("gregory" :whoeva: - swoją drogą, imiona, z tego co pamiętam, wedle ustalonych zasad ortografii, i to nie tylko polskiej, powinny być pisane z DU?EJ litery - zaś o stosowaniu tychże zasad mówi m.in. USTAWA z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz. U. 90/1999 z dnia 8 listopada 1999 r. poz. 999)), a z całą pewnością zaś nie jestem Jaśnie Pana przyjacielem.

Z uszanowaniem,
R.

PS. Przepraszam serdecznie za pomieszanie i nierównomierność użytej w tekście tytulatury. Z tego miejsca chciałbym wyrazić nadzieję, że JE, Król Always wybaczy mi kilkukrotne zwrócenie się do niego per "Ty". W kontekście wspomnianej przeze mnie ustawy proszę również o przedstawienie mi zasad poprawnej odmiany pseudonimu "bartekbb23", ażebym w przyszłych tekstach używał go zgodnie z zasadami języka polskiego.

PS2. Chciałbym w tym miejscu przeprosić każdego Cesarza, Cara, Króla, Wielkiego Księcia, Arcyksięcia, Księcia, Diuka, Markiza, Hrabiego, Barona i każdego innego Szlachcica, który poczułby się urażony ironicznie użytymi w tym tekście zwrotami, jakie od wieków powiązane są z tytułami szlacheckimi. Podkreślić chcę, iż użyte zostały one w celu niemającym nic wspólnego z chęcią ośmieszenia Szanownych Państwa i wielowiekowych tradycji.

PS3. Chciałbym gorąco prosić aktualnych Sz.P. Sz.P. Moderatorów o nieusuwanie tego posta; jeśli uważacie, iż powyższy wpis przekracza granice dobrego smaku i netykiety, wnioskuję o ukaranie jego autora banem (długość takowego pozostawiam Waszemu uznaniu, podkreślając jedynie nikłą szkodliwość czynu przy równoczesnej wewnętrznej i niewątpliwej potrzebie jego dokonania).
Ostatnio zmieniony 7 kwietnia 2009, o 06:43 przez Ricky Skywalker, łącznie zmieniany 1 raz.
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

Ricky Skywalker pisze:PS2. Chciałbym w tym miejscu przeprosić każdego Cesarza, Cara, Króla, Wielkiego Księcia, Arcyksięcia, Księcia, Diuka, Markiza, Hrabiego, Barona i każdego innego Szlachcica, który poczułby się urażony ironicznie użytymi w tym tekście zwrotami, jakie od wieków powiązane są z tytułami szlacheckimi. Podkreślić chcę, iż użyte zostały one w celu niemającym nic wspólnego z chęcią ośmieszenia Szanownych Państwa i wielowiekowych tradycji.
:D :D :D :D :D :D
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Adrian pisze:Cytat:
pomysł z boxetem nie jest twój, może dodałeś resztę ale ogólny pomysł na dowcip nie jest twój, a jeżeli jesteś to jesteś produktem wtórnym, gdyż nie wpadłeś na nic oryginalnego jeżeli taki sam pomysł zagościł na innych zagranicznych stronach..... no chyba, że inni ty weszli i ściągnęli pomysł od ciebie.. no tak przecież !!

1.Pomysł z boxem jest mój. Uwierz mi.
2.Widocznie jest to produkt wtórny. Płakać nie będe a nawet fajnie, ze parę (ile nie wiem) osób wpadło na ten pomysł. Tym fajniej, ze niektórzy się na to nabrali (czytaj min Ty).
3.Nie sądzę, żeby ktoś ściągał od nas. Możliwe, ze ktoś (Polak) się powoływal na naszą stronkę, że jest tam "podobna" informacja.
4.Bartku nie obchodzi mnie co sądzisz o tej akcji. Zrobiłem, parę osób się nabrało , fajnie, ale było minęło życie toczy się dalej.


Cytat:
w końcu zrobiłeś DVD i zostałeś królem i panem tego forum :lol:

Zrobiłem masę innych rzeczy dla forum/stronki/innych fanów (reklama ;] ). Dvd jest tylko częścią. Zresztą kogo to obchodzi. Ważne jest, że są 2 osoby co chcą coś teraz zrobić. Mówię o Pepe i Franku. Chcesz coś zrobić to pomóż im. Każda pomoc się przyda.

ałć :(


Ricky Skywalker pisze:List otwarty
do Sz. P. znanego jako bartekbb23

Sz.P. bartekbb23!

Z rzadka zaglądam wprawdzie ostatnio na to forum, czynię to jednak na tyle często, by z łatwością dostrzec, iż Sz.P. jest obecnie dla tego forum tym, kim był np. Rattie lat temu parę. Różnica jest taka, że w postach Rattiego było mniej bezsensownego krytykanctwa (bo krytyka moderatorów, czyli wtedy m.in. mnie z jego strony była, ale przynajmniej pod pewnymi względami merytoryczna) więcej humoru i przede wszystkim - więcej dystansu do siebie i do forumowej działalności. Drogi Bartku, a może rzec powinienem "Wasza Wysokość" - jeśli ktokolwiek lansuje się na króla i pana tego forum, to chyba tylko i wyłącznie Ty (używam dużych liter, pomimo że Ekscelencja chyba nie zna tej podstawowej zasady kultury zwracania się do kogoś w tekście pisanym, ale może to przywilej, który przysługuje królom forumowym? Bo ci prawdziwi dawali w tym względzie inne przykłady... ;) ). Wasza Wysokość, Twoja opryskliwość, pretensjonalność i tendencja do czepiania się niemalże wszystkiego, nie tylko w tym wątku, ale na całym właściwie forum wskazuje, że działasz tu chyba głównie po to, by wyładować swe frustracje i życiowe niepowodzenia. Swoją drogą, jeśli ktokolwiek uważa cokolwiek, co zrobił na tej stronie, za życiowy sukces, to chyba tylko i wyłącznie Jaśnie Pan ("robiłem wiele rzeczy, wysyłałem mnóstwo maili i listów mających na celu merytoryczną promocję Bon Jovi w Polsce" - bravissimo!), bo ja wspominałem tylko o tym, że to był zapewne żart na największą skalę w moim życiu. Zresztą - to, czy p.Jędrych sam w to wierzył czy nie, to rzecz mniej istotna niż to że to rozgłosił i kupę innych osób w ten sposób uwierzyło. Jest to jednak kwestia absolutnie drugorzędna w świetle faktu, że najpierw Wasza Wysokość twierdzi, iż:

bartekbb23 napisał/a:
spoko spoko, wtedy to się nawet Marcin Jędrych z Rmf-fm nabrał i powiedział o tym na antenie :D


A następnie, gdy tylko włączyłem się do dyskusji wspominając, że to był mój news, zmienia zdanie:

bartekbb23 napisał/a:
U Jędrycha w audycji tego samego dnia leciała premiera Make A Memory, dlatego wstąpił sobie na naszą stronkę i zobaczył takie coś i podał do wiadomości inaczej w ogóle by tu nie zajrzał, a co do żartu to w odpowiedzi na mój mail napisał, że przypuszczał, że to jest żart, ale podał to na antenie


Co to jest, rozdwojenie jaźni? Zaawansowana skleroza, z powracającymi raz na jakiś czas odpryskami pamięci? Ach, nie... chyba to "tylko" potwierdzenie mej tezy o wyładowywaniu frustracji.

No cóż, może i nie jestem mądry i fajny, ale Jaśnie Pan swym zachowaniem na tym forum daje dowód, iż do drugiej z wymienionych cech jedynie nieudolnie aspiruje, zaś z pierwszą nie ma kompletnie nic wspólnego.

Aha, jeszcze jedno: nie mam na imię Grzegorz ("gregory" :whoeva: - swoją drogą, imiona, z tego co pamiętam, wedle ustalonych zasad ortografii, i to nie tylko polskiej, powinny być pisane z DU?EJ litery - zaś o stosowaniu tychże zasad mówi m.in. USTAWA z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz. U. 90/1999 z dnia 8 listopada 1999 r. poz. 999)), a z całą pewnością zaś nie jestem Jaśnie Pana przyjacielem.

Z uszanowaniem,
R.

PS. Przepraszam serdecznie za pomieszanie i nierównomierność użytej w tekście tytulatury. Z tego miejsca chciałbym wyrazić nadzieję, że JE, Król Always wybaczy mi kilkukrotne zwrócenie się do niego per "Ty". W kontekście wspomnianej przeze mnie ustawy proszę również o przedstawienie mi zasad poprawnej odmiany pseudonimu "bartekbb23", ażebym w przyszłych tekstach używał go zgodnie z zasadami języka polskiego.

PS2. Chciałbym w tym miejscu przeprosić każdego Cesarza, Cara, Króla, Wielkiego Księcia, Arcyksięcia, Księcia, Diuka, Markiza, Hrabiego, Barona i każdego innego Szlachcica, który poczułby się urażony ironicznie użytymi w tym tekście zwrotami, jakie od wieków powiązane są z tytułami szlacheckimi. Podkreślić chcę, iż użyte zostały one w celu niemającym nic wspólnego z chęcią ośmieszenia Szanownych Państwa i wielowiekowych tradycji.

PS3. Chciałbym gorąco prosić aktualnych Sz.P. Sz.P. Moderatorów o nieusuwanie tego posta; jeśli uważacie, iż powyższy wpis przekracza granice dobrego smaku i netykiety, wnioskuję o ukaranie jego autora banem (długość takowego pozostawiam Waszemu uznaniu, podkreślając jedynie nikłą szkodliwość czynu przy równoczesnej wewnętrznej i niewątpliwej potrzebie jego dokonania).

ałć ałć ałć, bolało :smuteczek:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”