LIPSK - NASZE WRAZENIA!!!
Moderator: Mod's Team
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Welcome back
Widze same pozytywne opinie o Lipsku i to cieszy, bo dla wiekszosci z was to pierwszy koncert a on zawsze pozostawia niezapomniane wrazenia, ale jesli Lipsk uwazacie za udany koncert to musielibysce widziec co dzialo sie wczoraj w Hamburgu bylam na czterech i wczorajszy byl REWELACYJNY,ale o tym kiedy indziej..
Jak dla mnie to koncert nie nalezal do najlepszych. Przede wszystkkim byl zbyt krotki ( zmeczenie po Monachium i nawet doszly mnie sluchy, ze Jon byl zly, iz nie sprzedaly sie wszystkie bilety) niestety niektorzy przez to musza cierpiec, bo nie ma jak to ustalanie koncertu dzien po dniu. Naglosnienie cos szwankowalo a setlista hmmm jak zobaczylam ja przed koncertem to juz wiedzialam, ze obejdze sie bez rewelacji. These days juz slyszalam w Milton, wiec teraz jakos mi to ucieklo i skupilam sie na ustawianiu ostrosci w aparacie.
Ogolnie, gdyby nie moje Jonowe momenty, o ktorych pewnie nie zapomne do konca zycia jak np. ten, ze Jon poslal mi buziaka ze sceny co niektorzy zapewne widzieli, tak to bylo do mnie!! itp to koncert okreslilabym-odrobieniem panszczyzny. Jon widzial nasza flage zawieszona na barierce,na ktorej bylo napisane po prosty Poland Says Hi hihi kiwnal i usmiechnal sie ( i to nie jeden raz) hihi zdjecie z Mattem poszlam zrobic od razu jak tylko sie pojawil, heh strasznie bylam roztrzesiona i smial sie ze mnie, ze tak trzesa mi sie lapki i nie potrafie utrzymac spokojnie aparatu hehe naprawde nie moglam tego opanowac z emocji, stwierdzil, ze jesli na niego tak reaguje to na widok Jona pewnie zemdleje ale stalam twardo hehe i naprawde bardo milo bylo zlapac z moim Jonem kilka fajnych chwil.... ktorych nie potrafie opowiedziec, ale na pewno ich nie zapomne
Co do balonow i flag to nie wiem jak bylo, bo nie obracalam sie za siebie, ale milo uslyszec, ze sie zaczeriwnilo. A balony lezaly z przodu przed Jonem.
Widze same pozytywne opinie o Lipsku i to cieszy, bo dla wiekszosci z was to pierwszy koncert a on zawsze pozostawia niezapomniane wrazenia, ale jesli Lipsk uwazacie za udany koncert to musielibysce widziec co dzialo sie wczoraj w Hamburgu bylam na czterech i wczorajszy byl REWELACYJNY,ale o tym kiedy indziej..
Jak dla mnie to koncert nie nalezal do najlepszych. Przede wszystkkim byl zbyt krotki ( zmeczenie po Monachium i nawet doszly mnie sluchy, ze Jon byl zly, iz nie sprzedaly sie wszystkie bilety) niestety niektorzy przez to musza cierpiec, bo nie ma jak to ustalanie koncertu dzien po dniu. Naglosnienie cos szwankowalo a setlista hmmm jak zobaczylam ja przed koncertem to juz wiedzialam, ze obejdze sie bez rewelacji. These days juz slyszalam w Milton, wiec teraz jakos mi to ucieklo i skupilam sie na ustawianiu ostrosci w aparacie.
Ogolnie, gdyby nie moje Jonowe momenty, o ktorych pewnie nie zapomne do konca zycia jak np. ten, ze Jon poslal mi buziaka ze sceny co niektorzy zapewne widzieli, tak to bylo do mnie!! itp to koncert okreslilabym-odrobieniem panszczyzny. Jon widzial nasza flage zawieszona na barierce,na ktorej bylo napisane po prosty Poland Says Hi hihi kiwnal i usmiechnal sie ( i to nie jeden raz) hihi zdjecie z Mattem poszlam zrobic od razu jak tylko sie pojawil, heh strasznie bylam roztrzesiona i smial sie ze mnie, ze tak trzesa mi sie lapki i nie potrafie utrzymac spokojnie aparatu hehe naprawde nie moglam tego opanowac z emocji, stwierdzil, ze jesli na niego tak reaguje to na widok Jona pewnie zemdleje ale stalam twardo hehe i naprawde bardo milo bylo zlapac z moim Jonem kilka fajnych chwil.... ktorych nie potrafie opowiedziec, ale na pewno ich nie zapomne
Co do balonow i flag to nie wiem jak bylo, bo nie obracalam sie za siebie, ale milo uslyszec, ze sie zaczeriwnilo. A balony lezaly z przodu przed Jonem.
-
- I Believe
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 września 2005, o 20:57
- Lokalizacja: Wrocław/Kalisz
-
- Gdańsk Supporter
-
It's My Life
- Posty: 216
- Rejestracja: 9 listopada 2007, o 19:49
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
to czekamy na dvd Adriano hehe generalnie juz widze ze ochlonelismy (co poniektórzy) i tak reasumujac to same + z taka ekipa jechac na koncert - rewela ;p czekac z nimi tyle h pod stadionem - rewela, ;p moze i 1 ale nie ostatni koncert napewno a zawsze live to live nei ma 2 takich samych wykonan takze nawet jak uslsyze live wanteda 5 raz czy 15 to i tak rozniose barierke ;p podroz -meczaca ale nei nudna! wroclaw baj najt z kibicami śląska - hoho czad na kolkach;p nast razem sie trzeba na 2 kocnerty z rzedu ustawic i robic takie akcje flagowe , cieszy mnie ze sie potrafilismy zebrac wieksza grupa na koncert - gdzieby on nie byl! no i spotkac wkoncu polisz fans i sie nakreac wzajemnie - megakozak a to najlepsze:(i bynajmniej nie chodziło tu o "2 MEgaburgery poproszę!!" ;p)
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
[quote]itp to koncert określiłabym-odrobieniem panszczyzny.[quote/]
No można by tak powiedzieć, ale odwalenie w najwyższym stylu. Oglądając filmiki widać, ze Jon cieszy sie tym, zę ludzie spiewają tak głośno itp, ale wydaje mi się, ze ma 2 zasady:
- niepełny stadion nie dostaje długiego koncertu
- miasto mało znane ma raczej przeboje bez rarytasów
Dlatego następnym razem jedziemy do Monachium
Zbierać kasę.
No można by tak powiedzieć, ale odwalenie w najwyższym stylu. Oglądając filmiki widać, ze Jon cieszy sie tym, zę ludzie spiewają tak głośno itp, ale wydaje mi się, ze ma 2 zasady:
- niepełny stadion nie dostaje długiego koncertu
- miasto mało znane ma raczej przeboje bez rarytasów
Dlatego następnym razem jedziemy do Monachium
Zbierać kasę.
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 272
- Rejestracja: 11 marca 2006, o 00:09
- Lokalizacja: Stockton-On-Tees/Wawa
- Kontakt:
w Warszawce bym radziła nie próbować. Nie wysiadają, a wysadzają.rafal_ka pisze:próbowałeś w w nocnej komunikacji miejskiej? od razu wysiadająpiniool pisze:Jeśli chodzi o "Preyer`a" to najlepiej wychodzi mi w samochodzie, tylko ludzie na skrzyżowaniu jakoś dziwnie się patrzą
W trybie ekspresowym
A pamiętacie tych kibiców na rynku we Wrocławiu? O, im by kiedyś Jona zapuścić i kazać śpiewać...