Top 10 artystów

[usunięty użytkownik 4858]

W 2010 roku na pl. Defilad, Wianki 2010, wcześniej występował Muniek Staszczyk promując solową płytę i jeszcze jakiś zespół, którego nie pamiętam, ale nie bardzo mnie zainteresował. Europe śpiewałem z nimi wszystkie utwory. Fajny był moment jak Joey przebiegł wśród publiczności ze sceny na drugi koniec...:-) Tak wtedy marzyłem o koncercie Bon Jovi w naszym pięknym kraju, byli później w 2013 roku, ale moja Córka miała 4 miesiące i musiałem zrezygnować. A później była Warszawa 2019 :-)

Ricky (Mateusz z naszego forum) od tej pory jest mocno cięty na Muńka za jego ówczesne niefortunne zażartowanie z Europe
Hehh,to byly czasy, potem wg mnie najlepszy koncert w naszym kraju dali w amfiteatrze podczas zlotu motocyklowego w Dolinie Charlotty. Chociaż klubowy w Wawie też był niezły (i tam już mozna bylo się spotkać z wieloma osobami z naszego forum ). Qrczę, ale mi brakuje porządnych koncertów...
A na afterze po BJ byłeś?

[Bon Jovi]

Tak (obowiązkowo :-), z moją Kobietą, której koncert też się bardzo podobał. Nawet wczoraj miałem w ręku bilety, które są pamiątką fajną.

[usunięty użytkownik 4858]

no widzisz, to była kolejna okazja, żeby się poznać i pogadać nie tylko o BJ, chociaż było tyle osób z forum, że czasu nie starczało na zbyt wiele ;D
To będzie piękny moment jak już pokonamy wariactwo związane z covidem i wrócą koncerty, mecze z publicznością itd...

[M]

To może też sobie napiszę swoje obecne top - od kiedy korzystam ze spotify, to widzę, że niekoniecznie słucham tego, co "normalny" fan BJ (tj. tego, co polecają mi do playlisty). Ciekawe co na to powiecie:

1. Bon Jovi (+solowe JBJ i RS)
2. Matchbox 20 (+solowe Rob Thomas)
te dwa mogą śpiewać cokolwiek, a pewnie polubię, bo to moje 2 ulubione głosy.

3. Garbage
4. Skunk anansies
5. No doubt

a potem jeszcze: The ofspring, Roxette, Iron Maiden, Bryan Adams, Aerosmith, U2, Hey, ale też Garou, Lady Gaga czy Shakira.
tu kolejność bywa zmienna.

Co oznacza "normalny" fan BJ? ?

Wielu dawnych "idoli" nie jestem od lat w stanie słuchać. Mam na myśli głównie takich artystów jak GNR, Aerosmith, Skid Row, AC/DC, itp.

Zresztą... Nie wiem nawet jakby miała dziś wyglądać lista moich 10 ulubionych artystów... Jeśli za wyznacznik uznać "to czego sluchasz" to, OK.


Z płyt słucham juz tylko okazjonalnie. Czas. Najczęściej w aucie, na spacerze z psem czy podczas biegania.

Most Listened?

Od 3 miesięcy nr 1 - Seether
W trójce pewnie jeszcze Testament i Katatonia. Dalej to tylko Bon Jovi grunge i masywniejszy metal, choć lubię czasem "zgrzeszyć" Adamsem i Lepps.
Dobrej nocy

[Smolek]

Cóż trzeba powiedzieć, że przez ostatnie półtora roku mój gust mocno się zmienił. Jeszcze 1,5 roku temu tylko 5 z 10 byłoby tutaj. Ale od tego czasu mocno wsiąkłem w metal symfoniczny/gotycki/itp., ale tylko, gdy wokalistką jest kobieta. W ostatnich miesiącach do TOP10 dołączył włoski gotycki zespół metalowy - Walk In Darkness, a kilka dni temu szwedzki zespół grający mordern power metal - Metalite. Jest dobrze odkrywać nowe horyzonty. Choć nie powiem ostatnio też weterani Dare mocno u mnie grali w głośnikach w oczekiwaniu na nowy album, dzięki czemu wyprzedzili Elysion w moim rankingu.

Aktualizacja po 8 miesiącach:

1. Bon Jovi
2. Harem Scarem
3. Beyond The Black
4. Dare ?
5. Elysion ?
6. Bryan Adams ?
7. Walk In Darkness *NEW
8. Belinda Carlisle ?
9. The Murder Of My Sweet ?
10. Metalite *NEW

1. BON JOVI - na zawsze mój nr. 1, nie ważne jak słabe albumy wydadzą w przyszłości, dzięki nimi zainteresowałem się muzyka rockową
2. HAREM SCAREM - zespół, który po powrocie w 2013 roku przeżywa drugą młodość, tak chciałbym aby brzmiało obecne BJ, giganci melodic rocka
3. BEYOND THE BLACK - po ponad 10 latach wyrzucili Bryana z TOP3, zakochałem się w głosie Jennifer i ich muzyką, od lat nie czułem takiej ekscytacji nowym zespołem
4. ELYSION - poznałem zespół tuż po poznaniu BTB, ale jakoś w marcu zachwycili mnie aż tak, że są już na 4. miejscu, właśnie kończą nagrywać trzeci album
5. BRYAN ADAMS - był moim nr. 1 przed poznaniem Bon Jovi, w ostatnich latach może nie słucham go tak często, ale wciąż go uwielbiam
6. DARE - poznałem ich kilka lat po Harem Scarem, i zakochałem się w ich muzyce dzięki celtycznym motywom, choć pierwsze dwie płyty też lubię
7. BELINDA CARLISLE - moja ulubiona solistka praktycznie od zawsze, wiele hitów, świetne płyty, i wizualnie była boginią w latach 80 i 90
8. THE MURDER OF MY SWEET - trochę inna muzyka niż reszty metalowych zespołów co słucham, ale uwielbiam ten cinematic metal w ich wykonaniu
9. AMARANTHE - poznałem zespół, gdy pierwszy raz zainteresowałem się tego typu muzyką w 2017 roku, ale dopiero po poznaniu BtB doceniłem ich tak naprawdę
10. ALIAS - poznałem ich jeszcze przed Harem Scarem, kariera krótkotrwała, dwie świetne płyty, szkoda, że przez grunge zrezygnowali z dalszego nagrywania.

[M]

Cóż trzeba powiedzieć, że przez ostatnie półtora roku mój gust mocno się zmienił. Jeszcze 1,5 roku temu tylko 5 z 10 byłoby tutaj. Ale od tego czasu mocno wsiąkłem w metal symfoniczny/gotycki/itp., ale tylko, gdy wokalistką jest kobieta. W ostatnich miesiącach do TOP10 dołączył włoski gotycki zespół metalowy - Walk In Darkness, a kilka dni temu szwedzki zespół grający mordern power metal - Metalite. Jest dobrze odkrywać nowe horyzonty. Choć nie powiem ostatnio też weterani Dare mocno u mnie grali w głośnikach w oczekiwaniu na nowy album, dzięki czemu wyprzedzili Elysion w moim rankingu.

Aktualizacja po 8 miesiącach:

1. Bon Jovi
2. Harem Scarem
3. Beyond The Black
4. Dare ?
5. Elysion ?
6. Bryan Adams ?
7. Walk In Darkness *NEW
8. Belinda Carlisle ?
9. The Murder Of My Sweet ?
10. Metalite *NEW

1. BON JOVI - na zawsze mój nr. 1, nie ważne jak słabe albumy wydadzą w przyszłości, dzięki nimi zainteresowałem się muzyka rockową
2. HAREM SCAREM - zespół, który po powrocie w 2013 roku przeżywa drugą młodość, tak chciałbym aby brzmiało obecne BJ, giganci melodic rocka
3. BEYOND THE BLACK - po ponad 10 latach wyrzucili Bryana z TOP3, zakochałem się w głosie Jennifer i ich muzyką, od lat nie czułem takiej ekscytacji nowym zespołem
4. ELYSION - poznałem zespół tuż po poznaniu BTB, ale jakoś w marcu zachwycili mnie aż tak, że są już na 4. miejscu, właśnie kończą nagrywać trzeci album
5. BRYAN ADAMS - był moim nr. 1 przed poznaniem Bon Jovi, w ostatnich latach może nie słucham go tak często, ale wciąż go uwielbiam
6. DARE - poznałem ich kilka lat po Harem Scarem, i zakochałem się w ich muzyce dzięki celtycznym motywom, choć pierwsze dwie płyty też lubię
7. BELINDA CARLISLE - moja ulubiona solistka praktycznie od zawsze, wiele hitów, świetne płyty, i wizualnie była boginią w latach 80 i 90
8. THE MURDER OF MY SWEET - trochę inna muzyka niż reszty metalowych zespołów co słucham, ale uwielbiam ten cinematic metal w ich wykonaniu
9. AMARANTHE - poznałem zespół, gdy pierwszy raz zainteresowałem się tego typu muzyką w 2017 roku, ale dopiero po poznaniu BtB doceniłem ich tak naprawdę
10. ALIAS - poznałem ich jeszcze przed Harem Scarem, kariera krótkotrwała, dwie świetne płyty, szkoda, że przez grunge zrezygnowali z dalszego nagrywania.

O, Smolek, u Ciebie z weteranów to chyba tylko BJ i Adams? Scatem nie liczę, bo to nigdy nie był zespół z pierwszej ligi (co oczywiście nie jest zarzutem samo w sobie).

Być może ważny jest tutaj wiek. Ostatnim nowym zespołem, który mnie zachwycił był w 2013 Avenged Sevenfold. Z tym, że oni grali jak mistrzowie łącząc klasyczne metalowe riffy z tym co "piszczy" w nowych brzmieniach. Była tam i Metallica, i Pantera, Dream Theater i Queensryche.

Jakoś (cholera) trudno mi zachwycić się czymś nowym??, bo o ile w kategorii "Most Listened" to się czasowo zmienia, to rozbijając wszystko na czynniki pierwsze rzecz dotyczy tych samych, znanych mi od zawsze firm niezależnie czy będzie to Deep Purple, Def Leppard czy Korn.

Pokusze się jednak w wolnej chwili (będzie ciężko z czasem ?) by sobie taką listę zaktualizować. Z tym, że koniec końców to będą zapewne oczywiste oczywistości. Co innego przecież "Most Listened", a co innego "Most Influenced"?

[EVENo]

Ja taką listę robię co roku, ale właśnie żeby nie było na niej zbyt wielkiej monotonni (i tak jest) to opieram ją na podstawie odtworzeń z pięciu ostatnich lat.

Ostatnio wyglądało to tak:
01. T.LOVE (0)

02. FOO FIGHTERS (+1)
03. PEARL JAM (-1)

04. BON JOVI (+1)
05. OASIS (-1)
06. LAO CHE (+1)
07. NOEL GALLAGHER’S HIGH FLYING BIRDS (-1)
08. KULT (+6)
09. METALLICA (0)
10. PINK FLOYD (+1)