Natrafiłem na YT na oba nagrania Livina z MSG w 2008 roku z nocy 1 i 2. Coś mi na tych nagraniach nie pasowało...porównałem to do oficjalnego video z MSG.
Okazuje się, że zarówno audio jak i video są zmontowane z obu livinów. Mali oszuści
Oficjalka:
Nagranie kamerami:
Noc 1:
Noc 2:
Wstęp acapella, choć nie pokazany na N2, wygląda identycznie na oficjalce i N1 więc można założyć że nagranie pochodzi z N1.
Ale już 1 zwrotka i "He's down on his luck, it's tough, so tough" to ewidentnie N2
1 refren video pochodzi z N2.
2 refren to już N1.
Wysokie "livin on a prayer" przed solówką ciężko określić skąd pochodzi video, ale audio to już bez wątpienia N1.
Najciekawiej robi się w końcówce.
Audio mamy z N1, natomiast video z N2.
Refren śpiewany jest nie przy stojaku (N1) tylko wśród publiczności (N2). Co do audio - zwróćcie uwagę na początek drugiego ooh, we're half way there. Na N2 Jon nie robi pauzy która jest na N1 oraz na oficjalce
Końcówka i zawołanie do publiczności ze stojakiem w górze to audio i video z N1.
Wygląda na to, że cała ścieżka audio jest z N1, natomiast video to mieszanina obu koncertów.
Jaki jest cel tego zabiegu - nie wiem
Ciekawe jak z innymi piosenkami
Takich myków jest więcej. Na Crush Tour Livin' jest poprawnie zmontowane a wersja na VHS zaliczyła małą wpadkę: osiem taktów końcówki nie pasuje do wideo. Widać to w momencie kiedy David Bryan niby śpiewa do mikrofonu, a na audio go nie słychać. Mógłbym wyliczać nagrania live z singli / edycji specjalnych / płyt live, które są skrócone lub zmienione w stosunku do tych samych wersji uchwyconych na przykład na bootlegu FM. Wielokrotnie też w oficjalnych wydawnictwach są wycięte fragmenty konwersacji z publiką.
Jaki cel? Skracanie audio to pewnie kwestia zmieszczenia większej ilości muzyki, a podmiana wideo lub fragmentów audio to pewnie próba wyczyszczenia fałszów, wybranie lepszych momentów, może były też jakieś wybitnie niekorzystne kadry, a może są też czasami jakieś problemy techniczne (wystarczy, że na chwilę gdzieś padnie prąd lub sygnał...)