EVENo- dopiero teraz mialem okazje przeczytac Twoj post i wiesz co...? ZA kazdym razem zdaje sobie sprawe, jak cholernie milym uczuciem jest nie tylko fakt, ze ktos, gdzies tam, slucha tych naszych /moich dzwiekow, ale rowniez bezintersowanie pisze o nich, lub sie nimi dzieli w swiecie szerokim... Pisze serio- dziekujeEVENo pisze:Hah, mam wieści... "ze świata"
Krótki wstęp, żebyście wszyscy załapali o co chodzi.
Od jakiegoś czasu forum numer 1 dla mnie jest mycharts.pl, forum fanów list przebojów. Jak pewnie zauważyliście, pasuję do tego grona jak ulał Rozmawiać tam można o muzyce dosłownie wszelakiego typu, a głównym motorem dyskusji są różnorakie rankingi. To właśnie z tego forum pochodzi pomysł Topów, jakie w tej chwili przeprowadzam tutaj (Amerykański, Brytyjski, Polski, Reszta Świata).
Jednak oprócz plebiscytów Mychy, w których biorą udział forumowicze, każdy użytkownik ma dostęp do swojego własnego działu na forum, na którym może publikować swoje własne listy przebojów, podsumowania, recenzje itp. Również moja cotygodniowa lista się tam pojawia i dwa tygodnie temu jednego z userów przykuła uwagę jedna z pozycji. Na 38. miejscu jako nowość pojawiło się tam "Live My Life".
Teraz kilka słów o tej osobie. Tomas585, bo taki jest jego nick, prowadził swoją listę do 2015 roku, kiedy to zabrakło mu motywacji i zapału, porzucając zarówno tworzenie listy, jak i forum. Powrócił niedawno z obietnicą reaktywacji. W między czasie udzielał się w wielu wątkach, przede wszystkim na tematy związane z klasycznym rockiem. Wspominał też, że zbiera propozycje do pierwszego od lat notowania. Dwa tygodnie temu spytał czym jest to TACE i czy znalazł odpowiednią piosenkę na YouTube. Odpowiedziałem, że tak, myśląc, że ktoś po prostu zdziwił się obecnością czegoś tak niepopularnego na mojej liście. Dyskusja na ten temat skończyła się szybciej, niż zaczęła. Jedno pytanie, jedna odpowiedź.
Dziś wieczorem jednak, Tomas585 opublikował pierwsze notowanie swojej reaktywowanej Listy (trzeba zjechać w dół, wcześniej jest dyskusja)
http://mycharts.pl/showthread.php?tid=42487
Live My Life jest na 47. miejscu, wśród absolutnych gigantów. To prawdziwy dowód na to, że ktoś zupełnie niezależny, nieznajomy, jest w stanie docenić twórczość TACE. A dla mnie to również pewnego rodzaju pociecha, że klasyfikowanie utworów Andrzeja na moim blogu zostało zauważone i przekazane dalej - przynajmniej jednej osobie.
Całemu zespołowi składam gratulacje, bo oto Wasza muzyka trafiła do kolejnej anonimowej duszy w internecie i najwyraźniej się spodobała. Cieszy mnie to tym bardziej, że jest to zasługa mojej promocji. Promocji, która wydawała się nie dotrzeć do nikogo... A jednak Teraz postaram się zachęcić Tomasa do wysłuchania całego albumu. Kto wie, może zyskaliście dziś nowego fana
A tak przy okazji- na dniach pojawi sie video/singiel promujacy moja solowa plytke "The Exit"