Offtop

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Wchodisz do pokoju i widzisz Toma Hanksa myjącego zęby Twoją łyżką. Co robisz?

Wytrącam się z równowagi i upadam na dywan
12
13%
Dzwonię do Gabryśki, bo nie mam w domu orzechów
15
16%
Biorę szklankę i uderzam nią mojego kota
3
3%
Wypluwam Domestos, który chciałem wypić
9
10%
Budyń
54
58%
 
Liczba głosów: 93

Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Post autor: ROCKSTAR »

Geminiman pisze:wybitny wirtuoz gitary jest na poziomie średnio utalentowanego skrzypka czy pianisty, a do prawdziwego wirtuoza skrzypiec czy jazzowego saksofonisty jest mu dalej niż Piotrowi Rubikowi do Krzysztofa Pendeckiego.
... no taki Yngwie Malmsteen to dobitny przyklad na wyzej przytoczona teze... ;/
Albo Jason Becker ?!
czy inny Marty Friedman... a Andy Timmons? Masakra... Cala amatorska smietanka :P Przegrali wszystko...
Pomijam celowo Vai'a czy Satrianiego, bo to gitarowi celebryci przecież :PPP
Powaznie...
Najwieksza bzdura jaka w zyciu czytalem i slyszalem :zniesmaczony:
Geminiman

Post autor: Geminiman »

ROCKSTAR pisze:
Geminiman pisze:wybitny wirtuoz gitary jest na poziomie średnio utalentowanego skrzypka czy pianisty, a do prawdziwego wirtuoza skrzypiec czy jazzowego saksofonisty jest mu dalej niż Piotrowi Rubikowi do Krzysztofa Pendeckiego.
... no taki Yngwie Malmsteen to dobitny przyklad na wyzej przytoczona teze... ;/
Albo Jason Becker ?!
czy inny Marty Friedman... a Andy Timmons? Masakra... Cala amatorska smietanka :P Przegrali wszystko...
Pomijam celowo Vai'a czy Satrianiego, bo to gitarowi celebryci przecież :PPP
Powaznie...
Najwieksza bzdura jaka w zyciu czytalem i slyszalem :zniesmaczony:
Ale ja wcześniej napisałem że to są słowa Roberta Leszczyńskiego, tego muzycznego krytyka od siedmiu boleści, który ma rybę w nazwisku i kiedyś mop na łepetynie. Proszę czytać ze zrozumieniem, to co ja piszę.
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Post autor: ROCKSTAR »

Gem- nie atakuje Ciebie, tylko przytoczone przez Ciebie slowa pana dziennikarza :))
Peace ;)
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Skoro tak mówisz, to jak się ustosunkować do tych niewątpliwe kontrowersyjnych artykułów jakie pisze ów Mopman.
EVENo

Post autor: EVENo »

Pół roku minęło odkąd nic tu nie piszę, a What About Now nadal jest jedynym albumem ocenionym przeze mnie na 1/10. Ograł ich nawet Dawid Podsiadło.
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Czy ktoś z was kupuje ścieżki dźwiękowe z gier wideo, które są wydawane na płytach CD? Jak wiecie, takie płyty są w Polsce praktycznie nieosiągalne i dostępne głównie na zachodzie.
Awatar użytkownika
Yossarian
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1005
Rejestracja: 5 listopada 2012, o 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yossarian »

Geminiman, dziś urodziny ma Twój idol ;]
Why so serious?
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Yossarian pisze:Geminiman, dziś urodziny ma Twój idol ;]
Chodzi ci pewnie o Leonarda Cohena, który teraz obchodzi swoje 80 urodziny. Natomiast pojutrze ukaże się jego nowy album studyjny, noszący nazwę Popular Problems.

A co myślicie na temat duetu Royal Blood, których debiutancka płyta była najgłośniejszą premierą roku 2014 w gitarowym światku.
KondZik

Post autor: KondZik »

"I just swim all the time and take a breath at times to keep me alive
And I drown sometimes just to know what I really have what I really had. "
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Słyszeliście może o krytyce nurtu fusion (czyli łączenia jazzu z innymi stylami muzycznymi), który przez niektórych jest uważany za ślepą uliczkę ewolucji muzycznej? Ów nurt powstał w latach 70 i był "kompromisem z przymusu", powstałym dlatego gdyż w tym czasie jazz gwałtownie tracił swoją popularność i znaczenie, z powodu gwałtownej ekspansji muzyki rockowej w głównym nurcie. Jednak w znaczącej liczbie przypadków był to zdecydowanie płytki crossover. Muzykę fusion można więc w porywach porównać do dwóch smacznych potraw do zmiksowaniu ich ze sobą. W teorii coś takiego jest pyszne, jednak w rzeczywistości jest obrzydliwe.
KondZik

Post autor: KondZik »

Mówiliśmy gdzieś kiedyś o plagiatach, ale nie było dla tego tematu o ile dobrze szukam.
Więc chciałem dodać że Stairway to Heaven które jest tak kochane przez większość jest po części plagiatem.
Tzn. plagiatem jest intro zapożyczone od Spirit - Taurus

"„Taurus” (łac. "byk") – rockowy utwór instrumentalny amerykańskiego zespołu Spirit, pierwotnie opublikowany na ich eponimicznym albumie debiutanckim z 1968 roku. Kompozycja napisana została przez gitarzystę, piosenkarza Randy'ego Californię, nagrana została w listopadzie 1967 roku[1].

Stwierdzono, że Jimmy Page pożyczył riff gitarowy z „Taurusa”, używając go w przeboju Led Zeppelin „Stairway to Heaven”[2]. Brytyjczycy supportowali grupie Spirit podczas początkowych tras koncertowych po USA, gdzie prawdopodobnie Jimmy Page (autor muzyki) usłyszał kompozycję Spirit, zanim „Schody do nieba” powstały. W książeczce dołączonej do reedycji debiutanckiej płyty Amerykanów z 1996, twórca utworu, Randy California pisze:

Quote-alpha.pngLudzie zawsze mnie pytają, dlaczego „Stairway to Heaven” brzmi tak samo jak „Taurus”, które zostało wydane dwa lata wcześniej. Wiem, że Led Zeppelin grali także „Fresh Garbage” na swoich koncertach. Supportowali nam na ich pierwszej amerykańskiej trasie[3][4][5]."
żródło: Wikipedia

To tak a propo
RICHIE SAMBORA @TheRealSambora · 12 godz. 12 godzin temu
Too cool not to share. http://shrd.by/Dj0FxO
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Czy na polskich płytach powinna być umieszczana naklejka Parental Advisory (zwana też Tipper Sticker), która ostrzega amerykańskich rodziców przed wulgarnym i niecenzuralnym słownictwem, jakie znajduje się w tekstach utworów. Tak są oznaczone praktycznie wszystkie płyty hiphopowe w USA. U nas takiego czegoś nie ma, mimo że są u nas sprzedawane płyty rodzimych wykonawców z niecenzuralnymi tekstami piosenek, jak chociażby Winna Agnieszki Chylińskiej.

Zauważyliście że na japońskich wydaniach płyt i gier wideo znajduje się taki pasek, zwany OBI. Jest to specyficzny atrybut płyt i gier wydawanych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Czy coś takiego byłoby przydatne na polskich wydaniach płyt z muzyką i gier wideo.
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

KondZik pisze:Mówiliśmy gdzieś kiedyś o plagiatach, ale nie było dla tego tematu o ile dobrze szukam.
Więc chciałem dodać że Stairway to Heaven które jest tak kochane przez większość jest po części plagiatem.
Tzn. plagiatem jest intro zapożyczone od Spirit - Taurus
To jest doskonały przykład.
Pamiętam że wspominaliśmy już o nim w którymś ze starszych wątków ;)
Pokazuje on, że każdy, nawet najwybitniejszy twórca czerpie skądś inspirację. Często nieświadomie. I jak widać, niekiedy bywa tak, że "kopia" osiąga większy sukces niż "oryginał". To trochę tak jak w życiu. Wszyscy znamy przysłowie "uczeń przerósł mistrza"... ;)

Geminiman pisze:Zauważyliście że na japońskich wydaniach płyt i gier wideo znajduje się taki pasek, zwany OBI. Jest to specyficzny atrybut płyt i gier wydawanych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Czy coś takiego byłoby przydatne na polskich wydaniach płyt z muzyką i gier wideo.
Obi byłoby przydatne jedynie w przypadku gdyby płyta sprzedawana w Polsce byłaby podpisana obcym alfabetem, np. arabskim, chińskim lub cyrylicą. Ale jako że każdy album wydawany na europejskim i amerykańskim rynku jest pisany alfabetem łacińskim, to nikt nie ma problemu z odczytaniem nazwy wykonawcy czy tytułu albumu. Zwłaszcza, że ani jednego, ani drugiego nie tłumaczymy na polski ;)
Geminiman

Post autor: Geminiman »

A zatem mam rozumieć, że to OBI jest przydatne tylko wtedy, gdy napisy nie są napisane w języku używającego łacińskiego systemu znaków.

Tu macie całą prawdę na temat obecnego rynku muzycznego.
http://muzyka.interia.pl/pop/news/blaga ... 2051169,50
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

dzięki Geminiman, fajny artykuł :) najbardziej rozbawił mnie fragment o U2 i ich ''błagam nie usuwaj mnie z Ipada" :D przykre, że muszą się zniżać do czegoś takiego.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”