Richie Sambora

Forum ogólne

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Brand New EVENo

Re: Richie Sambora

Post autor: Brand New EVENo »

A ja aż się dziwię, że wcześniej nie wspomniałem o tym, że dla mnie dzielenie życia prywatnego z zawodowym jest po prostu złe. Nie chcę tu przywoływać przykładów z życia celebrytów (w tym tego całkiem świeżego), po prostu taka jest moja opinia. Nie wyobrażam sobie wielkiej trasy koncertowej, kiedy członkiem zespołu jest twoja żona. Skoro artyści z czasem tracą sympatie do ogrywanych po raz tysięczny utworów, to w takim razie to samo może stać się ze spontaniczną radością z ukochaną osobą. I tyczy się to każdego zawodu. On i Ona razem nie tylko w domu, ale też w pracy - stanowczo odradzam. Oczywiście delikatnie schodzę teraz z tematu, ale przyszło mi coś takiego na myśl.
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: Damned »

Tomker pisze:
Damned pisze:Myślę, że nie grają nowych utworów, ponieważ nie znaleźli wydawcy, więc utwory nie są jeszcze zarejestrowane/zastrzeżone.
Przecież nie muszą wydać utworu na płycie, żeby był prawnie chroniony
Aby zarejestrować utwór, dzieło musi być skończone. Każda nuta musi być dokładnie spisana. Nie może być tak że dzisiaj rejestrujemy dzieło, a jutro dogrywamy nowe solo, lub korygujemy coś innego w studio. Nie wierzę, aby album RSO był gotowy, skoro co chwila coś miksują i poprawiają, a przynajmniej tak mówią. Gdyby zastrzegli teraz materiał na własną rękę, to znaczy, że musiałby zostać wydany w niezmienionej postaci (przynajmniej jeżeli chodzi o tekst i nuty). Wydawca, skoro płaci, chce mieć możliwość ingerencji w materiał (choć nie musi z niej korzystać). Dlatego naturalna kolejność, to najpierw prezentacja dzieła wydawcy, później kontrakt i dopiero rejestracja dzieła. A nie na odwrót. Też wolałbym aby nikt nie ingerował w materiał Richiego, ale sami widzieliśmy jak to wyglądało na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Dziesiątki wujków dobra rada za konsoletą, którzy opiniowali i doradzali w sprawie nowej muzyki. O ile Sambora mógł dokonać wyboru czy posłucha rad McCartneya lub Little Stevena czy nie, to jeżeli już wydawca czegoś zażądał, to Richie stanie przed wyborem być albo nie być, lub oczywiście wypracować jakiś kompromis.
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: Damned »

Brand New EVENo pisze:A ja aż się dziwię, że wcześniej nie wspomniałem o tym, że dla mnie dzielenie życia prywatnego z zawodowym jest po prostu złe. Nie chcę tu przywoływać przykładów z życia celebrytów (w tym tego całkiem świeżego), po prostu taka jest moja opinia. Nie wyobrażam sobie wielkiej trasy koncertowej, kiedy członkiem zespołu jest twoja żona. Skoro artyści z czasem tracą sympatie do ogrywanych po raz tysięczny utworów, to w takim razie to samo może stać się ze spontaniczną radością z ukochaną osobą. I tyczy się to każdego zawodu. On i Ona razem nie tylko w domu, ale też w pracy - stanowczo odradzam. Oczywiście delikatnie schodzę teraz z tematu, ale przyszło mi coś takiego na myśl.
Zgadzam się, choć jak w każdym przypadku są wyjątki... Żeby daleko nie szukać, mentor i nauczyciel Richiego, legendarny wynalazca Les Paul nagrywał albumy ze swoją żoną przez bodajże kilkanaście lat. Być może taka forma współpracy w jakiś sposób zaimponowała Richiemu. Na przykładzie swojego idola przekonał się że można i uznał że to dobry pomysł.

Żona Bruce'a Springsteena jest członkinią jego zespołu od kilku dekad. Szczerze mówiąc chyba też wolałbym taką opcję niż wizyty w domu tylko na święta, urlop lub jak żona rodzi.
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: Ricky Skywalker »

Brand New EVENo pisze:
monjovi pisze: Teraz się zorientowałam, że nie zagrali żadnej piosenki Sambory :/
Jest Every Road na tej setliście, no chyba, że to też piosenka Ori :P
Odyn jeden wie, jak oni to traktują. Every Road z wokalem Ori znalazło się przecież na wydanej tylko w Japonii składance The Best Of. Wersja studyjna nie jest nigdzie dostępna w necie - ja wyhaczyłem to CD po stosunkowej taniości kilka miesięcy temu (jak to wyszło, wielką fazę na Ori miałem już dawno za sobą). Nie brzmi bardzo źle, ale wciąż mi to zgrzyta. To powinna pozostać piosenka Richiego, a tymczasem Ori sobie ją przywłaszczyła - wykonuje ją nawet bez Sambory na swoich totalnie solowych koncertach.

Tu macie wersję akustyczną jak coś:

https://www.youtube.com/watch?v=okFxGXRtHE0
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: Damned »

Ricky Skywalker pisze:Every Road z wokalem Ori znalazło się przecież na wydanej tylko w Japonii składance The Best Of. Wersja studyjna nie jest nigdzie dostępna w necie - ja wyhaczyłem to CD po stosunkowej taniości kilka miesięcy temu (jak to wyszło, wielką fazę na Ori miałem już dawno za sobą). Nie brzmi bardzo źle, ale wciąż mi to zgrzyta.
Nie słyszałem do dzisiaj tej wersji. Czy to prawda że instrumental jest wzięty żywcem z "Aftermath"?
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Damned pisze:
Tomker pisze:
Damned pisze:Myślę, że nie grają nowych utworów, ponieważ nie znaleźli wydawcy, więc utwory nie są jeszcze zarejestrowane/zastrzeżone.
Przecież nie muszą wydać utworu na płycie, żeby był prawnie chroniony
Aby zarejestrować utwór, dzieło musi być skończone. Każda nuta musi być dokładnie spisana. Nie może być tak że dzisiaj rejestrujemy dzieło, a jutro dogrywamy nowe solo, lub korygujemy coś innego w studio. Nie wierzę, aby album RSO był gotowy, skoro co chwila coś miksują i poprawiają, a przynajmniej tak mówią. Gdyby zastrzegli teraz materiał na własną rękę, to znaczy, że musiałby zostać wydany w niezmienionej postaci (przynajmniej jeżeli chodzi o tekst i nuty). Wydawca, skoro płaci, chce mieć możliwość ingerencji w materiał (choć nie musi z niej korzystać). Dlatego naturalna kolejność, to najpierw prezentacja dzieła wydawcy, później kontrakt i dopiero rejestracja dzieła. A nie na odwrót. Też wolałbym aby nikt nie ingerował w materiał Richiego, ale sami widzieliśmy jak to wyglądało na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Dziesiątki wujków dobra rada za konsoletą, którzy opiniowali i doradzali w sprawie nowej muzyki. O ile Sambora mógł dokonać wyboru czy posłucha rad McCartneya lub Little Stevena czy nie, to jeżeli już wydawca czegoś zażądał, to Richie stanie przed wyborem być albo nie być, lub oczywiście wypracować jakiś kompromis.
jeśli nie mają nic nagrane to nie ma co rejestrować, logiczne :)
Czy rzeczywiście nic nie nagrali nie wiemy, ale obserwując zachowanie RSO to jest to możliwe :D
Ale do tego by utwór miał ochronę prawną nie muszą wydawać albumu. No chyba, że prawo zmieniło się, a ja o tym nic nie wiem. mamy prawników na Forum, niech opiszą dokładnie jak to jest ;)

Damned pisze:
Brand New EVENo pisze:A ja aż się dziwię, że wcześniej nie wspomniałem o tym, że dla mnie dzielenie życia prywatnego z zawodowym jest po prostu złe. Nie chcę tu przywoływać przykładów z życia celebrytów (w tym tego całkiem świeżego), po prostu taka jest moja opinia. Nie wyobrażam sobie wielkiej trasy koncertowej, kiedy członkiem zespołu jest twoja żona. Skoro artyści z czasem tracą sympatie do ogrywanych po raz tysięczny utworów, to w takim razie to samo może stać się ze spontaniczną radością z ukochaną osobą. I tyczy się to każdego zawodu. On i Ona razem nie tylko w domu, ale też w pracy - stanowczo odradzam. Oczywiście delikatnie schodzę teraz z tematu, ale przyszło mi coś takiego na myśl.
Zgadzam się, choć jak w każdym przypadku są wyjątki... Żeby daleko nie szukać, mentor i nauczyciel Richiego, legendarny wynalazca Les Paul nagrywał albumy ze swoją żoną przez bodajże kilkanaście lat. Być może taka forma współpracy w jakiś sposób zaimponowała Richiemu. Na przykładzie swojego idola przekonał się że można i uznał że to dobry pomysł.

Żona Bruce'a Springsteena jest członkinią jego zespołu od kilku dekad. Szczerze mówiąc chyba też wolałbym taką opcję niż wizyty w domu tylko na święta, urlop lub jak żona rodzi.
Długą, owocną współpracę ma też małżeństwo z Blackmore’s Night czyli Ritchie Blackmore i jego żona Candice Night
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Ricky Skywalker pisze: Every Road z wokalem Ori znalazło się przecież na wydanej tylko w Japonii składance The Best Of. (...)
Tu macie wersję akustyczną jak coś:

https://www.youtube.com/watch?v=okFxGXRtHE0
Ricky, pamiętasz konkurs na cover ERLHTY? Nie przyznałbym Ori za to nagrody :D ;)

Bardzo lubię jak gra na gitarze, ale pomimo ostatnich częstych prób do przekonania się do jej wokalu jakoś nie mogę :D Są wyjątki, ale... tylko potwierdzają regułę ;)
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: Ricky Skywalker »

Damned pisze:
Ricky Skywalker pisze:Every Road z wokalem Ori znalazło się przecież na wydanej tylko w Japonii składance The Best Of. Wersja studyjna nie jest nigdzie dostępna w necie - ja wyhaczyłem to CD po stosunkowej taniości kilka miesięcy temu (jak to wyszło, wielką fazę na Ori miałem już dawno za sobą). Nie brzmi bardzo źle, ale wciąż mi to zgrzyta.
Nie słyszałem do dzisiaj tej wersji. Czy to prawda że instrumental jest wzięty żywcem z "Aftermath"?
W zasadzie tak. Trochę inaczej perka brzmi chyba, ale to raczej kwestia produkcji ;)

Jak ktoś chce, to zglaszać się na fejsiku - zrippowałem to dla Was :P

...czemu tylko ja mam mieć poczucie zgwałcenia jednej z ulubionych piosenek? :P
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: monjovi »

W zasadzie tak. Trochę inaczej perka brzmi chyba, ale to raczej kwestia produkcji ;)

Jak ktoś chce, to zglaszać się na fejsiku - zrippowałem to dla Was :P

...czemu tylko ja mam mieć poczucie zgwałcenia jednej z ulubionych piosenek? :P

Moją ulubioną piosenkę Ryszard gwałci od lat i muszę z tym żyć :(


Czyli nie do końca wiadomo, o co chodzi i kto ten utwór wykonuje, w domyśle jest on Sambory oczywiście. A może właśnie go nie zarejestrował i każdy teraz sobie używa jak mu się podoba !? :( :D
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Richie Sambora

Post autor: Dand »

Cudne Harlem Rain z wczoraj :
[BBvideo 560,340]https://youtu.be/eF45qD_gXPY[/BBvideo]
https://youtu.be/eF45qD_gXPY
Obrazek
Awatar użytkownika
tribe94
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 338
Rejestracja: 7 stycznia 2013, o 17:40
Ulubiona płyta: Keep The Faith
Lokalizacja: Milicz

Re: Richie Sambora

Post autor: tribe94 »

Richie powinien zdecydowanie częściej wracać do Undiscovered Soul na koncertach!
"Everybody's got their cross to bear these days..."
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Richie Sambora

Post autor: Dand »

Cieszy,że do Richiego docierają słowa krytyki fanów i coś z tym robi. Mamy kolejne świetne wykonania z Brisbane, All that really matters i Rosie :
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=rNjq4S1mZGs[/BBvideo]
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=EBLk9edEEzk[/BBvideo]

Takiego Sambore uwielbiam !
Obrazek
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: monjovi »

No tak zdecydowanie lepiej to wygląda, All That Really Matters super, a Rosie jak zwykle popierniczył :D Nie wiem co on ma z tym utworem, który wcale nie jest trudny do zagrania, ale nie narzekam bo widać progres ;)
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Richie Sambora

Post autor: Dand »

Ryskowi się przykro zrobiło po krytyce na tt.
" I did not get mean... It's ok if people don't dig where I'm going artistily..it's ok. God bless you all. Just bringin all my love..."
https://twitter.com/TheRealSambora/stat ... 3686847489
Obrazek
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: Fromasz1899 »

no dobra, przyznam i ja że mi się podoba ten występ już nie będę na Richiego tak naskakiwał xd jest spoko ale może być lepiej szczególnie jak napisała @monjovi trochę mu się utwór popierniczył :P
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
ODPOWIEDZ

Wróć do „Richie Sambora”