Pytacie nas często, gdzie drukować koszulki i czy jest jeszcze szansa na ich otrzymanie do koncertu. Śpiesząc Wam z pomocą, znaleźliśmy firmę KreatorKoszulek, która mieści się bardzo blisko PGE Narodowego. Można zatem zamówić jeden z wzorów fanowskich lub wzór dla Jona i odebrać nawet w dniu koncertu osobiście! Mają już wzory u siebie, pozostaje tylko się z nimi skontaktować. Sprawdźcie https://www.kreatorkoszulek.pl!
pozdrawiam serdecznie!
Artur
12-07-2019 - Warszawa, PL - BJ
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, DE - RS
16-07-2011 - Mannheim, DE - BJ
10-06-2011 - Dresden, DE - BJ
25-05-2008 - Leipzig, DE - BJ
24-06-2007 - London, UK - BJ
25-05-2006 - Nijmegen, NL - BJ
LarysaBlanka pisze:Adrian, na tym zdjęciu z tą koszulką, przypomina mi Gary'ego Oldmana w młodości hehe
Do Oldmana mnie jeszcze nikt nie przyrównywał Ostatnio słyszałem coś o Gosslingu.
Kurczę, ja tu tylko Karola Okrasę widzę, ale na tyle wyraźnie, że aż zgłodniałam.
Ja jestem niezadowolona z tej zabawy, znalazłam się zdecydowanie za szybko! Chociaż miejsce na prawej umięśnionej piersi Bossa odpowiada mi jak najbardziej
madm pisze:Prezesie lepiej do Shanksa z tym nie uderzać bo jeszcze sie okaże, że to jego zobaczymy w tej koszulce
#dressupJS
A kysz!
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.
DZIĘKUJĘ.
Muszę przyznać, że mimo czerdziechy z hakiem miałem łzy w oczach jak to oglądałem; z jednej strony ze szczęścia, ze się udało, z drugiej było mi strasznie smutno, że nie mogłem tam być... ale jutro kto wie... gdzie i kogo będzie dane mi spotkać....
And I blame this world for making a good man evil
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
Kochani jak wiecie akcja zakończyła się 100% sukcesem!!
Czas na krótkie podsumowanie i podziękowania
Koszulkę (pierwszy egzemplarz) udało nam się przekazać w czwartek 11.07.2019 na lotnisku do rąk własnych samego Jona Bon Jovi-ego
Drugi egzemplarz został doręczony do rąk Obie O'Briana pod Hotelem Europejskim. Obiecał mi, że przekaże ją Jonowi i prawdopodobnie ten egzemplarz został założony przez Jona. https://www.instagram.com/p/Bz7rxTTIRP2/
Przy odlocie Jon Bon Jovi powiedział, że koszulka była świetna i uścisnął mi rękę w ramach podziękowania. Dostałem również podpis na pierwszym egzemplarzu koszulki (testowym).
Pomysł na koszulkę powstał podczas trwania zbiórki pieniędzy na akcje "Wanted Dead Or Alive". Rzuciłem do Artura tekst, że fajnie byłoby jakbyśmy dali mu znowu koszulkę. Dzięki waszym zastrzeżeniom (koszulka reprezentacji już była) udało się połączyć kilka kwestii tj. mobilizacja fanów, coś wyjątkowego, coś oryginalnego, odwołującego się do naszego kraju itp. Powstał projekt koszulki, którą ostatecznie Jon założył podczas magicznego I'll Be There For You. Bardzo wielu fanów zaangażowało się w cały projekt i mocno trzymało kciuki za jego powodzenie. Nie było łatwo zarówno stworzyć dobrej jakości projekt, a tym bardziej go dostarczyć. Jednak obiecaliśmy, że zrobimy wszystko, aby Jon dostał tą koszulkę i ją założył. Tak też zrobiliśmy. Na szczęście wszystko zakończyło się "Happy Endem". Wielu z was pisało, że popłakało się widząc Jona w naszym t-shircie. Również ja się wzruszyłem i poczułem wielka ulgę. Wiedziałem, że spełniają się w tym momencie wasze oczekiwania. Dlatego też z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do sukcesu projektu m.in:
-> Arturowi za podjęcie decyzji o zorganizowaniu zbiórki pomimo nikłej szansy na pomoc od organizatorów koncertu
-> Osobom wpłacającym na zbiórkę
-> Twórcy hasła "This House Is Your Home"
-> Osobom dyskutującym w tym temacie
-> Osobom podającym w wątpliwość sens przekazania ponownie koszulki reprezentacji Jonowi
-> Osobom z którymi konsultowałem projekt m.in twórcy flagi dla Roberta Kubicy czy z osobą realizującą wydruk
-> Osobom które wysłały mi zdjęcia
-> Osobom które mobilizowały innych do wysłania zdjęć
-> Twórcom akcji #dressupjbj
-> Osobom uczestniczącym w akcji #dressupjbj
-> Wszystkim którzy mnie wspierali, mobilizowali i trzymali kciuki
-> Live Nation za zorganizowanie koncertu
-> Redakcji bonjovi.pl
Specjalnie nie wymieniam nikogo oprócz Artura z imienia/ksywki, ponieważ nie chcę nikogo pominąć. Było was mnóstwo. Rozwijaliście pomysł, dzięki czemu ewoluował do finalnej wersji. Motywowaliście mnie do realizacji, a następnie pomagaliście w dostarczeniu. Gdy koszulka była już w ich rękach zaczepialiście członków zespołu/ekipy i prosiliście o jej założenie. Osób które mogą powiedzieć, że to jest również ich sukces jest mnóstwo. Chciałem w tym miejscu podziękować Wam wszystkim. Dzięki wam udało się zrealizować projekt wyjątkowy, bo od serca setek fanów. Mnie osobiście los wynagrodził spełniłem swojego marzenia jakim było spotkanie Jona osobiście. Uścisk dłoni i podpis na koszulce jest dla mnie największym wyróżnieniem jakie mnie mogło spotkać..
Pytam, bo przeczytałem w tym oświadczeniu Bodzia, że członkowie podczas przygotowań do koncertu dawali z siebie wszystko w sposób wręcz niewyobrażalny – część „czeka” na wypowiedzenia z pracy zawodowej z uwagi na zaniedbywanie obowiązków.
Pytam, bo przeczytałem w tym oświadczeniu Bodzia, że członkowie podczas przygotowań do koncertu dawali z siebie wszystko w sposób wręcz niewyobrażalny – część „czeka” na wypowiedzenia z pracy zawodowej z uwagi na zaniedbywanie obowiązków.
Kluczem jest tutaj "czeka" Nie stało się to i raczej nie stanie, ale życie na krawędzi zostało posmakowane