20.02.2014 - Brisbane

Trasa koncertowa Richiego.

Moderator: Mod's Team

Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

20.02.2014 - Brisbane

Post autor: Damned »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Przed nami pierwszy koncert australijskiej mini-trasy pod szyldem Aftermath of the Lowdown Tour. Richie wystąpi dziś w Brisbane, w mogącym pomieścić 1,500 osób klubie The Tivoli. Będzie to pierwszy w historii solowy koncert Sambory w Australii. Przypomnijmy, że ostatni występ Bon Jovi odbył się właśnie w Brisbane, a oglądaliśmy go w całości za pośrednictwem oficjalnej strony zespołu.


Zespół wystąpi w składzie:

Richie Sambora (wokal, gitary)
Orianthi (gitary, chórki)
Aaron Sterling (bębny)
Luke Ebbin (klawisze, chórki)
Mike Farrell (klawisze, chórki)
Robbie Harrington (bass, chórki)



Drzwi do klubu The Tivoli zostaną otwarte o 10:30 rano czasu polskiego.
Richie powinien pojawić się na scenie nie później niż o 12:00 w południe naszego czasu.
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Ricky Skywalker »

Szczęśliwaś, Australio, że przed Tobą 7 koncertów tej dwójki... jakbym tam mieszkał, pojechałbym zapewne na wszystkie...

Mam nadzieję że będzie chociaż wysyp filmików ;)

[ Dodano: 2014-02-20, 11:45 ]
Setlista - fota zrobiona przed koncertem przez Nicka Tsekoutanisa ;) Ciekawe, czy coś dodadzą spontanicznie...? :)

Obrazek
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Kojarzy ktoś utwór Don't change? Chodzi z pewnością o cover INXS! :cfaniak:
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Ricky Skywalker »

Tiaa, Richie się nawet wypowiadał że zagra coś z ich repertuaru :)
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4410
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Setlista ponownie tragiczna.
Naprawdę tak nie lubi swoich 2 pierwszych solowych albumów?
Sugar Daddy, Who Says, Weathering, Take Chance kosztem Strangera, USoul, Father Time? Serio?
Martwi pomijanie Always Walk Beside bo liczę, że w końcu wyda ten klip i piosenkę jako ogólny singiel.

Na plus na pewno cover INXS i wokal.

No, ale ta setlista nie podobała mi się na jego poprzedniej trasie i widzę, że się nic nie zmienia w tym ;/

Swoją drogą
Trasa AOLowdown - Przerwa dla rodziny i córki na trasie BWCan Tour - Po zakończeniu powrót i kontynuacja trasy AOLowdown. Wygląda to parszywie z boku ;)
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2014, o 11:19 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Brzmi świetnie :)
Jak będą kolejne filmiki to wrzucajcie, nie moge sie doczekać video z Learning i 7 years gone.
Obrazek
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

These Days
https://www.facebook.com/photo.php?v=10152018601392865

Livin' on a Prayer (Orinathi na wokalu w pierwszej zwrotce)
https://www.facebook.com/photo.php?v=10152018613917865

Obrazek
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Post autor: madm »

Wszystko byłoby super, gdyby tylko Richie przestał machać rękami. Rozumiem, że to mu pomaga wyciągać wyższe partie ale powinien zdecydowanie to ograniczyć bo aż głupio to wygląda.
It's my life!
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Post autor: ROCKSTAR »

Sambora... Panie Sambora... Ty juz nie masz po co wracac do BJ ( do takiego BJ :( )
W temacie "walorow artystycznych" zjadasz Pan ten band na sniadanko, trawiac zdrowo...
Wiem, wiem... nie mozna oceniac po dwoch klipach so far... a moze i mozna :P
Nie dbam o to ;) ( czekajac na wiecej !! )

Zaczynam pomalu wszystko rozumiec... Rysiek sie dusil w nowej formule BJ chyba? W muzyce nie zawsze wszystko rozbija sie o kase i machanie ogonkiem w kierunku nowoczesnych trendow? A przeciez i z nich mozna wybrac cos bardziej.... yyy... wartosciowego?

Wracajac do pieniedzy- nawet jesli sie juz ja ma, to dlaczego nie realizowac sie artystycznie, byc wolnym i szczesliwym?

Panie JBJ- postaw Pan na piedestal jeszcze bardziej Bandiere ;/ Przeciez to Twoja prawa reka prawie teraz! Gratuluje... :(

Sarkazm sie ze mnie wylal ale i troche goryczy rowniez. Nie tak powinno byc...
Ale jesli ta historia skonczy sie rozstaniem, nie bedzie mnie to dziwilo-nic a nic !!
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

ROCKSTAR pisze:Sambora... Panie Sambora... Ty juz nie masz po co wracac do BJ ( do takiego BJ :( )
W temacie "walorow artystycznych" zjadasz Pan ten band na sniadanko, trawiac zdrowo...
Wiem, wiem... nie mozna oceniac po dwoch klipach so far... a moze i mozna :P
Nie dbam o to ;) ( czekajac na wiecej !! )

Zaczynam pomalu wszystko rozumiec... Rysiek sie dusil w nowej formule BJ chyba? W muzyce nie zawsze wszystko rozbija sie o kase i machanie ogonkiem w kierunku nowoczesnych trendow? A przeciez i z nich mozna wybrac cos bardziej.... yyy... wartosciowego?

Wracajac do pieniedzy- nawet jesli sie juz ja ma, to dlaczego nie realizowac sie artystycznie, byc wolnym i szczesliwym?

Panie JBJ- postaw Pan na piedestal jeszcze bardziej Bandiere ;/ Przeciez to Twoja prawa reka prawie teraz! Gratuluje... :(

Sarkazm sie ze mnie wylal ale i troche goryczy rowniez. Nie tak powinno byc...
Ale jesli ta historia skonczy sie rozstaniem, nie bedzie mnie to dziwilo-nic a nic !!
Amen

W pełni podzielam tą opinię. Sambora nigdy nie wyprzeda stadionu, ani nawet wielkiej hali. Lecz nie o liczby, nie o rekordy chodzi w muzyce. Jako utalentowany muzyk ma prawo do kierowania własnym losem, własną niezależną karierą. Niech czerpie radość z grania i daje ją innym. Jest w fenomenalnej formie wokalnej! :))
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Post autor: madm »

Richie nie wróci do BJ. Wystarczy sobie porównać to http://www.youtube.com/watch?v=bT8Tg4amJ6c z tymi ostatnimi filmami. Rysiek to nie jest typ gościa, który w pogoni za kasą i popularnością sprzeda się trendom.
It's my life!
Awatar użytkownika
Mona Tozzi
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 490
Rejestracja: 7 lutego 2013, o 17:58
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Mona Tozzi »

The Answer :))
https://www.facebook.com/photo.php?v=10152254398316085

Rockstar, Damned: nic dodać nic ująć :))
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2014, o 13:23 przez Mona Tozzi, łącznie zmieniany 1 raz.
"Don't waste your time away thinkin' 'bout yesterday's blues"
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4410
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

ROCKSTAR pisze:Sambora... Panie Sambora... Ty juz nie masz po co wracac do BJ ( do takiego BJ :( )
W temacie "walorow artystycznych" zjadasz Pan ten band na sniadanko, trawiac zdrowo...
Wiem, wiem... nie mozna oceniac po dwoch klipach so far... a moze i mozna :P
Nie dbam o to ;) ( czekajac na wiecej !! )

Zaczynam pomalu wszystko rozumiec... Rysiek sie dusil w nowej formule BJ chyba? W muzyce nie zawsze wszystko rozbija sie o kase i machanie ogonkiem w kierunku nowoczesnych trendow? A przeciez i z nich mozna wybrac cos bardziej.... yyy... wartosciowego?

Wracajac do pieniedzy- nawet jesli sie juz ja ma, to dlaczego nie realizowac sie artystycznie, byc wolnym i szczesliwym?

Panie JBJ- postaw Pan na piedestal jeszcze bardziej Bandiere ;/ Przeciez to Twoja prawa reka prawie teraz! Gratuluje... :(

Sarkazm sie ze mnie wylal ale i troche goryczy rowniez. Nie tak powinno byc...
Ale jesli ta historia skonczy sie rozstaniem, nie bedzie mnie to dziwilo-nic a nic !!
Zarówno JBJ solo (nie mylić KOSurubia) jak i RS solo to większe walory artystyczne, a mniej przebojowości. Tak jest i teraz chociaż setlista z Sugar Daddy, Who Says i innymi chwytliwymi hitami mocno stawia opór przed powiedzeniem, że jest to artystyczny i wirtuozerski koncert.

USoul, BOGlory a zwłascza DAnywhere i Stranger artystycznie zjadają Bon Jovi lat 80tych, połowę KTF i dużą część twórczości po 2000 roku. Głębsze teksty, emocjonalność kosztem przebojowości.

Pytanie tylko na co liczymy i czego oczekujemy? Bo gdyby nie pierwsze 4 albumy, które mają dobry aspekt muzyczny, ale banalną sferę tekstową to nie byłoby Bon Jovi i nie byłoby podwaliny pod te ich solowe albumy. Bon Jovi nigdy nie byli odbierani jako zespół grający muzykę o wyższym aspekcie artystycznym.

Na tych trasach Richie wyraźnie eksperymentuje i próbuje powiązać przebojowość BJ z tą jego bardziej bluesową, artystyczną duszą. Wolałbym, aby tego nie robił i poszedł po całości w artystyczną stronę. Wywalić Sugary, Who Saysy i kilka innych zapychaczy z AOLowdown i postawić na to co było najlepsze na jego 2ch pierwszych albumach. Byłaby to dobra dla niego odskocznia. A tak mamy pół solowego i artystycznego Sambore i pół Sambore imitującego Bon Jovi.

W BJ Richie jest w cieniu Jona, a solo to on jest gwiazdą. Czy nazwiemy to duszeniem czy egoizmem i parciem na szkło pod włąsnym szyldem (a do tego można zaliczyć m.in szycie ciuszków) to zależy od punktu siedzenia.

Jedno jest pewne. Najbliższe lata z punktu widzenia fanów będą niezwykle ciekawe ;)

[ Dodano: 2014-02-20, 14:20 ]
madm pisze:Richie nie wróci do BJ. Wystarczy sobie porównać to http://www.youtube.com/watch?v=bT8Tg4amJ6c z tymi ostatnimi filmami. Rysiek to nie jest typ gościa, który w pogoni za kasą i popularnością sprzeda się trendom.
No raczej albumy USoul i w szczególności ostatni AOLowdown o tym nie świadczą ;) A do tego można dodać ciuszki.

Co jednak nie zmienia faktu, że zaczynam czuć lekką ekscytację tym jak to się dalej potoczy ;)
KondZik

Post autor: KondZik »

Adrian pisze:
ROCKSTAR pisze:Sambora... Panie Sambora... Ty juz nie masz po co wracac do BJ ( do takiego BJ :( )
W temacie "walorow artystycznych" zjadasz Pan ten band na sniadanko, trawiac zdrowo...
Wiem, wiem... nie mozna oceniac po dwoch klipach so far... a moze i mozna :P
Nie dbam o to ;) ( czekajac na wiecej !! )

Zaczynam pomalu wszystko rozumiec... Rysiek sie dusil w nowej formule BJ chyba? W muzyce nie zawsze wszystko rozbija sie o kase i machanie ogonkiem w kierunku nowoczesnych trendow? A przeciez i z nich mozna wybrac cos bardziej.... yyy... wartosciowego?

Wracajac do pieniedzy- nawet jesli sie juz ja ma, to dlaczego nie realizowac sie artystycznie, byc wolnym i szczesliwym?

Panie JBJ- postaw Pan na piedestal jeszcze bardziej Bandiere ;/ Przeciez to Twoja prawa reka prawie teraz! Gratuluje... :(

Sarkazm sie ze mnie wylal ale i troche goryczy rowniez. Nie tak powinno byc...
Ale jesli ta historia skonczy sie rozstaniem, nie bedzie mnie to dziwilo-nic a nic !!
Zarówno JBJ solo (nie mylić KOSurubia) jak i RS solo to większe walory artystyczne, a mniej przebojowości. Tak jest i teraz chociaż setlista z Sugar Daddy, Who Says i innymi chwytliwymi hitami mocno stawia opór przed powiedzeniem, że jest to artystyczny i wirtuozerski koncert.

USoul, BOGlory a zwłascza DAnywhere i Stranger artystycznie zjadają Bon Jovi lat 80tych, połowę KTF i dużą część twórczości po 2000 roku. Głębsze teksty, emocjonalność kosztem przebojowości.

Pytanie tylko na co liczymy i czego oczekujemy? Bo gdyby nie pierwsze 4 albumy, które mają dobry aspekt muzyczny, ale banalną sferę tekstową to nie byłoby Bon Jovi i nie byłoby podwaliny pod te ich solowe albumy. Bon Jovi nigdy nie byli odbierani jako zespół grający muzykę o wyższym aspekcie artystycznym.

Na tych trasach Richie wyraźnie eksperymentuje i próbuje powiązać przebojowość BJ z tą jego bardziej bluesową, artystyczną duszą. Wolałbym, aby tego nie robił i poszedł po całości w artystyczną stronę. Wywalić Sugary, Who Saysy i kilka innych zapychaczy z AOLowdown i postawić na to co było najlepsze na jego 2ch pierwszych albumach. Byłaby to dobra dla niego odskocznia. A tak mamy pół solowego i artystycznego Sambore i pół Sambore imitującego Bon Jovi.

W BJ Richie jest w cieniu Jona, a solo to on jest gwiazdą. Czy nazwiemy to duszeniem czy egoizmem i parciem na szkło pod włąsnym szyldem (a do tego można zaliczyć m.in szycie ciuszków) to zależy od punktu siedzenia.

Jedno jest pewne. Najbliższe lata z punktu widzenia fanów będą niezwykle ciekawe ;)

[ Dodano: 2014-02-20, 14:20 ]
madm pisze:Richie nie wróci do BJ. Wystarczy sobie porównać to http://www.youtube.com/watch?v=bT8Tg4amJ6c z tymi ostatnimi filmami. Rysiek to nie jest typ gościa, który w pogoni za kasą i popularnością sprzeda się trendom.
No raczej albumy USoul i w szczególności ostatni AOLowdown o tym nie świadczą ;) A do tego można dodać ciuszki.

Co jednak nie zmienia faktu, że zaczynam czuć lekką ekscytację tym jak to się dalej potoczy ;)
Bardzo ciekawe stwierdzenia.
Ogólnie ja też żałuje że brak dwóch pierwszych albumów ale wydaje mi się że bierze się to z tego, że są trudne wokalnie. Zresztą kiedyś powiedział w wywiadzie, że czegoś tam nie zaśpiewa, bo głosu już takiego nie ma, wysokich partii nie ma szans wykonać.

A co do układu w BJ to mam nadzieję, że Jon jeszcze postanowi przywrócić ten zespół na rockowy, szczery tor, bez ilości lukru i plastiku jak na WAN.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Every Road Tour 2012”