Bon Jovi w Hiltonie

[Damned]

Czytam czytam i nic nie widzę. Od początku mówiłem że przylecą w dzień koncertu, bo w Berlinie skończą grać praktycznie 19. czerwca, więc nie mogło być inaczej. Natomiast kiedy wrócą... jeżeli prosto po koncercie, bez noclegu, to jest to bardzo zła wiadomość... bo mogą wpaść do nas, jedynie by odklepać... Póki co potwierdziło się, to co pisałem, czyli, że nie wejdą na scenę prosto z lotniska...

Przeczytaj swojego pierwszego posta w tym temacie,a zwłaszcza wytłuszczone zdanie...chyba coś innego pisałeś...

Mój pierwszy post w tym temacie, to nic innego, jak przeniesienie na forum najważniejszych kwestii zawartych w tym artykule, który był pierwszym prasowym donosem w sprawie pobytu BJ w Polsce.

i drugi cytat z Ciebie:

... Z logistycznego punktu widzenia, to by była pomyłka, więc jak dla mnie nocleg w Gdańsku (Hiltonie) po koncercie jest oczywisty.

Nie drugi cytat, tylko pierwszy i podtrzymuje swoje słowa, bo moim zdaniem jest to nieporozumienie, aby latać samolotem z Berlina do Gdańska i z powrotem, skoro od stadionu do hotelu jest zaledwie kilka km. Zamiast tracić półtorej godziny na tą podróż, nie mówiąc o kosztach, mogliby zagrać dla nas kilka utworów więcej... to nie kosztuje...

[jovizna]

moim zdaniem jest to nieporozumienie, aby latać samolotem z Berlina do Gdańska i z powrotem, skoro od stadionu do hotelu jest zaledwie kilka km. Zamiast tracić półtorej godziny na tą podróż, mogliby zagrać dla nas kilka utworów więcej... to nie kosztuje...

Dlatego oni są gwiazdami a Ty nie gdyby odległość i reszta miała jakiekolwiek znaczenie dla nich to zagraliby w Poznaniu a nie w Gdańsku.

[Damned]

moim zdaniem jest to nieporozumienie, aby latać samolotem z Berlina do Gdańska i z powrotem, skoro od stadionu do hotelu jest zaledwie kilka km. Zamiast tracić półtorej godziny na tą podróż, mogliby zagrać dla nas kilka utworów więcej... to nie kosztuje...

Dlatego oni są gwiazdami a Ty nie gdyby odległość i reszta miała jakiekolwiek znaczenie dla nich to zagraliby w Poznaniu a nie w Gdańsku.

Poznań czy Gdańsk to akurat nie robi żadnej różnicy... w obydwu przypadkach muszą wsiąść do samolotu i odlecieć... Czas ich nie goni, więc jeżeli będzie tak że uciekną tuż po koncercie, to świadczy to o tym, że nie chcą mieć z Polską za wiele do czynienia... szkoda

PS. Jovizna skąd wiesz że nie jestem gwiazdą?

[jovizna]

Poznań czy Gdańsk to akurat nie robi żadnej różnicy..

Im może nie robi, ale tym 20-stu ciężarówkom ze sprzętem i 150 osobową ekipą już raczej tak...

[ Dodano: 2013-06-12, 18:17 ]

Czas ich nie goni, więc jeżeli będzie tak że uciekną tuż po koncercie, to świadczy to o tym, że nie chcą mieć z Polską za wiele do czynienia... szkoda

Oni myślą pewnie trochę innym kategoriami niż my, co wcale nie znaczy, że mają nas w ....

[Damned]

Poznań czy Gdańsk to akurat nie robi żadnej różnicy..

Im może nie robi, ale tym 20-stu ciężarówkom ze sprzętem i 150 osobową ekipą już raczej tak...

Ciężarówki nie mają tu nic do gadania
Pracownicy też nie

bo oni są na co drugim koncercie, więc przeważnie mają 4-7 dni na przeniesienie się do następnego miasta, ale to chyba oczywiste...

[ Dodano: 2013-06-12, 18:29 ]

Czas ich nie goni, więc jeżeli będzie tak że uciekną tuż po koncercie, to świadczy to o tym, że nie chcą mieć z Polską za wiele do czynienia... szkoda

Oni myślą pewnie trochę innym kategoriami niż my, co wcale nie znaczy, że mają nas w ....

Na pewno.. więc wolałbym żeby JBJ miał w Berlinie ważne spotkanie dotyczące zakupu klubu piłkarskiego, niż chęć jak najszybszego wydostania się z Polski...

[jovizna]

Sambora zawstydził Jona i zjawił się w Hiltonie tydzień wcześniej

[kejt93bub]

Cytat:
Czas ich nie goni, więc jeżeli będzie tak że uciekną tuż po koncercie, to świadczy to o tym, że nie chcą mieć z Polską za wiele do czynienia... szkoda

Oni myślą pewnie trochę innym kategoriami niż my, co wcale nie znaczy, że mają nas w ....

Też mi się tak wydaje, myślę, że dla nich to może być kwestia wygody, czy znajomego miejsca. Wątpię, aby przez brak (o czym tak naprawdę nie wiemy) noclegu w Polsce przemawiała ich niechęć do nas.
A ja i tak jestem na przegranej pozycji, bo jadę dopiero 19ego w nocy, więc 18ego ich pod hotelem nie upoluję

[jovizna]

A ja i tak jestem na przegranej pozycji, bo jadę dopiero 19ego w nocy, więc 18ego ich pod hotelem nie upoluję

Ale na bis zdążysz?

[imp]

Sambora zawstydził Jona i zjawił się w Hiltonie tydzień wcześniej

Obrazek

i co? codziennie garnek rosołu?

[ Dodano: 2013-06-12, 19:08 ]

A ja i tak jestem na przegranej pozycji, bo jadę dopiero 19ego w nocy, więc 18ego ich pod hotelem nie upoluję

chyba trawę podnosić na stadionie...

[kejt93bub]

A ja i tak jestem na przegranej pozycji, bo jadę dopiero 19ego w nocy, więc 18ego ich pod hotelem nie upoluję

Ale na bis zdążysz?

Tak to jest, jak się ma gorączkę sesyjną i przedkoncertową Oczywiście jadę z samiutkiego rana.

[KondZik]

Sambora zawstydził Jona i zjawił się w Hiltonie tydzień wcześniej

Obrazek

Heh, co to za zdjęcie ?

[usunięty użytkownik 4858]

Jak dla mnie to "Przyloty" są dopisane

[Damned]

A tutaj fotka jak wsiadał do samolotu w LA

[jovizna]

Lada moment informacja będzie w prasie!

[Damned]

Jovizna dopisz, że to fotomontaż, bo zaraz w Newsweeku napiszą że Sambora wrócił