05.10.2013 - Tacoma

[Damned]

Przed nami kolejny koncert amerykańskiej trasy Because We Can. Zdekompletowany skład BJ zagra dziś w Tacoma, w stanie Waszyngton. Jako że nastała jesień, przenosimy się ze stadionów do obiektów zadaszonych. Dzisiejszy występ odbędzie się w hali Tacoma Dome mogącej pomieścić 23.000 osób. Zespół zagrał dotychczas w tym mieście zaledwie dwukrotnie. Ostatnim razem aż 20 lat temu, więc dzisiejszy koncert jest sporym lokalnym wydarzeniem.

BJ wyjdą na scenę ok. 4:30 czasu polskiego.

Amatorski zapis ostatniego koncertu w Tacoma, 19 marca 1993:
http://www.youtube.com/watch?v=oZ4M6Hi0mzs


*************************



01. Last Man Standing
02. You Give Love a Bad Name
03. That's What the Water Made Me
04. Born to Be My Baby
05. Lost Highway
06. Whole Lot of Leaving
07. It's My Life
08. Because We Can
09. What About Now
10. We Got it Going On
11. Keep the Faith
12. Make a Memory
13. Saturday Night
14. Thick as Thieves (acoustic)
15. Fire (acoustic)
16. Captain Crash
17. We Weren't Born to Follow
18. Who Says You Can't Go Home
19. I'll Sleep When I'm Dead
20. Bad Medicine

21. Runaway
22. Wanted Dead or Alive
23. Have a Nice Day
24. Livin' on a Prayer

[imp]

Wanted
http://www.youtube.com/watch?v=5_VobDiM6nc

poprawnie.

idę pić dalej, nie chcę widzieć kolejnych filmików pokazujących, że ludziom naprawdę wystarczy Jon... wystarczy żeby koncert Bon Jovi był ok

[Dand]

idę pić dalej, nie chcę widzieć kolejnych filmików pokazujących, że ludziom naprawdę wystarczy Jon... wystarczy żeby koncert Bon Jovi był ok

Twoje zdrowie !

[Miracle-BJ]

Widać Jaśkowi humor dopisuje! Nieważne czy 4, 3, 2 byle by do przodu

[Damned]

Ten Pan obok Davida to właśnie Bill St. Amour. Szósty muzyk w BJ

[prezes1]

Myślałem że 6-ty jest Bobby...
Dajmy mu 7ke a Lorenza to ósemka...
btw- piękna góra na zdjęciu i znowu Bobby na klifie niewykorzystany...

[Damned]

Ehh, na początku nie liczyłem Jona jako wokalisty, ale przecież od kilku lat więcej utworów śpiewa grając na akustyku niż bez niego. Racja, Bill dostaje 7

A tak btw. to sporo roboty Billa słychać np. w koncertowych wersjach Everyday, Undivided lub Next 100 Years.

[lydia]

Wzmianka o koncercie na stronie bonjovi.com:

http://www.bonjovi.com/en/news/63395896 ... lOa3hD-uI8

[Dand]

^^^ to już sie robi jakaś parodia. Oficjalna strona zamieszcza recenzje gdzie jest napisane "Phil Xenidis did an admirable job of filling in for singer-guitarist Richie Sambora, who left the band (or was fired) earlier this year." Czyli co, oficjalka też sama nie wie czy odszedł czy został wyrzucony ? By zachować odrobine profesjonalizmu mogliby chociaż ten fragment ocenzurować bo sie robi komedia.

[prezes1]

To chyba tylko pokazuje że oni tych recenzji w ogóle nie czytają. Ale to że nic nie wiedzą też może być prawda. Pewnie tylko Jon i Richie wiedzą ale nie powiedzą hehe...
Można już spokojnie konkursy audio-tele rozpisywać:
Czy Richie?
a) został wylany?
b) odszedł sam?
c) nie odszedł i nie został wylany?(status unknown)

[usunięty użytkownik 4858]

raczej czytają;) Niepochlebnych recenzji raczej by nie zamieścili - tam musi być jakiś "firewall" No chyba, że nie ma niepochlebnych recek

Natomiast podając źródło, "umywają ręce" od odpowiedzialności, spryciarze. Wg mnie do "sprawy Richiego" oficjalnie nikt się nie odniesie aż do zakończenia trasy (czyt. umowy wiążącej ręce (i kneblującej usta) RS)