10.09.2013 - Meksyk (odwołany)

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Din_Winter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 788
Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
Lokalizacja: Mława

Post autor: Din_Winter »

Phil X ‏@TheRealPhilX 4h
so bummed about tonight's show being cancelled & sending super healing vibes to Tico.

szkoda gościa :( , mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia, i że będzie jak w brazylijskim serialu - Jon idzie z Davidem do szpitala do Tico, wchodzi do jego sali, a tam Richie, reszty nie mówię, resztę oni muszą dokończyć :)
Keep The Faith, because I Believe that Good Things Come To Those Who Wait
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

lydia pisze:Tak już jest że jak się sypie to wszystko... miejmy nadzieję że zapas nieszczęść na ten rok został już wyczerpany
Nie jestem przesądny, ale... kolejny koncert (Chile) ma się odbyć 13-ego w piątek :diabel:
Awatar użytkownika
lydia
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 635
Rejestracja: 17 lipca 2013, o 06:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lydia »

Tomker pisze:
lydia pisze:Tak już jest że jak się sypie to wszystko... miejmy nadzieję że zapas nieszczęść na ten rok został już wyczerpany
Nie jestem przesądny, ale... kolejny koncert (Chile) ma się odbyć 13-ego w piątek :diabel:
Oj nie kracz... ;)
BON JOVI- Because Life's Too Short To Listen To Bad Music...
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

lydia, spokojnie, przecież napisałem, że nie jestem przesądny :cfaniak:

Ale sytuacja w obozie BJ jest naprawdę nieciekawa. Cokolwiek zadecyduje Jon będzie ze stratą.
Pewnie koncert w Chile zostanie też odwołany, natomiast kolejne w zależności od stopnia zaawansowania ich organizacji. Przy czym myślę, że tak czy inaczej niedługo poznamy tymczasowego zmiennika Tica.

Dobrze, że nie targali Sofii do Meksyku, nie wiem czy miała być w Santiago.
Awatar użytkownika
lydia
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 635
Rejestracja: 17 lipca 2013, o 06:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lydia »

Tomker pisze:lydia, spokojnie, przecież napisałem, że nie jestem przesądny :cfaniak:

Ale sytuacja w obozie BJ jest naprawdę nieciekawa. Cokolwiek zadecyduje Jon będzie ze stratą.
Pewnie koncert w Chile zostanie też odwołany, natomiast kolejne w zależności od stopnia zaawansowania ich organizacji. Przy czym myślę, że tak czy inaczej niedługo poznamy tymczasowego zmiennika Tica.

Dobrze, że nie targali Sofii do Meksyku, nie wiem czy miała być w Santiago.
Masz rację- sytuacja jest nie do pozazdroszczenia... nie chciałabym być teraz na miejscu Jona... czego nie zrobi ktoś będzie niezadowolony...

PS Ja też nie jestem przesądna ;)
BON JOVI- Because Life's Too Short To Listen To Bad Music...
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Post autor: madm »

Ja też nie jestem przesądny ale...no cholera, coś na ten pech musi wpływać...

Jestem zdania, że choćby nie wiem co, trasa powinna zostać odwołana. Tu nie ma co patrzeć na to czy obecnie mamy 25, 50 czy 75% Bon Jovi. Koncerty mają być zabawą dla ludzi i dla zespołu, a jestem całkowicie przekonany że dla Jona i Davida każdy koncert bez Richiego i Tica będzie męką.

I albo w 2014 wracają wszyscy - Jon, Richie, Dave i Tico albo niech nie wracają już wogóle.

Swoją drogą, gdyby Jon CHCIAŁ, to wyszedłby na scene razem z resztą i zagrał kilka piosenek na samych akustykach. Jakby wcześniej poinformował o zaistniałej sytuacji to napewno choć troche oburzenie fanów by zmalało. Tak, oburzenie, bo człowiek nie może nie być zły, kiedy kupuje bilet miesiące przed koncertem, wierci się przez miesiące w oczekiwaniu na koncert a tuż pod samą bramą dowiaduje się, że jeden z muzyków w dniu koncertu jest chory i koncertu nie będzie.
It's my life!
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

madm pisze:Ja też nie jestem przesądny ale...no cholera, coś na ten pech musi wpływać...
Wyjechał do kraju gdzie są inne bakterie i złapał zapalenie bakteryjne. Życie...
Przypomina mi się sytuacja, jak kiedyś David opowiadał o tym jak po trasie New Jersey złapał jakiegoś pasożyta i o mało co nie przejechał się na drugi świat.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3515
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Koncert w Chile przeniesiony na 25.09. wg tego źródła:

http://www.colocolo.cl/informacion-sobr ... -bon-jovi/
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
ania32
I Believe
I Believe
Posty: 74
Rejestracja: 2 stycznia 2010, o 18:39
Lokalizacja: woj. opolskie

Post autor: ania32 »

Richie Sambora ‏@TheRealSambora 4 min

All my love, prayers and heart goes out to my brother Tico. He is an amazing man, a true warrior, great artist and underestimated musician.
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

No to Richie szoruj odwiedzić Tico! Spotkasz chłopaków, rozczulicie się, pogadacie i wszystkie dąsy wam przejdą! Wrócicie wszyscy razem i będzie wielka radość dla nas fanów jak i dla was samych! Udowodnicie, że zespół BJ jest potęgą nie do pokonania!

Też jestem zdania, że ta trasa powinna być za rok. Ale co by było za rok nie wiadomo, czy by zagrali u nas?
A tak to dziękuję Bogu, że koncert w PL doszedł do skutku, nic złego się nie wydarzyło i było przepięknie. :))

Ps. Biedny Tico :(
BJ - It's my life - Always !
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Richie Sambora ‏@TheRealSambora 12 min

God bless you bro....no matter what I'm with you inside your heart. Forever man...
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

Nie wiem co konstruktywnego można by jeszcze napisać w tym temacie. W przypadku Sambory wątek urósł już do rozmiarów absurdu. Stal sie zwyczajnie nudny. Nic nadal nie wiadomo.


W przypadku Tico wszystko jest jasne. Po prostu "złośliwość losu", przypadek, życie...

Naszła mnie jednak refleksja, czego sie jeszcze można (możemy) spodziewać po Bon Jovi? Czy ten zespół ma jakąś ŻYWĄ przyszłość?
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

prezes1 pisze:Koncert w Chile przeniesiony na 25.09. wg tego źródła:

http://www.colocolo.cl/informacion-sobr ... -bon-jovi/
2 tygodnie na rekonwalescencję. Raczej minimum, ale może mają dobrego medyka
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Koncerty w Argentynie przełożone. Organizator ogłosi nowe daty w przeciągu najbliższych godzin.

http://www.clarin.com/espectaculos/musi ... 01196.html

Wygląda na to że odbędą się one pod koniec września, a zatem zespół nie będzie miał pierwotnie zaplanowanej przerwy pomiędzy Ameryką Południową, a Północną. 2 października zaczyna się już trasa w Kanadzie i następnie w Stanach która potrwa aż do grudnia. Jak na moje oko, to te wszystkie problemy są efektem przemęczenia. Organizmy są mniej odporne i przez to Richie nie wyrobił psychicznie, Jon poległ w starciu z alergią, a Tico zaatakował w dzień koncertu wyrostek. Jedynie David się jeszcze trzyma, ale pewnie dlatego, że koncerty kosztują go najmniej energii, no i jest najmłodszy z całej bandy...
Ostatnio zmieniony 11 września 2013, o 17:19 przez Damned, łącznie zmieniany 1 raz.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Świetnie!

To teraz walka z czasem o powrót Tica do pełnej dyspozycji na 20-ego w Rio...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Because We Can Tour 2013”