2013.02.20 - Ottawa
Moderator: Mod's Team
Żenada, to się zaczyna po prostu robić nudne..Co koncert to ponad 90% tego samego, ewentualnie jakieś kosmetyczne zmiany w set liście. Z pewnością nie jest to to, czego byśmy oczekiwali po zespole..
Na podstawie zestawienia Smolka nasuwa się jasny wniosek, pierwsze 12 piosenek można strzelać w ciemno. Do tego dochodzą dziwne problemy techniczne podczas tej trasy, mam tu na myśli nie działające gitary, coś często się to zdarza ostatnio..
No i jeszcze Amen niby jako drugi singiel - kompletna porażka, na pewno porwie tłumy słuchaczy.
Na podstawie zestawienia Smolka nasuwa się jasny wniosek, pierwsze 12 piosenek można strzelać w ciemno. Do tego dochodzą dziwne problemy techniczne podczas tej trasy, mam tu na myśli nie działające gitary, coś często się to zdarza ostatnio..
No i jeszcze Amen niby jako drugi singiel - kompletna porażka, na pewno porwie tłumy słuchaczy.
Tak dla porównania ilość piosenek z pierwszych 7 koncertów na The Circle Tour. Tylko jedną piosenkę zagrali więcej niż na obecnej trasie. 11 zagrali tych samych piosenek na TC, czyli 7-krotnie (nie chodzi mi, że tych samy co na BWC Tour, tylko na TC Tour 11 takich samych po 7 koncertach). Someday też grali akustycznie. I'll Be There For You zagrali jeszcze mniej niż na BWC Tour. Pojawiły się dwa covery. Po 2000 roku piosenek różnica 19 (TC Tour) - 15 (BWC Tour). Jeśli chodzi o nowe piosenki, to po 7 koncertach na TC Tour zagrali 6, a na BWC Tour - 7. Setlisty są teraz dłuższe, tam były najczęściej około 22 piosenek.. Więc tak bardzo się to nie różnią obie trasy jak na razie..
1. Blood on Blood x6
2. We weren't born to follow x7
3. You give love a bad name x7
4. Born to be my baby x7
5. Roulette x2
6. Shot through the heart x2
7. When we were beautiful x7
8. Whole Lot of Leavin' x2
9. Superman Tonight x7
10. We Got it Going On x7
11. It's my Life x7
12. Bad Medicine x6
13. You want to make a memory x2
14. Diamond Ring
15. Bed of Roses x5
16. Work for The working man x6
17. Have A Nice Day x2
18. Who says you can't go home x7
19. Love's the Only Rule x7
20. Tokyo Road
21. Wanted Dead or Alive x7
22. Livin' on a Prayer x7
23. Lost Highway x4
24. Get Ready x3
25. Only Lonely
26. Thorn In My Side x4
27. Hallelujah x5
28. I’ll Be There For You x2
29. Brokenpromiseland
30. Someday I'll be Saturday Night x6
31. Homebound Train x5
32. Something For The Pain x5
33. Runaway
34, Bad Case Of Loving You
35. Keep The Faith x3
Co do Amen, to jak na razie piosenka nr. 3 dla mnie z WAN. Ale na singla naprawdę się chyba nie nadaje..
1. Blood on Blood x6
2. We weren't born to follow x7
3. You give love a bad name x7
4. Born to be my baby x7
5. Roulette x2
6. Shot through the heart x2
7. When we were beautiful x7
8. Whole Lot of Leavin' x2
9. Superman Tonight x7
10. We Got it Going On x7
11. It's my Life x7
12. Bad Medicine x6
13. You want to make a memory x2
14. Diamond Ring
15. Bed of Roses x5
16. Work for The working man x6
17. Have A Nice Day x2
18. Who says you can't go home x7
19. Love's the Only Rule x7
20. Tokyo Road
21. Wanted Dead or Alive x7
22. Livin' on a Prayer x7
23. Lost Highway x4
24. Get Ready x3
25. Only Lonely
26. Thorn In My Side x4
27. Hallelujah x5
28. I’ll Be There For You x2
29. Brokenpromiseland
30. Someday I'll be Saturday Night x6
31. Homebound Train x5
32. Something For The Pain x5
33. Runaway
34, Bad Case Of Loving You
35. Keep The Faith x3
Co do Amen, to jak na razie piosenka nr. 3 dla mnie z WAN. Ale na singla naprawdę się chyba nie nadaje..
Żenada, to się zaczyna po prostu robić nudne..Co koncert to ponad 90% tego samego, ewentualnie jakieś kosmetyczne zmiany w set liście. Z pewnością nie jest to to, czego byśmy oczekiwali po zespole..
Dobra, powiem tak... Jakoś nie przeszkadzało przy okazji poprzedniej trasy, że 90% było tego samego. Czemu? Bo bardziej nam pasowało to co grali. Trochę hipokryzja, że mówimy teraz, że nuda bo grają to samo.
A co do Amen to cóż. Jon chce być drugim Cohenem i chce mieć swoje Halleluyah, ale mieć nie będzie bo to nie ta klasa utworów. Kopia nigdy nie będzie taka jak oryginał.
Mi to w sumie bez różnicy co będzie singlem, nie ma na tej płycie utworu, który ma się szanse przebić, choćby na miarę Everyday.
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3515
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Trzeba poczekać do maja i wtedy zobaczymy jakie są zmiany.
Obyśmy doczekali się czegoś takiego jak oni w 2010(nie wiem czy gdzieś link zamieszczaliście ale warto - cały stadion śpiewa):
http://www.youtube.com/watch?v=VS2MdAdHjL8
Pomarzyć zawsze można...
A wracając do singli - to może "the Fighter" na 3-ciego?
Obyśmy doczekali się czegoś takiego jak oni w 2010(nie wiem czy gdzieś link zamieszczaliście ale warto - cały stadion śpiewa):
http://www.youtube.com/watch?v=VS2MdAdHjL8
Pomarzyć zawsze można...
A wracając do singli - to może "the Fighter" na 3-ciego?
W ogóle dobór większości singli po 2000 roku, to jest porażka.. Na płytach zawsze się znajdą lepsze piosenki, a dają nie wiadomo co. W każdej płycie po 2000 roku tak jest. Tylko kilka dobrze wybranych singli było, a reszta.. Ale co do singli, to decyduje wytwórnia?
PS. TD ne pewno będą grali na europejskiej trasie. Może u nas też się pojawi.
PS. TD ne pewno będą grali na europejskiej trasie. Może u nas też się pojawi.
- madm
- Have A Nice Day
- Posty: 947
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
- Ulubiona płyta: NJ
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Różnica między trasą Circle a BWC jest taka, że na cyrklu lost hajłeje i inne takie wynalazki były przerywnikami dla klasyków Bon Jovi. Dzisiaj to klasyczne utwory Bon Jovi są przerywnikami do lost hajłeji i innych countrowo-popowych kawałków. To jest smutne. Myśle, że nie ma co śledzić kolejnych koncertów w USA i Kanadzie. Bo do końca objeżdzania Ameryki będzie ta sama set-lista. Zabawa sie zacznie w Europie(oby).
It's my life!
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Trafiłeś w sedno sprawy. Analizując utwór po utworze jak zrobił to Smolek to tragedii nie widać ale jak sie spojrzy z tego punktu widzenia co podał madm to juz widac rożnicę.madm pisze:Różnica między trasą Circle a BWC jest taka, że na cyrklu lost hajłeje i inne takie wynalazki były przerywnikami dla klasyków Bon Jovi. Dzisiaj to klasyczne utwory Bon Jovi są przerywnikami do lost hajłeji i innych countrowo-popowych kawałków.
Dobór singli tragiczny. Rozumiem,że Jon marzył by mieć coś takiego jak Amen ale przy takich dwóch pierwszych singlach sprzedaż płyty może być beznadziejna.