Scrooge pisze:Student, sorry, ale jesteś tępym chu*em, trollem i hejterm
No i następnym razem zamiast krytykować "oglądnij całość" to zrozumiesz, że miał prawo być zmęczony... przestań więc wymyślać bajki o straconym głosie, głos jest glanc, po prostu masz gówniane głośniki w komputerze.
Ja j**e xD Scrooge prawie noge sobie złamałem przez wybuch śmiechu!
Student:
- Znasz kogoś poza Springsteenem? Na serio brzmi to jakbyś znał tylko jego, był on Twoim bogiem i wszystko do niego porównujesz.
Starąłem sie posłuchać ostatniego albumu Brucha i brzmi to jak muzyka kościelna. Nie trudno z powerem śpiewac takie piosenki.
Ja Bruca lubie i szanuję, ale dla mnie to wokalista 2 klasy niżej niż Jon na przestrzeni całej kariery.
- Druga sprawa. To Springsteen miał takie perypetie z głosem jak Jon? Ja sobie nie przypominam . W 1986 Jon miał takie problemy, ze brał znieczulenia, aby grać ze schorowanym wokalem.
Jon sobie niszczył wokal. W 2005 roku lekarz kazał mu przerwac trasę a co on zrobił ? W wieku 40iluś lat poszedł na lekcje śpiewu, aby móg ze swoim głosem grać 3 godzinne koncerty.
- Springsteen śpiewa innego rodzaju muzykę. Nie wiem jak i czy w ogóle poradziłby sobie z Always. Poniżej masz proste do zaśpiewania Bad Name z którym sobie Bruce nie poradził. Chodziaż podoba mi się jego wersja. Męczy się jednak.
dobek994 pisze:Bruce, Bruce... A czy Bruce by bez problemu wyciągnął teraz Always?
Bruce sobie z Bad Name nie radzi a co dopiero Bed Of Roses czy Always.
Żeby nie było, że jestem gołosłowny.
http://www.youtube.com/watch?v=0Kh1qeu3bNM
Wanted też w wykonaniu Bruca:
http://www.youtube.com/watch?v=QU9UAbSS ... lg&index=2
Naprawde dla kogoś te 2 wykonania są wokalnei lepsze niż obecny wokal Jona?