Ja i tak czegoś takiego oglądać nie zamierzałem bo szkoda czasu...
ps- dziś żona puściła swój ulubiony koncert BJ z wembley '95. Znam na pamięć ale jak to oglądałem to po prostu prawie się rozkleiłem...To był zespół mojej młodości...Ale zamiast się cieszyć to mi się przykro zrobiło(jakby cholera oni wszyscy umarli, a przecież tak nie jest)...
