Livin' On A Prayer

Możesz tutaj zadać dowolne pytanie odnośnie zespołu.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Kaczor8
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 8
Rejestracja: 14 sierpnia 2010, o 10:08
Lokalizacja: Radomsko

Livin' On A Prayer

Post autor: Kaczor8 »

Ktoś może uzna to za głupie, ale bardzo mnie to ciekawi, a chyba po to powstał ten dział na forum. :)
Mianowicie. Czy Jon Bon Jovi w ogóle śpiewał cały refren piosenki "Livin' On A Prayer" na koncertach w latach 80./90.? Obejrzałem naprawdę masę filmów z koncertów na YouTube i za każdym razem albo playback albo panowie wspierający. Miałem wrażenie, że już Jon dał czadu podczas tego występu: http://www.youtube.com/watch?v=nggdylRNCsk , ale nabrałem wątpliwości, że to Bryan ma taką moc w gardle i on to śpiewa. Jeśli tak jest, to trochę źle świadczy o wokaliście, że przystawia mikrofon i udaje, że śpiewa, lekka ściema. :zniesmaczony:
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Obrazek
Kaczor8
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 8
Rejestracja: 14 sierpnia 2010, o 10:08
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Kaczor8 »

No tak :)) to jako jedyne znalazłem, gdzie śpiewa refren, ale tylko ten przed solówką. Jednak nie znalazłem takiego, gdzie śpiewa po solówce.
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Sorki, do usunięcia!
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Post autor: madm »

Jon śpiewał cały Livin bez problemu tylko w 1986, zanim zaczęły się problemy wokalne. Kilka razy próbował w 1993 ale to pojedyncze przypadki ;)
It's my life!
Captain_Kidd
I Believe
I Believe
Posty: 69
Rejestracja: 24 grudnia 2013, o 13:31
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Captain_Kidd »

Mnie zastanawia jak to było na trasie New Jersey , jak to było z refrenem i key change'em z Prayera . Bo mialem wrażenie że refreny z przed solówki Jon spiewa osobiście ale key change to nie wiem .
So you wanna be a cowboy,well you know it's more than just a ride.
Awatar użytkownika
mr.bluesman
It's My Life
It's My Life
Posty: 133
Rejestracja: 27 listopada 2012, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mr.bluesman »

Właśnie jest dokładnie odwrotnie. Bezproblemowo śpiewał w 1993 i to była złota era jeśli chodzi o głos Jona. W latach 80 Jon nie miał prawidłowej techniki wokalnej, wszystko atakował chest voicem albo head voicem - nie miał wypracowanego połączenia między rejestrami. W późniejszych latach miał też znacznie lepszą kontrolę nad głosem. Najlepszym dowodem na to są występy z Paryża 28.11.1986 i Dortmundu 02.12.1986, na których wyraźnie słychać brak mixu. Niestety te występy chyba zostały usunięte z YT, bo nie mogę ich znaleźć ;/ . Ale poniższe również pokazują jak Jon się męczył z tymi wysokimi dźwiękami i jednocześnie niszczył swój głos takim śpiewaniem.
http://youtu.be/DlbqRHymqVY?t=3m24s
http://youtu.be/e-YS1yOZ4c0?t=1m30s
A tutaj jest key change:
http://youtu.be/EgbYzH2-1Lc?t=2m51s
W Bradford najprawdopodobniej pierwszy raz panowie zagrali Livina.

Na NJ, z kilkudziesięciu koncertów jakie mam z tamtego czasu, to przede wszystkim był to playback albo Richie z Davem śpiewali. Przykładowo:
http://youtu.be/eUaR0nNZR3M?t=2m1s
Jon tylko udaje, że śpiewa ;)

W Moskwie słychać jak Jon śpiewa refren po key change, w szczególności jak schodzi przy "on a prayer". Jednak wizualnie wygląda mi to na lip syncing, dlatego nie jestem pewny na 100%, że to było live.
http://youtu.be/UKMnCtqIOOM?t=3m49s
Tu też tylko "on a prayer":
http://youtu.be/8FKdAl6UuIs?t=2m50s

Teraz przykłady nagrań z 93:
http://youtu.be/q18e12GBPlg?t=1h53m41s
Z tego koncertu warto też zerknąć na speech z Dry County ;)

http://youtu.be/dR-ySJeLhjM?t=3m19s
http://youtu.be/BRZyyWX4uwc?t=41m16s

Tutaj nikt nie powinien mieć wątpliwości, że Jon śpiewa kluczowe elementy refrenu:
http://youtu.be/Dy9NODFkj9k?t=2h25s
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1212
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

niby nauczył się operować głosem po 87. to jednak jego technika była wciąż zła, co słychać na trasie 95 gdzie trochę powera z głosu mu uszło. Od 2000 roku. to już praktycznie inny głos
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Kaczor8
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 8
Rejestracja: 14 sierpnia 2010, o 10:08
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Kaczor8 »

Trafiłem na ekspertów :D
To w takim razie David miał naprawdę duży potencjał wokalny, skoro potrafił tak krzyczeć.
Ciekawi mnie tylko, czy w wersji albumowej, którą się słyszy w radiu na codzień, to słyszymy rzeczywiście Jona w tych wysokich śpiewach refrenu...
Troszkę nieciekawe uczucie, kiedy się dowiaduje, że twój idol nie jest tak świetny jak się myślało. Wiem, że Bon Jovi to wspaniały wokalista :) :
http://youtu.be/WQU1wZVK408?t=8m17s
ale to Livin' On A Prayer pozostawia niesmak. :zniesmaczony:
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1212
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

https://www.youtube.com/watch?v=dYA6SwQholI
w livinie Jon śpiewa na krawędzi swoich możliwości. Nie na każdym koncercie da się tak zaśpiewać, trzeba mieć "dzień". W studio mógł sobie powtarzać do skutku. odpocząć, albo przyjśc jednego dnia i zaśpiewać sam refren . Poza tym nawet sam Freedy na koncertach często unikał swoich "high note"
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Post autor: madm »

Za każdym razem gdy widze jakiekolwiek nagranie z 1993 chce sie powiedzieć: Jon, gdzie ty jesteś? ;/ Wielu zachwyca się Always z Londynu 1995. Ale to nawet nie jest połowa tego, co ten gość potrafił 2 lata wcześniej...
Ostatnio zmieniony 22 marca 2014, o 21:25 przez madm, łącznie zmieniany 1 raz.
It's my life!
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

mr.bluesman, dzięki za wyszukanie tych fragmentów. Tego mi właśnie brakowało w dyskusji.

Co do wokalu - dla mnie był najlepszy w '91, ale tak jak napisał teken, jak Jon "miał dzień" to potrafił zaśpiewać rewelacyjnie i w innych okresach
Awatar użytkownika
DirtySecret
It's My Life
It's My Life
Posty: 122
Rejestracja: 17 lipca 2013, o 00:42
Lokalizacja: KRK

Post autor: DirtySecret »

Największym wyzwaniem w tym refrenie jest płynne przeskoczenia z niższej tonacji "ooo we're half way there" do wyższej "whooah livin' on a prayer" zachowujac przy tym power i nie tracąc powietrza na końcówce (przepona, przepona :)). Zaśpiewanie tych dwóch fraz osobno nie jest już takim problemem zauważcie.
Więc zarówno chłopaki - Dave i Richie mieli ułatwione zadanie aby wejść na odpowiedni dźwięk i ładnie, mocno pocisnąć śpiewając np. tylko drugą część głośno, jak i Jon w studio mógł sobie to zaśpiewać osobno...
Tak myślę, choć ekspertem nie jestem ;)
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1212
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

tez myśle że w studio, było to wszystko ładnie zlepione. Wydaje mi się jeszcze że ostatni refren, był odśpiewany przez Jona tylko raz, a kolejne powtórzenia są skopiowane. Jon w studio śpiewał na maksimum swoich możliwości, tylko później nieumiejętnie próbował robić to na koncertach i tym sposobem stracił głos. A szkoda, bo dziś moglibyśmy mieć takie BWC z wokalem 90'. zauważcie ze taki Tyler wciąż ma taką sama barwę głosu.
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Tyler ma taką samą barwę, to prawda...
Ale czy Aerosmith łoiło tyle koncertów co BJ? Nie pytam retorycznie, po prostu jestem ciekawy :cfaniak:

Każdy przypadek jest też indywidualny. W miarę wieku dochodzi do zmian w krtani, w głosie. Jona mogło to dotknąć bardziej, aniżeli Tylera.

Szkoda, bo moim zdaniem kształt muzyki Bon Jovi, gdyby Jon nie stracił tyle ze swojego głosu, wyglądałby całkiem inaczej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zadaj pytanie (Q&A)”