Top Brytyjski - Finały

Różnego rodzaju gry i zabawy związane z twórczością Bon Jovi.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

REHABILEJKO

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: REHABILEJKO »

Oczywiscie nieśmiertelni Pink Floyd i legendarni Beatlesi. Szkoda mi Queenów bo to fajny zespół był... Z kolei Def Leppard nie szkoda mi nawet o jotę bo na bank wejdą do finału. A szkoda bo przy Floydach są malutcy jak Jon Bon Jovi przy Elvisie ;)
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 624
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: michael »

REHABILEJKO pisze:Oczywiscie nieśmiertelni Pink Floyd i legendarni Beatlesi. Szkoda mi Queenów bo to fajny zespół był... Z kolei Def Leppard nie szkoda mi nawet o jotę bo na bank wejdą do finału. A szkoda bo przy Floydach są malutcy jak Jon Bon Jovi przy Elvisie ;)
Hmmm... ciekawe w jakim celu pisze się takie kacapały? :D :D :D
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
Badmotorfinger
It's My Life
It's My Life
Posty: 212
Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
Lokalizacja: Paradise City

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: Badmotorfinger »

Pink Floyd i The Beatles. Tu nie ma innej opcji dla mnie, mimo całej sympatii dla DL i Queen.
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: prezes1 »

Jestem i zawsze byłem fanem Queen i Def Leppard! ale to nie ma nic do rzeczy... ;) Są jakieś granice logiki, sentymentów oraz po prostu kwestia miejsca w historii rocka!

Pink Floyd i The Beatles! :)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
REHABILEJKO

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: REHABILEJKO »

michael pisze:
REHABILEJKO pisze:Oczywiscie nieśmiertelni Pink Floyd i legendarni Beatlesi. Szkoda mi Queenów bo to fajny zespół był... Z kolei Def Leppard nie szkoda mi nawet o jotę bo na bank wejdą do finału. A szkoda bo przy Floydach są malutcy jak Jon Bon Jovi przy Elvisie ;)
Hmmm... ciekawe w jakim celu pisze się takie kacapały? :D :D :D

Panowie poniżej już Panu odpowiedzieli ;)
wranglerek
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 324
Rejestracja: 23 listopada 2007, o 11:12
Ulubiona płyta: All
Lokalizacja: Radom

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: wranglerek »

Def Leppard oraz The Beatles
And I blame this world for making a good man evil
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: ROCKSTAR »

prezes1 pisze:Jestem i zawsze byłem fanem Queen i Def Leppard! ale to nie ma nic do rzeczy... ;) Są jakieś granice logiki, sentymentów oraz po prostu kwestia miejsca w historii rocka!

Pink Floyd i The Beatles! :)
Drogi Prezesie ;) Pozwole sie nie zgodzic z Panem... I przepraszam wszystkich za offtop, ale ja tylko na chwilke. Wiec tak. Na poczatek moze posluze sie cytatem z wywiadu, jakiego udzielil portalowi "Ultimate Guitar" Marty Friedman ( tylko mi nie pisac tutaj a kto to taki :P )

"I never got Hendrix. When I think of Hendrix, an image comes in my mind about a lot of hippies rolling around in mud tripping on acid and it just doesn't turn me on at all. And all that noise and feedback and I'm like, 'Play in tune.' I'm a big tuning guy and that's probably why I don't like Dylan because things go out of tune and it kills me. (... )But then again, all of my favorite guitarists hail Hendrix: I'm a big Uli Jon Roth fan and he's the most beautiful guitarist. He probably loves Hendrix as much as Hendrix's own mother does. All the guys I respect love Hendrix so I know there's something there. It's just that I never got it because it never fit into my experiences"

Co znam z The Beatles? Dwa albumy: "The White Album" oraz "Let It Be".
W temacie Def Leppard- posiadam cala dyskografie. Praktycznie cala rowniez, jesli chodzi o Queen.
Do czego zmierzam? :)) Do podobnej konkluzji, jaka zaryzykowal Friendman. Sa takie opinie w swiecie- nie tylko dziennikarskim, co mozna /wypada zaliczyc do tzw. kanonu rocka, co jest wazne, a co nie, na co nalezy oddac glos, etc ;) Ja zawsze kierowalem sie jednym w swoim zyciu ( nie tylko w temacie muzyki)... Subiektywizmem.

The Beatles byli i sa wielcy. Tak samo Floydzi, ktorych uwielbiam. Ale zawsze pod koniec dnia wybiore to, co jest mi blizsze sercu. Nie wiem, czy to wlasciwa regula podczas takich glosowan, ale to sie pewnie u mnie nie zmieni :) I zeby bylo jasne- tutaj nie chodzi o bycie zarozumialym fiutem teraz, ale o to, ze....Nie widze rowniez powodu, dla ktorego leppardzi lub Queen nie mogliby byc w finale ;) Oni rowniez maja juz miejsce w historii rocka... Mniejsze niz The Beatles? Nie mnie oceniac. W moich oczach i uszach sa DLA MNIE- wazniejsi :)
Parafrazujac na koniec Friedmana :" I never got The Beatles" ;)
Peace :)
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: EVENo »

Z jednej strony Andrzej pisze coś oczywistego i odkrywa Amerykę, z drugiej broni zespołu, który nigdy nie miał i nie będzie miał tylu obrońców, co reszta składu półfinalistów. I dopiero po tym poście zauważyłem ten paradoks, a właściwie absurd, że wyjeżdżamy z tekstami, co ma swoje miejsce w historii rocka, a co nie, a sami nie dopuściliśmy Led Zeppelin nawet do czwartego miejsca, choć oczywistym jest, że powinni wygrać :P Pamiętajmy, że to wewnątrz-forumowy plebiscyt i choć Top Amerykański miał wyniki całkiem zbliżone do ogólnoświatowego (choć wciąż wyłącznie hard rockowego) gustu, tak tutaj faworytem jest mimo wszystko Def Leppard. I ja też mogę czasem się zastanawiać dlaczego tak właściwie lubię ten zespół, skoro momentami brzmi jak boysband, ale wygląda na to, że serce i rozum mogą się od siebie bardzo różnić. Pink Floydów mam i w sercu, i w rozumie. Def Leppard tylko w sercu ;)
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
wranglerek
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 324
Rejestracja: 23 listopada 2007, o 11:12
Ulubiona płyta: All
Lokalizacja: Radom

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: wranglerek »

Pozwolę sobie zgodzić się z przedmówcami Rockstarem oraz EVENo i chociaż o muzyce ogólnie pojętej wiem może promil tego co Wy, ale zgadzam się z jednym co powiedział Rockstar, a powiedział coś moim zdaniem bardzo ważnego:
ROCKSTAR pisze:W moich oczach i uszach sa DLA MNIE- wazniejsi :)"
Peace :)
ja bym dodał oprócz tych uszu i oczu jeszcze SERCE, co z kolei znakomicie ujął EVENo:
EVENo pisze:...I ja też mogę czasem się zastanawiać dlaczego tak właściwie lubię ten zespół, skoro momentami brzmi jak boysband, ale wygląda na to, że serce i rozum mogą się od siebie bardzo różnić. Pink Floydów mam i w sercu, i w rozumie. Def Leppard tylko w sercu ;)

Tak myślę, że serce będzie tu doskonałym i moim zdaniem powinno być jedynym wyznacznikiem, bo to przecież indywidualna sprawa każdego z nas co sie komu podoba, a co nie. I gdyby ci wszyscy artyści, na których teraz głosujemy nie posłuchali się w pewnym momencie swojego serca, to nie byłoby żadnego topu brytyjskiego, amerykańskiego i w ogóle żadnych rankingów, ale przede wszystkim nie byłoby nas teraz tutaj. I od siebie jeszcze dodam (chociaż pewnie weźmiecie mnie za ignoranta), Floydów mało co znam, może kilka numerów, ale przy „Żukach” dorastałem (za sprawą moich braci - za co im bardzo dziękuję - bo to pewnie też była taka zaszczepka rocka w moim życiu), Def Leppard z kolei swego czasu był na równi (no może ciut niżej ;) ) BonJovi, stąd moje głosy nie mogły być inne. Tak więc parafrazując stadionową przyśpiewkę:
W GÓRĘ SERCA ............... WYGRA TOP, a w miejsce kropek niech każdy wstawi swojego faworyta (chociaż moi Maideni już odpadli, ale jak pisałem w jednym z wcześniejszych postów - show must go on)

I oczywiście żeby nie było
ROCKSTAR pisze: ...tutaj nie chodzi o bycie zarozumiałym fiutem teraz...
And I blame this world for making a good man evil
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 624
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: michael »

ROCKSTAR pisze:
prezes1 pisze:Jestem i zawsze byłem fanem Queen i Def Leppard! ale to nie ma nic do rzeczy... ;) Są jakieś granice logiki, sentymentów oraz po prostu kwestia miejsca w historii rocka!

Pink Floyd i The Beatles! :)
Drogi Prezesie ;) Pozwole sie nie zgodzic z Panem... I przepraszam wszystkich za offtop, ale ja tylko na chwilke. Wiec tak. Na poczatek moze posluze sie cytatem z wywiadu, jakiego udzielil portalowi "Ultimate Guitar" Marty Friedman ( tylko mi nie pisac tutaj a kto to taki :P )

"I never got Hendrix. When I think of Hendrix, an image comes in my mind about a lot of hippies rolling around in mud tripping on acid and it just doesn't turn me on at all. And all that noise and feedback and I'm like, 'Play in tune.' I'm a big tuning guy and that's probably why I don't like Dylan because things go out of tune and it kills me. (... )But then again, all of my favorite guitarists hail Hendrix: I'm a big Uli Jon Roth fan and he's the most beautiful guitarist. He probably loves Hendrix as much as Hendrix's own mother does. All the guys I respect love Hendrix so I know there's something there. It's just that I never got it because it never fit into my experiences"

Co znam z The Beatles? Dwa albumy: "The White Album" oraz "Let It Be".
W temacie Def Leppard- posiadam cala dyskografie. Praktycznie cala rowniez, jesli chodzi o Queen.
Do czego zmierzam? :)) Do podobnej konkluzji, jaka zaryzykowal Friendman. Sa takie opinie w swiecie- nie tylko dziennikarskim, co mozna /wypada zaliczyc do tzw. kanonu rocka, co jest wazne, a co nie, na co nalezy oddac glos, etc ;) Ja zawsze kierowalem sie jednym w swoim zyciu ( nie tylko w temacie muzyki)... Subiektywizmem.

The Beatles byli i sa wielcy. Tak samo Floydzi, ktorych uwielbiam. Ale zawsze pod koniec dnia wybiore to, co jest mi blizsze sercu. Nie wiem, czy to wlasciwa regula podczas takich glosowan, ale to sie pewnie u mnie nie zmieni :) I zeby bylo jasne- tutaj nie chodzi o bycie zarozumialym fiutem teraz, ale o to, ze....Nie widze rowniez powodu, dla ktorego leppardzi lub Queen nie mogliby byc w finale ;) Oni rowniez maja juz miejsce w historii rocka... Mniejsze niz The Beatles? Nie mnie oceniac. W moich oczach i uszach sa DLA MNIE- wazniejsi :)
Parafrazujac na koniec Friedmana :" I never got The Beatles" ;)
Peace :)
Nic dodać nic ująć. Twoje zdrowie Andrzejku. Jestem nad wodą i zrobię wszytstko żeby nie mieć kaca ;)
Def Leppard i Queen
Pink Floyd? coś słyszałem :D
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: Dand »

Pink Floyd
Queen
Obrazek
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: Damned »

Pink Floyd
The Beatles
Awatar użytkownika
misiek_93
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 763
Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: misiek_93 »

Pink Floyd
The Beatles
REHABILEJKO

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: REHABILEJKO »

ROCKSTAR pisze:
prezes1 pisze:Jestem i zawsze byłem fanem Queen i Def Leppard! ale to nie ma nic do rzeczy... ;) Są jakieś granice logiki, sentymentów oraz po prostu kwestia miejsca w historii rocka!

Pink Floyd i The Beatles! :)
Drogi Prezesie ;) Pozwole sie nie zgodzic z Panem... I przepraszam wszystkich za offtop, ale ja tylko na chwilke. Wiec tak. Na poczatek moze posluze sie cytatem z wywiadu, jakiego udzielil portalowi "Ultimate Guitar" Marty Friedman ( tylko mi nie pisac tutaj a kto to taki :P )

"I never got Hendrix. When I think of Hendrix, an image comes in my mind about a lot of hippies rolling around in mud tripping on acid and it just doesn't turn me on at all. And all that noise and feedback and I'm like, 'Play in tune.' I'm a big tuning guy and that's probably why I don't like Dylan because things go out of tune and it kills me. (... )But then again, all of my favorite guitarists hail Hendrix: I'm a big Uli Jon Roth fan and he's the most beautiful guitarist. He probably loves Hendrix as much as Hendrix's own mother does. All the guys I respect love Hendrix so I know there's something there. It's just that I never got it because it never fit into my experiences"

Co znam z The Beatles? Dwa albumy: "The White Album" oraz "Let It Be".
W temacie Def Leppard- posiadam cala dyskografie. Praktycznie cala rowniez, jesli chodzi o Queen.
Do czego zmierzam? :)) Do podobnej konkluzji, jaka zaryzykowal Friendman. Sa takie opinie w swiecie- nie tylko dziennikarskim, co mozna /wypada zaliczyc do tzw. kanonu rocka, co jest wazne, a co nie, na co nalezy oddac glos, etc ;) Ja zawsze kierowalem sie jednym w swoim zyciu ( nie tylko w temacie muzyki)... Subiektywizmem.

The Beatles byli i sa wielcy. Tak samo Floydzi, ktorych uwielbiam. Ale zawsze pod koniec dnia wybiore to, co jest mi blizsze sercu. Nie wiem, czy to wlasciwa regula podczas takich glosowan, ale to sie pewnie u mnie nie zmieni :) I zeby bylo jasne- tutaj nie chodzi o bycie zarozumialym fiutem teraz, ale o to, ze....Nie widze rowniez powodu, dla ktorego leppardzi lub Queen nie mogliby byc w finale ;) Oni rowniez maja juz miejsce w historii rocka... Mniejsze niz The Beatles? Nie mnie oceniac. W moich oczach i uszach sa DLA MNIE- wazniejsi :)
Parafrazujac na koniec Friedmana :" I never got The Beatles" ;)
Peace :)
Andrzej, tu nie powinno chodzić o zarozumiałość czy byci fjutem... Mnie np. gust, ścieżka rozwoju i przekonania Friedmana niewiele obchodzą. Czasami ludzie na siłę chcą być oryginalni. Nie zmienia to faktu, że Marty to strunman fenomenalny, który dał Megadeth to czego nie miał żaden inny zespół z Wielkiej Czwórki Thrashu - FINEZJĘ. Na "Rust In Peace" jego partie nałożone na nerwowe i agresywne zagrywki Rudego brzmią nieziemsko. Ale to przecież wiesz...

Jakbyśmy się nie sprzeczali, zacietrzewiali to - cytując Ciebie - pod koniec dnia Bon Jovi z Def Leppard razem wzięci i wsparci Aerosmith nie mają startu do Floydów, Beatlesów czy Led Zeppelin. Obaj wiemy dlaczego...

Nie zmienia to jednak faktu, że Def Leppard to świetny band w swojej stylistyce. Nastawiony na komercję, wygładzony,ugrzeczniony ale w tej kategorii wagowej wyjątkowy. Ostatni album pokazał, że takie bandy są potrzebne. Ja osobiście z półfinałowej czwórki Leppsów uważam za zespół najsłabszy ;) ale głównie dlatego, że jestem "skrzywiony" na nieco inne brzmienia i inną warstwę liryczną.

Niemniej - o czym pisaliśmy - rozumiem Twój postulat i jestem za SZCZERYM głosowaniem by każdy oddawał głos na to co lubi niezależnie czy to będzie Backstreet Boys, 2Pac czy Kelly Family. Dlatego tutaj powinni wygrać Leppardzi (choć w randomowym głosowaniu nie doszliby pewnie nawet do TOP16).

Jak pisałem 11 kwietnia w półfnałowym glosowaniu na top USA, "w finale Aerosmith wygra z Gunsami". To było na wskroś oczywiste, zarazem smutne. Czy już nikt nie pamięta i nie słucha cięższych, mniej oczywistych brzmień?

Zastanawiam się też jakim kluczem przy doborze par kieruje sie sam prowadzący...
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Re: Top Brytyjski - Finały

Post autor: ROCKSTAR »

REHABILEJKO pisze:
Jakbyśmy się nie sprzeczali, zacietrzewiali to - cytując Ciebie - pod koniec dnia Bon Jovi z Def Leppard razem wzięci i wsparci Aerosmith nie mają startu do Floydów, Beatlesów czy Led Zeppelin. Obaj wiemy dlaczego...
Cholera- no nie chce tutaj PONOWNIE robic off topu :) Bardzo szybko. Byc moze, ale DLA MNIE to bez znaczenia. Ja nie kieruje sie tym, ze COS musi byc w muzyce na piedestale, tylko dlatego, ze jest wielkie, legendarne, pierwsze,wyznaczajace nowe kierunki. Mnie to nie interesuje-NAWET jesli to prawda i wlasciwe podejscie! Mnie interesuje mnie to, CO NAPRAWDE do mnie trafia w muzyce. Ale piszac tak, moge wystawic sobie swiadectwo bycia arogantem/ignorantem- to jest ryzyko wpisane w takie... pisanie ;) Biore to na klate :) ;)

Floydzi to dla mnie glownie okres z Gilmourem, Beatles: 2 plyty, Led Zepp... pojedyncze piosenki.

Moj cytat z Friedmana sluzyl jedynie porownaniu- czasami nie po drodze nam z artystami, ktorzy sa okraszeni znamionem blichtru, wrecz swietosci i ... czasami taka wypowiedz, jak jego, moze byc bardzo, ale to bardzo niepopularna ;) Ale- to jego prawo :)
Raz jeszcze- ja doskonale ZDAJE sobie sprawe z wielkosci Floydow czy Beatlesow- ja to rozumiem! Doskonale! To sa WIELKIE zespoly, wielcy artysci ! Postacie, ktorych juz nie bedzie w historii muzyki raz jeszcze. Tylko, ze... to nie moja wrazliwosc, tak do konca.
Ha! Moj post rowniez nie byl jakas wielka obrona Def Leppard czy Queen. Def Leppard i Queen sa po prostu dla mnie wazniejszymi zespolami w moim odczuciu I ZADNA, muzyczna "poprawnosc polityczna" tego nie zmieni ;). To wszystko. I tak samo, sa to juz legendarne kapele.

Moze bluznie, nie znam sie, przemawia przeze mnie ignorancja? Raz jeszcze biore to na klate ;) Over and out :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry / Zabawy”