Versus
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Zabawne- ale to wlasnie TEN moment jest dla mnie najwazniejszy w tym numerze...Smolek pisze:za ten moment po solówce, a przed refrenem(za każdym razem jestem po prostu wzruszony, genialne zagrane):
"Ooohh, and when I hold out my hands
I'll be reaching for you
I give it all that I've got, that's all I can do
When you're waiting for love I'll be waiting for you"
Glos na Edge Of The Broken Heart, ale to tylko minimalna "wygrana"- bo "Starting All Over Again" ( mysle rzecz jasna o tej wersji z japonskiego wydania "Keep The Faith") jest swietny rowniez- Richie gra tam z prawdziwa pasja

Ale "Edge..." to inna historia- o bardziej dramatycznym wydzwieku, bardziej chwytajacym za serce... To nie jest tak, ze "EOTBH" jest lepszym numerem od "SAOA"- po prostu czesciej go slucham
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Jeszcze kilkanascie lat temu wybralbym, bez zastanowienia "Prayer 94" ( uwielbiam te czesc spiewana przez Richiego w refrenie- ehhh...). Ale glos leci na... It's My Life- za liryczna oprawe i za klimat, ktorego NIGDY sie nie spodziewalem po wysluchaniu wersji pierwotnej ( tak przy okazji- nie lubie "Its My Life z "Crush'a"-powaznie
- to dla mnie tylko spotkanie "You Give Love..." i "Livin..." w jednym kawalku
)
W kazdym razie "It's My Life" w wersji "akustycznej" to cos, co daje temu utworowi wymiaru niezwyklego i zaskakujacego... To numer pelen emocji, sily.... Sam nie wiem- te wykonanie trafia do mnie bardzo mocno (i brzmi bardzo swiezo zarazem- nie slysze w nim zadnych aluzji to przeszlosci...)


W kazdym razie "It's My Life" w wersji "akustycznej" to cos, co daje temu utworowi wymiaru niezwyklego i zaskakujacego... To numer pelen emocji, sily.... Sam nie wiem- te wykonanie trafia do mnie bardzo mocno (i brzmi bardzo swiezo zarazem- nie slysze w nim zadnych aluzji to przeszlosci...)

Mój też.ROCKSTAR pisze:Zabawne- ale to wlasnie TEN moment jest dla mnie najwazniejszy w tym numerze...Smolek pisze:za ten moment po solówce, a przed refrenem(za każdym razem jestem po prostu wzruszony, genialne zagrane):
"Ooohh, and when I hold out my hands
I'll be reaching for you
I give it all that I've got, that's all I can do
When you're waiting for love I'll be waiting for you"
Ja też uwielbiam cześć śpiewaną przez Ryśka, w tej piosence.ROCKSTAR pisze:Jeszcze kilkanascie lat temu wybralbym, bez zastanowienia "Prayer 94" ( uwielbiam te czesc spiewana przez Richiego w refrenie- ehhh...).
Teraz IML.
Ostatnio zmieniony 13 grudnia 2011, o 15:46 przez Smolek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dwie patetyczne poprockowe ballady...
Makaronizm Bells Of Freedom jest dla mnie nie do zniesienia. Ciągliwy wokal. Co prawda barwa głosu Jona bardzo fajna ale utwór mega-megaprzeciętny.Takie pitu pitu...
Save The World to przede wszystkim rasowe gitarowe intro w stylu Bon Jovi 90. Zresztą już po samym wejściu Tico ciężko przeć się wrażeniu , że konstrukcją przypomina... Always. I wspomnienia związane z czasami liceum. Kiedy to było... Mój głos na Save The World
Za intro, za tamtego Wielkiego Jona, za tamto stylowe granie i przede wszystkim za moment "I got to confess sometimes I'm a mess & sometimes I step out of line... Like this old tattoo I ain't shiny or new with you by my side nothing matters
"
Makaronizm Bells Of Freedom jest dla mnie nie do zniesienia. Ciągliwy wokal. Co prawda barwa głosu Jona bardzo fajna ale utwór mega-megaprzeciętny.Takie pitu pitu...
Save The World to przede wszystkim rasowe gitarowe intro w stylu Bon Jovi 90. Zresztą już po samym wejściu Tico ciężko przeć się wrażeniu , że konstrukcją przypomina... Always. I wspomnienia związane z czasami liceum. Kiedy to było... Mój głos na Save The World
Za intro, za tamtego Wielkiego Jona, za tamto stylowe granie i przede wszystkim za moment "I got to confess sometimes I'm a mess & sometimes I step out of line... Like this old tattoo I ain't shiny or new with you by my side nothing matters
"
Jedne z moich ulubionych piosenek po 2000 roku. Jednak wybieram Save The World za świetne intro, łatwo wpadający refren, za najważniejszy dla mnie moment w tej piosence: "Our love is even stronger, Than god hoped it could be, Baby, all it takes is, Just a little faith in me, To feel like". A także za moment od 4:17 do końca. Naprawdę świetna piosenka. BOF jest bardzo dobra piosenką, ale nie ma takich wielkich momentów, co wymieniłem w Save The World.