Teledysk do Thank You for Loving Me nagrano 30 września 2000 roku w stolicy Włoch, Rzymie. Większość scen powstało przy słynnej fontannie di Trevi - miejscu symbolicznym dla zakochanych.
Pamiętam, że po obejrzeniu tego teledysku stwierdziłam, że trzeba by kiedyś odwiedzić to miasto. Do dziś tego nie zrobiłam, więc chyba mnie nie przekonał
IML!
P.S Ciekawa jestem gdzie Jon kupuje te swoje "cudne" kurtki?!
Thank you for loving me. IML to teledysk, który miałam szansę widzieć dzieciakiem będąc, a Bon Jovi zaczęłam słuchać 10 lat później, więc widać mnie wtedy nie przekonał .
Natomiast doskonale pamiętam dzień, kiedy widziałam pierwszy raz TYFLM i ten stan, w którym nie mogłam wyjść z domu, bo musiałam odtwarzać go po raz setny.
Mały problem mnie zastał
Mam ogromny sentyment do tego przepięknego miasta, teledysk do TYFLM baaardzo mi się podoba...
Ale kurcze, jednak zostaję przy It's My Life.
No i znowu mam problem Teledysk do TYFLM bardzo mi się podoba i pamiętam jak zobaczyłam go po raz pierwszy... nie mogłam się powstrzymać od oglądania go w kółko ale jednak ze względu na sentyment zostaję przy It's My Life!
BON JOVI- Because Life's Too Short To Listen To Bad Music...
Thanx Kikusia. Musiałem się upewnić bo na profil mu z bliska nie zerkałem.
Kurteczka Jona ta sama z Berlina. Wtedy był człowiek biedniejszy i miał jedną kurtkę.
Ach gdzie te czasy bez CEO etc?