POJEDYNEK TELEDYSKÓW BON JOVI

[Martaaa]

Zdecydowanie Born to be!

[wranglerek]

Born To Be My Baby

[monjovi]

Born To Be My Baby ! Cudny teledysk ! Fajnie na początku ukazane poszczególne partie instrumentalne, żeby potem było wielkie BUM gdy się je połączy Chłopaki przy jednym mikrofonie podczas NA NA NA NA, machają tymi łebkami - swietnie Oczywiście wielki plus ode mnie za plakat Elvisa na ścianie ah i jakoś mnie Rysiek porywa, tańcząc z gitarą

[Kasaid]

Głosuję na Born To Be My Baby za bijącą z niego sympatyczność.

Nie wiem jak Wy, ale miałam w swoim życiu taki etap, w którym do hasła Bon Jovi miałam doczepione tysiąc historyjek. Takie "własnoużytkowe" fan fiction, w którym szanowny Rysiek był wielbicielem słowa baby. Moja radość była wielka, gdy dostrzegłam właśnie ten tytuł i zamiast tysięczny raz obejrzeć Livin' poznałam urocze Born To Be My Baby.
Naprawdę chciałam przygotować sobie piękne kadry z tego teledysku, ale niestety zaczęłam przeglądać gify i jakoś na moich kadrach wszyscy mieli dziwne miny, a na gifach... Wyglądają lepiej.












Wybaczcie ich wielość, ale nie potrafię się ograniczyć, jeśli chodzi o Davida.

[Agata BJ]

Born To Be My Baby

Oprócz tego, że kocham ten teledysk i piosenkę (jeszcze mocniej po akcji z flagą na koncercie w Gdańsku!) to przemawia za tym klipem również fakt, że nie pamiętam za dokładnie Wild In the Streets Widać nie był aż taki ciekawy

[fmk.]

Born zdecydowanie

[Thalion]

Zdecydowanie Born To Be My Baby. Jedna z moich ukochanych piosenek.
Bardzo podoba mi się to wyodrębnienie poszczególnych ścieżek i ekspozycja linii instrumentów. Poza tym to po prostu fajny klip zrobiony minimalnymi kosztami, z którego bije energia i widać w nim świetną zabawę

[usunięty użytkownik 4858]

Dzięki za zrzuty i gify

Muszę przyznać, że po dzisiejszym obejrzeniu My Baby przypomniałem sobie o paru szczegółach - jak np. fajna grafika i zapomniany przeze mnie "tatu":



No a zespół... Na tym teledysku widać ZESPÓŁ! (zresztą jak na wszystkich z tego okresu:) Oby videa takie jak Wild i Born pojawiły się jeszcze w przyszłości...

two, three, four!

na nana na nana na nana nana


Tico's on fire


kapitalny mały showman, z gitarą większą od siebie



zadowolony Richie



wszystko ok salute!

[DirtySecret]

Born, born, born born!
Uwielbiam ten teledysk! Za to, że są w nim tacy "codzienni", niewystylizowani przesadnie.
I za Jona i Richiego ramię w ramię przy konsoli <3...
to jest moja tapeta na telefonie zresztą

[teken020]

born. za to ze dota tam jest xd

ps. chętnie obejrzałbym to w kolorze. trochę dziwne że z powodu niskiego budżetu nagrano w czarno-białym. kolorowa taśma dużo droższa nie mogła być. nie stać ich było czy co

[lydia]

Głosuję na Born to Be My Baby

[Cleevleen]

Born To Be My Baby. Uwielbiam ten teledysk. Za chłopaków przy mikrofonie. Za Jaśka i Ryśka grzebiących przy ustawieniach. Za Davida, grającego improwizowany wstęp na samym początku. Za to, że widać, jak to wszystko było nagrywane. Za Dot. Za radosną medytację przy zakończeniu. Za ich miny. Za kapelusz Jaśka, jego fryzurę (najbardziej lubię tę z okresu New Jersey, będzie pięknie widoczna w I'll Be There) i bluzę Shore Baseball, do której podobną zamierzam kiedyś mieć Po prostu coś pięknego, małe dzieło zamknięte w mniej, niż 5 minutach

[imp]

mój głos również na Born to Be My Baby

[KM]

Teledysk do Born to be my baby obejrzałam tysiące razy, w tym setki razy na stop klatce na zniszczonej już pewnie kasecie VHS, więc jest jednym z tych, w których znam każdy ruch chłopaków. Prócz rzeczy, o których wspomnieliście powyżej, bardzo lubię emocje, które Jon z siebie wykrzesał krzycząc do mikrofonu (nawet bym go nominowała do oskara), zwłaszcza, że w przerwach między emocjonalnym nagrywaniem wokalu jest ciężka praca studyjna, profeska (przy konsoli), pojawiające się problemy (np. pęknięta struna czy zły odsłuch), ale też zabawa. Dodatkowo bardzo lubię osiągnięty w teledysku efekt "latania" (w okolicach 4.05, kiedy Jon jest nieruchomo, a świat wokół wiruje) - świetnie zgrany z piosenką.
Jest cały zespół, widać ich harmonię, a Jon okazuje się być wysoce przystojnym chłopakiem z sąsiedztwa - w bluzie czy koszulce, a nie w scenicznych leginsach...

[Margaretka]

"Born to be my baby"

chętnie obejrzałbym to w kolorze. trochę dziwne że z powodu niskiego budżetu nagrano w czarno-białym. kolorowa taśma dużo droższa nie mogła być. nie stać ich było czy co

a mi się właśnie podoba czarno-biały. dodaje fajnego klimatu.