Prezes to było do Miss, nie do Ciebieprezes1 pisze:Damned pisze:Damned napisał/a:
Proponuję: "Oto Czym Uczyniła Mnie Woda"
Damned, my friend you've made my day! 12/10!
Analiza tekstów piosenek
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Thalion
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 786
- Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
Proponuję zgodzić się, że chodzi o "Oto Czym Uczyniła Mnie Wóda" i uznać, że chłopakom wyszła woda, bo nie mieli zainstalowanych polskich czcionekTomker pisze:czyli w Twoim przypadku bardziej - Oto Czym Uczyniła Mnie Wódaprezes1 pisze:Damned, my friend you've made my day! 12/10!Damned pisze:Proponuję: "Oto Czym Uczyniła Mnie Woda"
(...)
Ja bym mógł np. zaśpiewać: that's what (...) Perła (...)) made me haha
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Dzięki Jovizna. Taką wersję już gdzieś właśnie słyszałam, ale nie byłam pewna czy to właśnie o to chodzi. Teraz jestem przekonanajovizna pisze:Mówi się ""there must be something in the water", gdy nie ma innego wytłumaczenia na podobne zachowania/cechy grupy ludzi z konkretnego hmm nazwijmy to "obszaru".
To kolejny hołd złożony przez Jona w stronę miejsca z którego pochodzi.
Chodzi tu o being Jersey , o miejsce, które ukształtowało go tak a nie inaczej.
That's what the water made me
That's who I am and what I'll be
Tak to widzę.
That's what the water made me!
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3515
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Dobry pomysł! Ale może stosujmy skalę 12-20/10 bo za 11/10 trzeba by płacić za prawa autorskie Adrianowi...Damned pisze:prezes1, haha, czuję że przy moich niektórych interpretacjach i tłumaczeniach będzie nawet 18/10, ale na szczęście to nie mój fach
Zapraszamy wszystkich do ujawnienia swoich wersji tekstów BJ!
Prezes jak na nauczyciela przystało oceni w skali 11-20/10
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3515
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Damned - wtedy była to najwyższa nota! Czyli teraz modyfikując daję 20/10!
Margaretka - uważam że z tą gitarą to nadinterpretacja. Na Vintage Stratocaster się nie komponuje bo to elektryczna gitara. Jon komponuje zwykle na swojej Takamine. Tak więc albo trzymamy się wersji z pianinkiem albo blondyneczką...
Miss - dziękujemy za wyznanie!
Margaretka - uważam że z tą gitarą to nadinterpretacja. Na Vintage Stratocaster się nie komponuje bo to elektryczna gitara. Jon komponuje zwykle na swojej Takamine. Tak więc albo trzymamy się wersji z pianinkiem albo blondyneczką...
Miss - dziękujemy za wyznanie!
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
- misiek_93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 763
- Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
Temat naprawdę super, a do tego świetny aby rozwiać moje wątpliwości, o które chciałem zapytać już od dawna, a teraz mam okazję Chodzi o tekst This Ain't A Love Song , a szczególnie o refren. Może staram się go przetłumaczyć sobie za bardzo dosłownie, ale od zawsze ten tekst zdawał mi się nielogiczny.
Oto refren:
If the love that I got for you is gone
If the river I've cried ain't that long
Then I'm wrong yeah I'm wrong
This ain't a love song
Ze mnie żaden spec od angielskiego ale ja to sobie tłumaczę tak:
"Jeśli ta miłość którą do ciebie czułem odeszła
Jeśli rzeka, którą wypłakałem [przez ciebie w domyśle] nie jest tak długa
Wtedy się mylę, o tak mylę się
To nie jest piosenka miłosna"
I teraz zaczyna się lasowanie mózgu bo jak nie jest to piosenka miłosna, jak jest? Przecież tekst mówi (w mojej interpretacji) o podmiocie lirycznym, który kochał kiedyś jakąś (prawdopodobnie ) kobietę, ale teraz już nie są razem a on czuje teraz żal, że to co było między nimi jest stracone (to tak w skrócie).
No kurczę, jakiekolwiek wskazówki co do interpretacji tego?
Bardzo lubię tę piosenkę za muzykę i za emocje w niej zawarte, ale od zawsze czuje pewien niedosyt związany ze słuchaniem jej, z racji właśnie tego niezrozumiałego dla mnie tekstu
Oto refren:
If the love that I got for you is gone
If the river I've cried ain't that long
Then I'm wrong yeah I'm wrong
This ain't a love song
Ze mnie żaden spec od angielskiego ale ja to sobie tłumaczę tak:
"Jeśli ta miłość którą do ciebie czułem odeszła
Jeśli rzeka, którą wypłakałem [przez ciebie w domyśle] nie jest tak długa
Wtedy się mylę, o tak mylę się
To nie jest piosenka miłosna"
I teraz zaczyna się lasowanie mózgu bo jak nie jest to piosenka miłosna, jak jest? Przecież tekst mówi (w mojej interpretacji) o podmiocie lirycznym, który kochał kiedyś jakąś (prawdopodobnie ) kobietę, ale teraz już nie są razem a on czuje teraz żal, że to co było między nimi jest stracone (to tak w skrócie).
No kurczę, jakiekolwiek wskazówki co do interpretacji tego?
Bardzo lubię tę piosenkę za muzykę i za emocje w niej zawarte, ale od zawsze czuje pewien niedosyt związany ze słuchaniem jej, z racji właśnie tego niezrozumiałego dla mnie tekstu
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
If the love that I got for you is gone
If the river I've cried ain't that long
Then I'm wrong yeah I'm wrong
This ain't a love song
He's not wrong! THIS IS A LOVE SONG
Nie za bardzo wiem czego nie rozumiesz
If the river I've cried ain't that long
Then I'm wrong yeah I'm wrong
This ain't a love song
He's not wrong! THIS IS A LOVE SONG
Nie za bardzo wiem czego nie rozumiesz
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
- KM
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 680
- Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
- Lokalizacja: Toruń
Drodzy odpowiadający!!! Jak się będziecie dziwić, że czegoś nie rozumiemy, to się zamkniemy w sobie, i zestresujemy, i temat się zwinie i... i tyle -
W skrócie - bądźcie wyrozumiali dla wszystkich pytań, bo nieraz można coś przeoczyć lub czegoś nie wiedzieć - w tej piosence po wpisie Jovizny faktycznie wszystko wygląda jaśniej
W skrócie - bądźcie wyrozumiali dla wszystkich pytań, bo nieraz można coś przeoczyć lub czegoś nie wiedzieć - w tej piosence po wpisie Jovizny faktycznie wszystko wygląda jaśniej
20.05.2008 - Leipzig
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
- misiek_93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 763
- Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
No niby proste, ale to po co są w takim razie te "Jeśli" na początku dwóch pierwszych wersów refrenów? Pozwolę sobie operować na tłumaczeniu, bo będzie mi łatwiej (mam nadzieje, że jest wystarczająco poprawne)
"Jeśli ta miłość którą do ciebie czułem odeszła
Jeśli rzeka, którą wypłakałem [przez ciebie w domyśle] nie jest tak długa
Wtedy się mylę, o tak mylę się
To nie jest piosenka miłosna"
Zakładając, że ta miłość odeszła i, że ta rzeka łez nie była taka długa (nie płakał za nią) to wtedy się myli, że to nie jest piosenka miłosna, czyli w sumie daje to nam wniosek, że to jest piosenka miłosna. No ale jak? Skoro już ta miłość odeszła i wcale za nią tak dużo nie płakał to po co o tym śpiewać piosenki miłosne?
Jeśli natomiast założymy, że ta miłość nie odeszła, a rzeka łez była długa (płakał za tą ukochaną) to wtedy się nie myli, że to nie jest piosenka miłosna, czyli wniosek, że to nie jest piosenka miłosna. No ale jak skoro tak za nią płakał i nadal czuje to co czuł to przecież wtedy powinna to być piosenka miłosna nie?
Może macie ze mnie przysłowiową "polewkę", bo za bardzo kombinuje
Ale miałem w liceum na matematyce elementy logiki klasycznej i tam właśnie było takie rozpatrywanie wartości logicznej zdań. Zapewne nie tylko ja, z tutaj zebranych forumowiczów, się spotkałem z tym na swojej drodze edukacyjnej, ale może tylko ja to rozpatruje z punktu widzenia klasycznej logiki
No chyba, że nie uważałem na tych lekcjach wystarczająco i ktoś mnie poprawi
"Jeśli ta miłość którą do ciebie czułem odeszła
Jeśli rzeka, którą wypłakałem [przez ciebie w domyśle] nie jest tak długa
Wtedy się mylę, o tak mylę się
To nie jest piosenka miłosna"
Zakładając, że ta miłość odeszła i, że ta rzeka łez nie była taka długa (nie płakał za nią) to wtedy się myli, że to nie jest piosenka miłosna, czyli w sumie daje to nam wniosek, że to jest piosenka miłosna. No ale jak? Skoro już ta miłość odeszła i wcale za nią tak dużo nie płakał to po co o tym śpiewać piosenki miłosne?
Jeśli natomiast założymy, że ta miłość nie odeszła, a rzeka łez była długa (płakał za tą ukochaną) to wtedy się nie myli, że to nie jest piosenka miłosna, czyli wniosek, że to nie jest piosenka miłosna. No ale jak skoro tak za nią płakał i nadal czuje to co czuł to przecież wtedy powinna to być piosenka miłosna nie?
Może macie ze mnie przysłowiową "polewkę", bo za bardzo kombinuje
Ale miałem w liceum na matematyce elementy logiki klasycznej i tam właśnie było takie rozpatrywanie wartości logicznej zdań. Zapewne nie tylko ja, z tutaj zebranych forumowiczów, się spotkałem z tym na swojej drodze edukacyjnej, ale może tylko ja to rozpatruje z punktu widzenia klasycznej logiki
No chyba, że nie uważałem na tych lekcjach wystarczająco i ktoś mnie poprawi