Analiza tekstów piosenek

Dyskusje na temat poszczególnych piosenek.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

Skoro jesteśmy już przy go-go, to gdzieś ponoć w teledysku One Wild Night skacze w tłumie Dorothea i April. Ktoś może wyłapał?
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
Awatar użytkownika
Thalion
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 786
Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Thalion »

prezes1 pisze:Zgadzam się. Top osiągnęli na KTF/TD, przy czym Jon jeszcze popełnił kilka super tekstów na Destination...Potem to już były tylko wyjątki.
Thalion - are You there? Or out there? :D
Jaka jest Twoja interpretacja 'Mojo' z wersu: 'there's voodoo mojo brewing at the go-go'? ;)
Jestem jestem, tylko troszkę zabiegana... W zabieganiu udało mi się zdać egzamin z angielskiego (how astonishing) i filozofii, ale przez to wszystko nie mam tyle czasu, ile bym chciała, na inne rzeczy.

'there's voodoo mojo brewing at the go-go' - niezłe ;)

"Mojo".... a to nie chodzi o tytuł magazynu? :whoeva:

No dobrze, mojo to generalnie seksapil, taki magnetyzm na tle seksualnym, ale tu sprawa jest zagmatwana. Mojo odwołuje się do magii, voodoo mamy podane na tacy. Może chodzić o to, że dzieje się coś "magicznego", coś niesamowitego, stąd dobór słów jak mniemam, bo można to powiedzieć też inaczej.
Może chodzić też o ogólne wrzenie, iskrzenie w powietrzu, ale to też nazwa mieszkanki trawki z tytoniem (nie pytaj skąd wiem takie rzeczy) albo innej używki niezbyt zgodnej z prawem. Mojo to też nazwa (slangowa?) alkoholu kupowanego przez żeglarzy w okresie późno-kolonialnym. Pomijam niepoprawne politycznie użycie w odniesieniu do imigrantów z Meksyku ;)

Nie wiem... mam zbyt zlasowany mózg, żeby myśleć sensownie. Możemy uznać, że odpowiadam, że chodzi o dobrą, choć niezbyt grzeczną i legalną zabawę w klubie dla hydraulików (czyt. z rurami).
Powiedz, proszę, jak Ty to rozumiesz. Pewnie podałam większość znaczeń nie podając prawidłowego...
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Thalion pisze: 'there's voodoo mojo brewing at the go-go'
We're sweating by the light of the moon
There's a voodoo mojo brewing at the go-go
That could knock a witch off her broom


Cóż, amerykańcy potrafią powiedzieć "mojo" na wiele rzeczy, ale ja to zawsze tłumaczyłem jako wytwarzanie się w jakimś miejscu (tutaj akurat w klubie z rurami ha ha) klimatu - "magicznego uroku" (nawiązanie do praktyk zauraczania kogoś za pomocą voodoo czy hoodoo) - mogącego "zwalić z nóg" nawet odporną na urok wiedźmę :D
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Bardzo dobre interpretacje Thalion i Tomkerze. ;)
btw - Tom pytałeś się wcześniej chyba o Sears, to taki amerykański dom handlowy gdzie praktycznie wszystko kupisz(ubrania, meble, biżuterię, kosmetyki etc) no ale nie miłości(także tej płatnej, sex telefonów też nie obsługują) ;)
'You can't shop for love when you're shopping at Sears' :D
- przerzućmy to na polski grunt: nie kupisz miłości, robiąc zakupy w Biedronce/Lidlu hehe ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
kat
It's My Life
It's My Life
Posty: 129
Rejestracja: 5 lutego 2013, o 10:46
Lokalizacja: W-wa

Post autor: kat »

mojo - miodzio :D
Myślę, że tu należy upatrywać etymologi tego słowa ;)
usunięty użytkownik 4858

Re: Analiza tekstów piosenek

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

chciałem wrzucić fragmenty z wypowiedzi Desmonda Childa nt. tworzenia Livina i niezamierzenie odkurzyłem sobie ten temat :D

A wracając do wątków z Livin' On A Prayer wg Childa:

The story of Tommy and Gina was at least partly inspired by Child’s relationship with Maria Vidal, his long-term girlfriend from before he had fully realized, or at least acknowledged, that he was gay.
Vidal (amongst many other things) did indeed ‘work the diner all day’ and was nicknamed Gina by her colleagues because of her likeness to Italian actress Gina Lollobrigida; Desmond’s real name is John Charles Barrett, hence the song’s protagonists were originally called Johnny and Gina, until Mr Bon Jovi pointed out he didn’t want people to think he was singing about himself – so it ended up being Tommy who used to work on the dock.
One of the most iconic lines from the song – ‘It doesn’t make a difference if we make it or not’ – was actually inspired by a rather sinister cult. One which, at the time, had Child pretty much enslaved, while subjecting him and others to mental and emotional abuse. (...) It was called Akwenasa and I was in it for four years. It was a ‘be here now’ kind of thing, with very intense analysis of our behavior. (...) In Livin’ on a prayer, there’s, ‘it doesn’t make a difference if we make it or not.’ that’s what the cult leader said over and over again.: it doesn’t make a difference whether you’re successful or not, it doesn’t make a difference

źródło: https://www.musicbusinessworldwide.com/ ... end-i-won/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Piosenki”