Chciałabym abyście napisali jak NAJWIĘCEJ opinii na temat Love Lies , bo chce wiedzieć co o niej sądzicie czy wam się podoba czy nie. Wobec tego pozwolę sobie ponownie zacząć. Ja oceniam ją na 8/10.Według mnie bardzo fajna , pouczająca A teraz czas na wasze opinie!!!
PISZCIE!!!!!!!!!!
So I save a prayer
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
'Love Lies'. Piosenka wydaje sie nieco 'metna' (tudziez nudna jak cholera), ale o wlasnie taki klimat chodzi. Pomaga wczuc sie w tekst (nie najwyzszych lotow, ale mysle, ze jak na debiut jest dobrze, to byla muzyka dzieciakow dla dzieciakow). Klawisze dodaja uroku i mysle ze wlasnie ten numer z calego albumu najlepiej oddaje obraz rock'n'rolla ze Wschodniego Wybrzeza. Ze wszystkich numerow na pierwszym albumie, ktore sa nagrane w hard-rockowym stylu inspirowanym m. in. owczesna scena Los Angeles, 'Love Lies' zachowalo momentami lokalny klimat muzyki z New Jersey. Ciekawa solowka, jeszcze nie wyrobiony glos Jona.
Mysle, ze bardzo interesujacy utwor, ktoremu blizej do 'Powerstation Years' niz do 'Bon Jovi', choc podrasowany produkcyjnie swietnie sie wpasowal.