DLACZEGO NIE/LUBIĘ IT'S MY LIFE
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
DLACZEGO NIE/LUBIĘ IT'S MY LIFE
Temat dotyczy piosenki bądź co bądź kontrowersyjnej... Z jednej strony odejście od brzmień cechujących muzykę BJ w latach 90. Z drugiej - delikatne nawiązanie do Livin'On A Prayer. Uroku dodaje również fakt, że It's My Life dla wielu słuchaczy jest najbardziej rozpoznawalnym utworem grupy z NJ. Ewentualnie, najbardziej znanym obok wspomnianego już Prayer. Za co NIE/lubię utworu It's My Life?
Za dyskotekowe brzmienie w wersji live...
Za przesyt elektroniki...
Za świeżość...
Zapraszam do dyskusji
Za dyskotekowe brzmienie w wersji live...
Za przesyt elektroniki...
Za świeżość...
Zapraszam do dyskusji
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
Nie lubię It's my life za to, że zbyt łatwo daje się remiksować i przerobić na elektroniczny kicz :/
http://ursus222.wrzuta.pl/audio/aSnVoSx ... chno_remix
-
Lubię za to, że w czasach swojej świeżości wzbudziła we mnie zainteresowanie tymże cudownym zespołem
http://ursus222.wrzuta.pl/audio/aSnVoSx ... chno_remix
-
Lubię za to, że w czasach swojej świeżości wzbudziła we mnie zainteresowanie tymże cudownym zespołem
Faktycznie, w obu piosenkach wyraźnie podkreślone talkboxowe akcentydelikatne nawiązanie do Livin'On A Prayer
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
- Martaaa
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 333
- Rejestracja: 30 grudnia 2010, o 18:58
- Lokalizacja: Kraków
Lubię IML za nutę wpadającą w ucho i za teledysk
Do tego kocham It's My Life za to, że tuż przed egzaminem gimnazjalnym usłyszałam ją w sekretariacie w radiu, a trzy lata później (maj 2011) sytuacja powtórzyła się jak wychodziłam z domu na pierwszą z matur --> w obu przypadkach piosenka dodała mi otuchy i siły (i już wiedziałam, że ja jestem Sprite, a egzaminy to pragnienie )
Nie lubię za to, że ludzie kojarzą Bon Jovi praktycznie tylko z tą piosenką.
NIENAWIDZę za profanację w Bitwie na głosy
Do tego kocham It's My Life za to, że tuż przed egzaminem gimnazjalnym usłyszałam ją w sekretariacie w radiu, a trzy lata później (maj 2011) sytuacja powtórzyła się jak wychodziłam z domu na pierwszą z matur --> w obu przypadkach piosenka dodała mi otuchy i siły (i już wiedziałam, że ja jestem Sprite, a egzaminy to pragnienie )
Nie lubię za to, że ludzie kojarzą Bon Jovi praktycznie tylko z tą piosenką.
NIENAWIDZę za profanację w Bitwie na głosy
Niecierpię IML ponieważ:
Dyletanccy radiosłuchacze uważają Bon Jovi za wykonawcę One-Hit Wonder.
Zrobiła dokładnie to samo z Bon Jovi co I Don't Want to Miss a Thing z Aerosmith.
Tak samo nazywa się druga płyta nieistniejącej dziś brytyjskiej grupy Talk Talk, która została wydana w tym sam roku co debiut Bon Jovi.
Dyletanccy radiosłuchacze uważają Bon Jovi za wykonawcę One-Hit Wonder.
Zrobiła dokładnie to samo z Bon Jovi co I Don't Want to Miss a Thing z Aerosmith.
Tak samo nazywa się druga płyta nieistniejącej dziś brytyjskiej grupy Talk Talk, która została wydana w tym sam roku co debiut Bon Jovi.
Ostatnio zmieniony 10 sierpnia 2011, o 20:15 przez Geminiman019, łącznie zmieniany 1 raz.
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Nie lubie "It's My Life"- w zasadzie tylko i wylacznie za wtornosc- dla mnie ten kawalek to taka ubozsza wersja "Livin'..." czy "You Give Love...". Z drugiej strony, bez tego numeru, wielu z Was moze nigdy nie odkryloby Bon Jovi- a wiec udal sie znakomiecie zabieg marketingowy ( bo tylko w tych kategoriach traktuje ten song).
Ale istnieje inna strona medalu- ta z "This Left Feels Right" i z przepiekna, akustyczna wersja "It's My Life". Nagle okazuje sie, ze to piekny, chwytajacy za serce i przejmujacy, ba! liryczny nawet kawalek, ktory... ma po prostu rece i nogi
A moze, kiedy wizja kilku dodatkowych "zielonych" pojawia sie na horyzoncie, kwestie estetyki artystycznej schodza na dalszy plan? Bo wersja z "Crusha" to piekny przyklad na to, jak skutecznie odciac kupon od slawy... Gdyby jednak tak sie zastanowic- to daj Boze pisac kazdemu takie komercyjne papki, jak "It's My Life"
Nie... Nie lubie... To niej jest... Heh... To "moje" Bon Jovi...
Ale istnieje inna strona medalu- ta z "This Left Feels Right" i z przepiekna, akustyczna wersja "It's My Life". Nagle okazuje sie, ze to piekny, chwytajacy za serce i przejmujacy, ba! liryczny nawet kawalek, ktory... ma po prostu rece i nogi
A moze, kiedy wizja kilku dodatkowych "zielonych" pojawia sie na horyzoncie, kwestie estetyki artystycznej schodza na dalszy plan? Bo wersja z "Crusha" to piekny przyklad na to, jak skutecznie odciac kupon od slawy... Gdyby jednak tak sie zastanowic- to daj Boze pisac kazdemu takie komercyjne papki, jak "It's My Life"
Nie... Nie lubie... To niej jest... Heh... To "moje" Bon Jovi...
DLACZEGO NIE/LUBIę IT'S MY LIFE
jedna z niewielu piosenek, która potrafiła wywołać dreszcze. Za każdym razem kiedy jej słuchałem. Ba, nawet po tych 11 latach, czasem jej się to udaje
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there