Najostrzejsza piosenka BON JOVI
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Najostrzejsza piosenka BON JOVI
Krótko i treściwie.
Najostrzejsza piosenka Bon Jovi w przekroju całej kariery.
1.Hey,God
2.Homebound Train
3.If I Was Your Mother
...i to na tyle:-)
Najostrzejsza piosenka Bon Jovi w przekroju całej kariery.
1.Hey,God
2.Homebound Train
3.If I Was Your Mother
...i to na tyle:-)
Zależy jakie ustalić kryterium "ostrości"... myślę, że należałoby tu wybrać utwór zarówno z ostrym brzmieniem, jak i szybkim tempem no i mocnym wokalem Jona.
Zawsze zastanawiało mnie, że paradoksalnie utwór It's my life nie jest uznawany za jeden z ostrzejszych, pewnie dlatego, ze jest dość melodyjny i każdy się z nim osłuchał poprzez radio nawet, a uderzenie rytmiczne czy gitary ma dość mocne tak na prawdę... Poza tym Jon na koncertach śpiewa go już oktawę niżej niż na albumie, stąd kawałek traci na sile.
Ale jeśli chodzi o 'całokształt' to wybrałabym zdecydowanie Hook me Up i numer dwa Hey God.
A, i jeszcze mój specjalny faworyt jeśli chodzi o ostry, zachrypnięty (nie wiem, czy nawet nie cierpiał wtedy na jakieś problemy z gardłem, bo chrypa jest na prawdę wyjątkowa...) wokal Jona to "Back door santa".
Zawsze zastanawiało mnie, że paradoksalnie utwór It's my life nie jest uznawany za jeden z ostrzejszych, pewnie dlatego, ze jest dość melodyjny i każdy się z nim osłuchał poprzez radio nawet, a uderzenie rytmiczne czy gitary ma dość mocne tak na prawdę... Poza tym Jon na koncertach śpiewa go już oktawę niżej niż na albumie, stąd kawałek traci na sile.
Ale jeśli chodzi o 'całokształt' to wybrałabym zdecydowanie Hook me Up i numer dwa Hey God.
A, i jeszcze mój specjalny faworyt jeśli chodzi o ostry, zachrypnięty (nie wiem, czy nawet nie cierpiał wtedy na jakieś problemy z gardłem, bo chrypa jest na prawdę wyjątkowa...) wokal Jona to "Back door santa".
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2012, o 23:35 przez lawenda, łącznie zmieniany 1 raz.