Bylo cudownie, zadnych problemow podczas calej wycieczki, a koncert-ehhh, jeszcze nie wierze ze tam bylem, choc pozostaje zal ze nia zagrali 2h45min jak w Monachium poprzedniego wieczora....co do supportu - widze ze tu opinie beda sie roznic, moim zdaniem 50ciominutowy wystep Gianny to bylo zupelnie nieporozumienie.....
anyway, wielkie PODZIEKOWANIA i uklony dla Iwony (rym niezamierzony

) za organizacje i dopiecie wszystkiego na ostatni guzik. Hats off!!!!
Ta podroz na pewno nie biegla poprzez Lost Highway, we Had A Nice Day, We Weren't Last Men Standing, byl przedsmak Summertime i wreszcie Who Said We Can't Go Home???
pozdrowienia dla wszystkich - We Gotta Keep The Faith!