Encore Nights - wrażenia po seansie

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: Damned »

Opisujcie swoje wrażenia ?
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 627
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: Bon Jovi »

Byłem w Cinema City Bemowo w Warszawie. Koncert fajny, nie wiem czemu, może dlatego że zrobił się specjalny nastrój i mi łzy poleciały przy "Story Of Love". Ogólnie (tylko to jest moje zdanie) zespół jest w bardzo dobrej formie. Podobało mi się jak Phil X w "Bad Medicine" zaśpiewał tak jak Richie w wersji studyjnej przez talk box. Fajnie było patrzeć na uśmiechającego się Tico. Phil zmieniał gitary częściej niż James Bond kobiety. Każdy dawał z siebie dużo. Utwory w wydłużonych tak samo wersjach jak na koncertach. Jak Jon przerwał na "YGLABN" to na sali było słychać jak widzowie, czyli my obecni dokończyliśmy :-) Były też z naszej strony oklaski po utworach. JBJ też w dobrej formie wokalnej. Ja w Jona wieku też bym chciał tak śpiewać, ale pewnie bym szybko stracił głos. Martwi mnie tylko że tak małe zainteresowanie było w wielu kinach, chociaż były kina z wieloma miejscami kupionymi, posprawdzałem wszystkie kina w których miał być ten koncert. Support też ciekawy, wykonawca Dean Lewis. Myślę że warto zapoznać się z jego twórczością, bo z muzykami gra podobnie do wielu ballad z tych nowszych albumów Bon Jovi. Zestaw piosenek Bon Jovi, kilka utworów z nowego albumu przeplatanymi singlami z rożnych płyt Bon Jovi z lat 1986 - 2020. Mi się taki koncert podobał i chętnie bym się wybrał na podobny z udziałem naszego ulubionego zespołu lub mistrza gitary RS.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: prezes1 »

Koncert dobry, frekwencja - 20 osób(nieźle jak na Lublin), nikt nie klaskał, śpiewał etc. Dźwięk mógłby być lepszy. A już o jakości dźwięku supportu to szkoda gadać(prawdopodobnie nagrane w mono w 21 wieku). Wstyd żebym ja miał lepszą jakość w swoim domu. Zresztą nie wiem po cholerę był tam ten gościo.
Było 5 nowych piosenek i na to głównie liczyłem bo słuchanie Bad Name po raz milionowy mnie nie kręci. ;)
Jon się zapluł przy Rollercoaster i ledwie przetrwał There for You. Shanx był dość opuchnięty. Phil wciąż nie potrafi grać na talk-boxie(zwłaszcza na It's My Life).
O pozytywach może później, najpierw wyrzuciłem co miałem na wątrobie... ;) :)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
FraterMajor
Patron www.bonjovi.pl
Patron www.bonjovi.pl
It's My Life
It's My Life
Posty: 108
Rejestracja: 3 września 2007, o 20:28
Ulubiona płyta: Bootlegi pro
Lokalizacja: Wrocław

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: FraterMajor »

Wrocław, Magnolia - prawie wszystkie dostępne miejsca wykupione. Ekipa coraz gorętsza, od Lost Highway coś tam śpiewaliśmy :)

Najnowsze występy BJ są jak uzależnienie od taniej wódki. Skręca niemożebnie, ale musisz pić :P Nikt, kto słuchał ostatnich charytatywnych występów Jona oraz ma do porównania jedno oryginalne i drugie oficjalne nagrania z Hall of Fame nie powie, że Jon jest w dobrej formie. Poszła masa postprodukcji, podobnie jak w HoF, co słychać było nieziemsko. Koncert miał swoje słabe strony (BTBMB i IML kompletnie bez polotu), ale było też kilka pozytywnych momentów, np. pierońska moc w HAND. Podobała mi się też końcówka Story of Love. Rzeczywiście pozytywnym akcentem był uśmiech Tico. Dobrze widzieć, że muzyka wciąż sprawia im radość :). Setlista niezła, Wanted na końcu wzruszający.
2019-07-12 - Warszawa, Polska
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4410
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: Adrian »

My oczywiście jako społeczność Dąbrowsko-Sosnowiecko-Będzińsko-Śląsko-Zagłębiowska (Kiedyś typowy rejon zlotów śląsko-dąbrowskich) spotkaliśmy się w LIBERO w Katowicach.

Ekipa: Solidna kilkunastoosobowa ekipa poznana na koncertach i zlotach. Dawno się nie widzieliśmy (z większością ostatni raz na koncercie) więc miło było się zobaczyć. Jeśli ktoś chce dowiedzieć się kto był to zapraszam na grupy FB odnośnie tego koncertu.

Publika: U nas w Katowicach było na tyle duże zainteresowanie, że zmienili sale na większą. Przez to było trochę zamieszania bo na biletach inne miejsca a w systemie inne miejsca. Parę osób których nigdy nie widziałem bawiło się dobrze i widać było, że uwielbiają ten zespół

Atmosfera: Patrząc na to, że to dla większości ludzi pierwszy tego typu koncert i trzeba przełamać nieśmiałość to było całkiem nieźle. My byliśmy z tyłu a tam ludzie pozwalali sobie na więcej swobody. Na FBooku wrzuciłem fragment pisków z Livina (później podrzucę link). Im dalej w koncert tym fajniej. Trochę się pośpiewało, dużo poklaskało, pomachało i były piski oraz wrzaski. Dlatego uważam, że stanęliśmy na wysokości zadania i można było poczuć się jak na koncercie. Troszkę żałowałem, że na treźwo byliśmy bo pewnie impreza by się jeszcze mocniej rozkręciła :D

Dźwięk: Średnio. Spodziewałem się, że będzie głośniej i lepszej jakości. Ciekawe czy w Multikinie były lepsze wrażenia.

Realizacja: Dobrze zrealizowany koncert, ale dodałbym trochę dynamiki w montażu.

Zespół: Bardzo pozytywnie. Tico w dobrej formie a to zawsze cieszy. Dobrze się na chłopaków patrzyło i czuło się pozytywną energię a to najważniejsze

Jon: Wokalnie całkiem spoko jak na obecne standardy. Zdziwiło mnie, że nie dopieścili tego na tyle na ile obecna technologia pozwala i jak zrobili np. z utworem "Here Comes The Sun" przy inauguracji prezydenta USA.

Setlista: Mocno pod USA + promocje płyty. Tak najbardziej to brakło mi "These Days" do pełni szczęścia. Jak najbardziej akceptowalna. Mocnym punktem było niewątpliwie "Story Of Love" (ludzie się pobujali), "Roller Coaster" (Zawsze mnie ożywia), "IMLife", "KTF", "Born", o dziwo "Bad Medicinne" czy "There For You" i "Livin". Zdecydowanie druga część setlisty jest bardziej kierowana do europejskiej publiki.

Ogólne wrażenia: Spodobało mi się na tyle, że w wielką przyjemnością zobaczyłbym taki koncert z Chile 1990 w kinie.
Było miło i fajnie było spotkać starych i poznać nowych fanów. Ewidentnie trzeba zrobić spotkanie w najbliższym czasie :)
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: prezes1 »

Ok, kilka pozytywów ode mnie: po pierwsze wyszedłem do kina po długiej przerwie, po drugie na koncert, po trzecie - na BJ(co wcześniej w kinie było nie do pomyślenia). :)
Muzycznie było ok, była moc. Fajne gitary miał X i nawet Shanx wymieniał je często. Oryginalne wykonanie Wanted. 5 piosenek z '2020'. Żonie spodobała się 'Story of Love'; mi się w tej piosence podoba zawsze końcówka gitarowa Shanxa. :)
Chyba tyle bo musiałbym przejść do negatywów... ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: Milla »

Ja jestem zadowolona. Setlista fajna (wyrzuciłabym tylko I'll be there for you, bo mimo miłości do tej piosenki, to już nie mogę patrzeć jak się biedny męczy, żeby to zaśpiewać), ale gdy Jon odpalił się przy HAND to widać było jak bardzo brakuje mu tych koncertów. Przy Story of love się poryczałam, jak zwykle zresztą :P
Co do atmosfery w kinie... Podziwiam ludzi z sali ktorzy cały koncert potrafili przesiedzieć nieruchomo :P i zaskoczyło mnie, że sporo osób było w wieku tak 50+. Fajnie!

Fajnie było ich zobaczyć za scenie... i tęsknię za tym widokiem jeszcze bardziej.
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: Ricky Skywalker »

Ja koncert oglądałem w Bydgoszczy w towarzystwie znanej co poniektórym na tym forum CRUSHynki - nasze pierwsze wspólne wyjście do kina było jednocześnie pierwszym wyjściem na Bon Jovi, więc mieliśmy niezłe kombo jak na taką wyjątkową okazję :cfaniak:
Sala była mała, lecz pełna. Mało osób śpiewało, sam zresztą czułem pewien dysonans poznawczy - bo niby to koncert, ale jednak seans. Wypada śpiewać? Nie wypada? Chyba większość obecnych miała podobne rozkminy, bo przez długi czas śpiewała tylko jedna osoba, dopiero pod koniec włączyło się kilka kolejnych.
Wokalnie nie było tragedii, Jon w większości piosenek dawał radę, tylko "I'll Be There For You" mógł sobie odpuścić - raz, że wypadło słabo, dwa, że to jest już piosenka Ryśka ;)
Pozostaje czekać na prawdziwy koncert na żywo. Może 2023...? :))
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Juan1
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 6
Rejestracja: 13 września 2022, o 17:20
Ulubiona płyta: Trappist

Re: Encore Nights - wrażenia po seansie

Post autor: Juan1 »

Se ató los botines, miró a sus compañeros, primero al cinco, le miró el pelo, los rasgos, el porte, pasó al ocho, luego al tres. Todos sonreían, seguros del triunfo. Miró la pared, pegado con cinta, estaba una estampa de cristo crucificado. https://www.dollartoeuro.es/ Se fijó en la cinta, era de papel, no quería centrarse en el cristo. Al final lo miró. Respiró hondo, a medida que sacaba el aire pedía. Te pido que me ayudés Quiero ser normal. Te prometo, hacer un hospital donde me lo pidas quiero ser normal. Jugar como todos ellos. Empezó a caminar hacia el túnel, miraba todo, sus compañeros, ayudantes, técnicos. Todo iba bien, ya casi lo tenía se que, podía controlarlo. Los pasos retumbaban y el grito de la gente aumentaba.algo lo frenaba, se obligo a mantener la calma. Miró las puntas de sus botines, ya no podía volver atrás, apareció la escalera, llegó al centro de la cancha, no quería levantar la cabeza.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności”