Brak Richiego, tweety, newsy, kłamstwa z brukowców...

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

kikusia28 pisze:
Damned pisze: Nic nie wiemy, ale spekulować możemy. Pod warunkiem, że nie mylimy spekulacji z faktami, bo faktów nie znamy.
A nie uważasz, że od tych spekulacji robi się już mdło? Powtarzacie tak naprawdę ciągle jedno i to samo...
Nie każę Ci czytać moich postów. Możesz mnie ignorować... taki przycisk u góry. Świat ot tak stanie się dla Ciebie mniej mdły ;)
kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: kikusia28 »

Damned pisze: Nie każę Ci czytać moich postów. Możesz mnie ignorować... taki przycisk u góry. Świat ot tak stanie się dla Ciebie mniej mdły ;)
ha ha dziękuję za cenną uwagę, ale nie mam 5 lat, żeby się bawić w takie coś :))

Weź tylko pod uwagę, że forum jest dla każdego i niektórych może to po prostu męczyć.. nie tylko mnie ;]
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

kikusia28 pisze:Weź tylko pod uwagę, że forum jest dla każdego i niektórych może to po prostu męczyć.. nie tylko mnie ;]
Jednych to męczy, dla drugich to sprawa nadrzędna dla Bon Jovi. Nie wszystkie tematy i posty muszą każdemu odpowiadać. Jest nas sporo, więc nie zawsze będziesz czytać to co jest zgodne z Twoimi oczekiwaniami ;)
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Powróćmy do głównego wątku, a sprawy osobiste rozważcie sobie przez PW.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

KondZik pisze:Może i coś w tym jest, z tym że Richie często dogrywa jakieś partie albo pracuje jako producent. I nie podoba mi się podejście że Richie to tylko alkoholik. Chyba trochę zapominasz kim jest. Bo tak samo mogę napisać że Jon woli spędzać miesiące w trasie niż w domu więc albo nie chce mu się wychowywać dzieciaków albo ma jakiś inny problem lub kocha liczyć $. ;) Ale oczywiście Jonuś jest święty już za życia.
Zarzucam Ci brak obiektywizmu. I nie musisz komentować, rozumiem że po raz kolejny jestem na innym poziomie rozmowy.
Kondziu, Ty nie masz jakiegoś kompleksu na jego punkcie? :D bo znam takich co kpią, a spędzają godziny przed lustrem, by wystylizować każdy kosmyk włosów a'la znienawidzony Jon Bon Jovi. :)

Post był pisany w mało poważnym tonie, chociaż nie powiem - bardzo przekonuje mnie moja teoria :) i nie zapominam KIM JEST RICHIE SAMBORA. Problem w tym, że to on chyba zapomniał kim jest. Możesz zarzucić mi brak obiektywizmu, bo jak wiadomo moja szala przechyla się w stronę Jona, CO NIE JEST równoznaczne z tym, że Sambora nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Może nie znam wszystkich producentów strun do jego gitar, ale jest dla mnie drugą połową-filarem tego zespołu. Jednak to, co ma miejsce obecnie jest jego wyborem. TO ON SIĘ NIE POJAWIŁ. Nie opłakuję każdego dnia jego absencji, nie kieruję zarzutów w kierunku reszty zespołu. Dotyka mnie tylko zażenowanie, gdy w czasie, gdy powinien być w trasie ( BO POWINIEN), on reklamuje jakieś szmaty z kolejną nadmuchaną blondyną. Niech nie zabrzmi to wyniośle , ale widziałam Samborę w akcji osiem razy. Żaden Phil, żaden inny zamiennik nie będzie nigdy jego idealnym odwzorowaniem, chociaż nie wiadomo jak pochlebne byłyby opinie o panu X i jak bardzo by się starał. To Sambora swoją osobą, grą i śpiewem dopina to wszytko do końca i wtedy dopiero tworzy to magiczną całość. Może będzie nam dane tego jeszcze doświadczyć, może nie. Życie będzie toczyć się dalej, bez względu na to czy Sambora powróci do swych korzeni.

Damned pisze:Kluczowe pytanie jest dlaczego nie ma go na trasie. Opcje są dwie - odszedł sam, został wyrzucony. Moim zdaniem odszedł, a za karę nie jest dopuszczany z powrotem. Nie wierzę że na dłuższą metę wybrał szycie zamiast grania na żywo... ale jeżeli tak jest, to znaczy że zgłupiał do reszty i potrzebuje pomocy psychiatry...
Odpowiem cytatem Jona: "Women rule the world. It's not really worth fighting because they know what they're doing. Ask Napoleon. Ask Adam. Ask Richard Burton or Richie Sambora. Many a man has crumbled."
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Bardzo fajnie się Jovizna wytłumaczyła. Myślałem że nawet ona(wielka fanka Ryśka z przeszłości) ma go teraz w d... A tak nie jest. To dobrze.
Każdy jest zażenowany że się pojawia z Nikki i szmatki szyją...
Chodzi tylko o powód jego absencji. Nie pojawił się i kropka? Nie sądzę...(sorry że się powtarzam ale tylko idiota ucieka w dniu koncertu bez powodu, a póki co za idiotę go nie uważam)...
I mam ogromny żal że nie było go w Polsce(reszta mi zwisa)... :)
A on sam ma co żałować bo Gdańsk to najlepszy show z tej trasy...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
KondZik

Post autor: KondZik »

jovizna pisze:
KondZik pisze:Może i coś w tym jest, z tym że Richie często dogrywa jakieś partie albo pracuje jako producent. I nie podoba mi się podejście że Richie to tylko alkoholik. Chyba trochę zapominasz kim jest. Bo tak samo mogę napisać że Jon woli spędzać miesiące w trasie niż w domu więc albo nie chce mu się wychowywać dzieciaków albo ma jakiś inny problem lub kocha liczyć $. ;) Ale oczywiście Jonuś jest święty już za życia.
Zarzucam Ci brak obiektywizmu. I nie musisz komentować, rozumiem że po raz kolejny jestem na innym poziomie rozmowy.
Kondziu, Ty nie masz jakiegoś kompleksu na jego punkcie? :D bo znam takich co kpią, a spędzają godziny przed lustrem, by wystylizować każdy kosmyk włosów a'la znienawidzony Jon Bon Jovi. :)

Post był pisany w mało poważnym tonie, chociaż nie powiem - bardzo przekonuje mnie moja teoria :) i nie zapominam KIM JEST RICHIE SAMBORA. Problem w tym, że to on chyba zapomniał kim jest. Możesz zarzucić mi brak obiektywizmu, bo jak wiadomo moja szala przechyla się w stronę Jona, CO NIE JEST równoznaczne z tym, że Sambora nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Może nie znam wszystkich producentów strun do jego gitar, ale jest dla mnie drugą połową-filarem tego zespołu. Jednak to, co ma miejsce obecnie jest jego wyborem. TO ON SIĘ NIE POJAWIŁ. Nie opłakuję każdego dnia jego absencji, nie kieruję zarzutów w kierunku reszty zespołu. Dotyka mnie tylko zażenowanie, gdy w czasie, gdy powinien być w trasie ( BO POWINIEN), on reklamuje jakieś szmaty z kolejną nadmuchaną blondyną. Niech nie zabrzmi to wyniośle , ale widziałam Samborę w akcji osiem razy. Żaden Phil, żaden inny zamiennik nie będzie nigdy jego idealnym odwzorowaniem, chociaż nie wiadomo jak pochlebne byłyby opinie o panu X i jak bardzo by się starał. To Sambora swoją osobą, grą i śpiewem dopina to wszytko do końca i wtedy dopiero tworzy to magiczną całość. Może będzie nam dane tego jeszcze doświadczyć, może nie. Życie będzie toczyć się dalej, bez względu na to czy Sambora powróci do swych korzeni.

Damned pisze:Kluczowe pytanie jest dlaczego nie ma go na trasie. Opcje są dwie - odszedł sam, został wyrzucony. Moim zdaniem odszedł, a za karę nie jest dopuszczany z powrotem. Nie wierzę że na dłuższą metę wybrał szycie zamiast grania na żywo... ale jeżeli tak jest, to znaczy że zgłupiał do reszty i potrzebuje pomocy psychiatry...
Odpowiem cytatem Jona: "Women rule the world. It's not really worth fighting because they know what they're doing. Ask Napoleon. Ask Adam. Ask Richard Burton or Richie Sambora. Many a man has crumbled."

Dzięki. :) Cieszy mnie ta odpowiedź :)
A co do Jona to nie mam nic do niego, czasem po prostu denerwuje mnie że ludzie widzą tylko Jona, a przecież za nim stoi 4 świetnych muzyków (Hugh'a też wliczam:P ).
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

jovizna pisze:
Damned pisze:Kluczowe pytanie jest dlaczego nie ma go na trasie. Opcje są dwie - odszedł sam, został wyrzucony. Moim zdaniem odszedł, a za karę nie jest dopuszczany z powrotem. Nie wierzę że na dłuższą metę wybrał szycie zamiast grania na żywo... ale jeżeli tak jest, to znaczy że zgłupiał do reszty i potrzebuje pomocy psychiatry...
Odpowiem cytatem Jona: "Women rule the world. It's not really worth fighting because they know what they're doing. Ask Napoleon. Ask Adam. Ask Richard Burton or Richie Sambora. Many a man has crumbled."
So true... ;)

a tak na marginesie... skoro dał radę się pozbierać w 2007 i 2011, to da radę i teraz...
trzeba tylko przetrwać jakoś do wiosny ;)
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

A ja się opiję ze szczęścia, bo Richie zagra w LA :zdrowie: :hahaha: :D
BJ - It's my life - Always !
KondZik

Post autor: KondZik »

Miracle-BJ pisze:A ja się opiję ze szczęścia, bo Richie zagra w LA :zdrowie: :hahaha: :D
??
Awatar użytkownika
Din_Winter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 788
Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
Lokalizacja: Mława

Post autor: Din_Winter »

Miracle-BJ pisze:A ja się opiję ze szczęścia, bo Richie zagra w LA :zdrowie: :hahaha: :D
masz chwile na odpowiedź czy to co mówisz jest prawdą, bo w przeciwnym wypadku smutni panowie w czarnych garniturach i ciemnych okularach Cię odwiedzą ;) :D
Keep The Faith, because I Believe that Good Things Come To Those Who Wait
Awatar użytkownika
Cleevleen
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 254
Rejestracja: 26 grudnia 2011, o 15:14
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Cleevleen »

Miracle-BJ pisze:A ja się opiję ze szczęścia, bo Richie zagra w LA :zdrowie: :hahaha: :D
Odniosłam wrażenie, że to był sarkazm. Dobrze myślę?

Chociaż jak tak na to spojrzeć. Byłoby - zapewne będzie - "zabawnie", gdy panowie znajdą się w jednym mieście, ale nie na jednej scenie...
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

Cuda się zdarzają!
Nie chcielibyście takiej niespodzianki?
Wtedy chyba wszyscy zabalujemy CO NIE ???

Ps. Sorki, że niektórym podniosłam ciśnienie :D
BJ - It's my life - Always !
Awatar użytkownika
Cleevleen
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 254
Rejestracja: 26 grudnia 2011, o 15:14
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Cleevleen »

Ale myślę, że w uproszczeniu byłby to jakiś wyznacznik sytuacji. Richie zagra - chwilowy konflikt priorytetów, ale nic zamkniętego i jak rozwikła już swoje "personal matters" ;) to nic nie stoi na przeszkodzie, by wrócił na stałe (bo jak te powiedzmy 5 (?) godzinek całości razem z przygotowaniami przeszkodziłyby mu w szyciu?); Richie nie zagra - obustronny foch z przytupem, jak jeszcze w piaskownicy.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Richie już nie wróci na tej trasie.
Sytuacja byłaby natomiast ciekawa gdyby Phil powiedział że nie może bo żona go potrzebuje etc...Co wtedy by Jon wymyślił?
btw - kiedy żona Phila rodzi? jakoś niedługo chyba?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności”