Bez Richiego w Europie!
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- medicineman90
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 425
- Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
- Lokalizacja: Działdowo
- Kontakt:
Nie wiem czy było http://www.tmz.com/videos/0_qlki6tnh/
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Richie Sambora speaks with TMZ and says he spoke with Jon via text yesterday, 11-22-2013. He will be rejoining Bon Jovi but not for this tour. He plans on doing some "Solo" dates in Australia in January!
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Dobrze widzieć Richiego mówiącego o powrocie do zespołu. Piszą smsy tym lepiej. Solowe koncerty? Nie jestem przekonany do tego pomysłu. Niech odpoczywa, spędza czas z córką, nagrywa i nie wiem czy znowu nie powinien odstawić alkohol na bok bo coś te jego wywiady (zachowanie i sposób wypowiadania) nie napawają optymizmem odnośnie jego stanu zdrowotnego.
Czytając ostatnio spore fragmenty książki WWWBeautiful i zestawiając to co tam podali z zachowaniem wygląda na to że Jon musiał się mocno obrazić na niego. Richie przebąkuje o powrocie od dawna, ale Jonowi się nie śpieszy do przygarnięcia Ryśka. Zastanawiałem się czy przypadkiem w tej sytuacji np Richie nie mógłby odebrać nagród Billboard zamiast zespołu. Trochę szkoda mi Ryśka, jako człowieka, ale chyba jednak sam jest winien sytuacji.
W każdym bądź razie przyszłość zapowiada się ciekawie
Czytając ostatnio spore fragmenty książki WWWBeautiful i zestawiając to co tam podali z zachowaniem wygląda na to że Jon musiał się mocno obrazić na niego. Richie przebąkuje o powrocie od dawna, ale Jonowi się nie śpieszy do przygarnięcia Ryśka. Zastanawiałem się czy przypadkiem w tej sytuacji np Richie nie mógłby odebrać nagród Billboard zamiast zespołu. Trochę szkoda mi Ryśka, jako człowieka, ale chyba jednak sam jest winien sytuacji.
W każdym bądź razie przyszłość zapowiada się ciekawie
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
Oglądając te wszystkie filmiki, gdzie Richie jest pytany o powrót do Bon Jovi nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że Sambora zachowuje się dokładnie tak jak to opisał chyba David w filmie WWWB. Mówił tam, że jeśli chcesz z Samborą porozmawiać na drażliwe, niewygodne dla niego tematy to lepiej zabierz go w takie miejsce skąd nie będzie mógł uciec. Wywiad został więc przeprowadzony na łodzi w trakcie rejsu. Teraz jest podobnie. Wyraźnie nie chce się na ten temat wypowiadać i to widać w jego zdawkowych wypowiedziach. Przynajmniej ja tak to odbieram.
Mało mnie natomiast obchodzi, że w styczniu będzie mieć jakieś kolejne solowe występy dla producentów kawy czy innych specyfików. W obecnej sytuacji jedyne czym jestem zainteresowany to po prostu jego jasnym określeniem: jestem bądź odszedłem. Kogo obchodzą jego solowe występy w obecnym stanie rzeczy? To jaką manianę odstawił mówiąc o personal issues, gdzie wszyscy zamartwiali się, że jest chory, następnie gadał o konflikcie w rodzinie czyt. zespole by w końcu wymyślić wersję z "przemęczeniem". Fani zostali wycyckani i teraz mają walić drzwiami i oknami na jego solowe występy? Facet ma ogromny talent jednak to jak traktuje fanów (chyba bardziej Bon Jovi niż jego solowej twórczości) jest po prostu nie fair.
Mało mnie natomiast obchodzi, że w styczniu będzie mieć jakieś kolejne solowe występy dla producentów kawy czy innych specyfików. W obecnej sytuacji jedyne czym jestem zainteresowany to po prostu jego jasnym określeniem: jestem bądź odszedłem. Kogo obchodzą jego solowe występy w obecnym stanie rzeczy? To jaką manianę odstawił mówiąc o personal issues, gdzie wszyscy zamartwiali się, że jest chory, następnie gadał o konflikcie w rodzinie czyt. zespole by w końcu wymyślić wersję z "przemęczeniem". Fani zostali wycyckani i teraz mają walić drzwiami i oknami na jego solowe występy? Facet ma ogromny talent jednak to jak traktuje fanów (chyba bardziej Bon Jovi niż jego solowej twórczości) jest po prostu nie fair.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
W każdym z tych swoich krótkich wywiadów powtarzał,że wróci do Bon Jovi. Przynajmniej,że chce wrócić, piłeczka jest po prostu po stronie Jona.Frankie pisze: W obecnej sytuacji jedyne czym jestem zainteresowany to po prostu jego jasnym określeniem: jestem bądź odszedłem.
Ja bardzo żałuje,że to wszystko zostało przez Sambore tak rozegrane. Popełnił duży błąd zaczynając tą trasę, pewnie myślał,że może da rade, ok, ale nie dał. Efekt tego jest taki,że fani sie odwracają. Powinien w ogóle tej trasy nie rozpoczynać ale może bał się, że to da jeszcze gorszy efekt ? Nie wiem.
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3515
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Fani to się mogą odwracać jeśli widzieli BJ po raz pierwszy i to bez Richiego w tym roku. I są po prostu maksymalnie wkurzeni. Ale to im przejdzie...
Richie wiele razy mówił że jest w zespole i wróci do koncertowania w przyszłości.
Reszta zależy od CEO. A ponieważ będzie spora przerwa(obstawiam 3 lata) mnie z kolei mało obchodzi kiedy ten powrót nastąpi. Następna płyta/trasa daleko, a drugi koncert w Polsce to już w ogóle science-fiction w tej chwili.
Tak więc niech nagrywa solowe, promuje Aftermatha i przyjedzie do Europy...
I tak znamy może połowę prawdy. Reszta może kiedyś?
Richie wiele razy mówił że jest w zespole i wróci do koncertowania w przyszłości.
Reszta zależy od CEO. A ponieważ będzie spora przerwa(obstawiam 3 lata) mnie z kolei mało obchodzi kiedy ten powrót nastąpi. Następna płyta/trasa daleko, a drugi koncert w Polsce to już w ogóle science-fiction w tej chwili.
Tak więc niech nagrywa solowe, promuje Aftermatha i przyjedzie do Europy...
I tak znamy może połowę prawdy. Reszta może kiedyś?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
A może by tak władze Krakowa lub innego miasta zaprosiły Ryśka do kraju/miasta swoich przodków, tak jak chcą zrobić to władze Rzeszowa i zaprosić Natalie Portman
A przy okazji Richie wziąłby gitarę do ręki i zagrał koncert
[ Dodano: 2013-11-26, 17:18 ]
A tutaj jeszcze Richie - Lavazza Bar, Melbourne Cup
http://www.youtube.com/watch?v=Ukfcs1Y4ueo
Ps. Fatalny ten garniturek, brrr
A przy okazji Richie wziąłby gitarę do ręki i zagrał koncert
[ Dodano: 2013-11-26, 17:18 ]
A tutaj jeszcze Richie - Lavazza Bar, Melbourne Cup
http://www.youtube.com/watch?v=Ukfcs1Y4ueo
Ps. Fatalny ten garniturek, brrr
BJ - It's my life - Always !