Jest takie powiedzenie "Głodny głodnemu wypomina"Adrian pisze:Jest takie powiedzenie "Głodnemu chleb na myśli"
Bon Jovi - Sex, Drugs & Rock n' roll
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Bon Jovi - Sex, Drugs & Rock n' roll
Mam podobne fotki z imprez
ownedZ kolegami chyba...
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
-.- Po pierwsze: nie powiem kto jest pierwszy do klotni wg moich obserwacji bo sie zdziwiszAdrian pisze:Patrze się na te kłótnie w każdym temacie o wszystko, sprośne teksty, rozmowy o telenowelach. Czas chyba na serio skończyć z tym forum
Po drugie: chlopie! Sa k**** wakacje!!!! Humor, jaja, z dupy wziete tematy i pieprzenie o niczym to jest to co nas nakreca. Dlatego tez bedziemy kontynuowac nasze filozofie na temat peruwianskich telenowel i basta!!!
Po trzecie: z takim podejsciem do zycia (albo to tylko forum, nie wiem) jak Ty poszedlbym do seminarium duchownego, tam jest odpowiedni poziom. Malo przeklinaja, duzo filozofuja i lubia sie nawzajem zaczepiac. Z drugiej strony jednak duzo zbokoli tam podobno jest wiec teraz juz nie wiem......
Reasumujac - wiecej dystansu Adiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Amen. [ejmen]
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
Czegos tu nie rozumiem...
Z tego co mi wiadomo to jestes tutaj moderatorem wiec ignorowanie kogokolwiek nie zabardzo mi sie widzi w przypadku twojej osoby. Powinienes miec wglad na wypowiedzi wszystkich uzytkownikow aby moc wykonywac swoja funkcje.Adrian pisze: Wcisnąłem po tym tekście "ignoruj" przy jego nicku żeby nie było, że to ja się na niego uwziołem. Niech się Pan R wyżywa teraz do woli
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
Obiektywnie rzecz biorac, dobrze zrobil, bo byl niewlasciwa osoba na tym miejscu.Pippo pisze:Adrian już nie jest moderatorem, bo zrezygnował. Z Mod's team usunalem go na jego prosbe, jeszcze trzeba poczekac az Bodzio usunie go z Adm's team i już Adi nie będzie figurował w osobach odpowiedzialnych za forum
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 272
- Rejestracja: 11 marca 2006, o 00:09
- Lokalizacja: Stockton-On-Tees/Wawa
- Kontakt:
Adi faktycznie nie potrafi być obiektywny, ale nie za bardzo rozumiem tego brzydkiego ataku na jego osobę. I to już nie tylko w wykonaniu Rattiego, ale i połowy forum. Czy nie może on już nic napisać na forum, aby nie zostało nagle przekręcone i w chamski sposób wyśmiane? Obecnie większości wątków na forum nie da się czytać, bo każdy kończy się kłótnią. Przeważnie o to samo.
Strasznie jestem ciekawa czemu taka podnieta z tą książką. Gościu musi robić sobie dobrą reklamę. Przecież to lata '80 i przywilej posiadania swoich "grouppies" miały nawet najmniejsze zespoliki. Świat był wtedy znacznie mniej pruderyjny i większość rzeczy związanych z rock&rollem poza sceną też była na porządku dziennym. Myślałam, że wspomnienia byłego ochroniarza gwiazd są bardziej znane wśród fanów i książka Bozzetta aż takiej furory nie zrobi... Książka "Gwiazdor", poświęcona w ponad 3/4 chłopakom z Bon jovi (prócz tego spora część o Kiss, trochę o Cher, P.MCartney'u i wielu innych) opisuje dokładnie imprezy pokoncertowe w hotelach z fankami spod sceny itp czy jak to, że chłopaki mieli zwyczaj co kilka miesięcy robić sobie "tydzień seksu" - zaklepywali sobie jakąś małą, bezludną wysepkę na którą sprowadzali tyle dziewczyn ile się dało i zgodziło plus jeszcze więcej alkoholu i kokainy... czy hehe, ciekawą obsesję Richiego dotyczącego... ogórka. Szalone dla nich lata, a teraz jeśli Jon naprawdę nie chce takiego rozgłosu to rzucając się i próbując blokować wydanie książki tylko pogarsza sprawę. A może wręcz przeciewnie i ma w tym jakiś swój udział?DiamentowaDusza pisze:Szału jakiegoś nie ma..
Chłopaki nie byli pierwsi i nie ostatni.
Ale widać że to była jednak wielka ściema na potrzeby zdjęć
Ciekawe ile te panienki podostawały za taką grę