RECENZJA THE CIRCLE!!!

[Paweł_rockfan]

Wczoraj przez przypadek znalazłem spoko recenzję The Circle. Naprawdę mi się podoba choć nie we wszystkim się w niej zgadzam. Oto link: http://netbird.pl/a/877/29175,1

[TheRock]

recenzja dobra rzeczowa, ale jak dla mnie zbyt surowa. Nie uważam, ze The Circle jest fantastyczne, ale nie zgadzam sie, ze np Fast Cars czy Learn to Love to gnioty, bo to nie prawda. Poza tym PromiseLand nie jest moim faworytem , ale piszac o tym utworze, ze to juz bylo mija sie z prawda.
Jak dla mnie argumenty troche zbyt "płaskie" i oczywiste, kolega się zbyt mało w płytę wsłuchał i podejrzewam, że nawet nie analizował liricsów w ksiązeczce...

[Jarek]

autor recenzji plyty dal sie wlozyc do jednego worka z innymi,ktorzy krytykuja ostatnie poczynania zespolu i tesknia za Bon Jovi z lat 80-tych.
Ja nie rozumiem takiego podejscia,a sam pamietam tamte czasy.
The Circle jest swieze,bogate w brzmienia,chorki,solowki.Sa utwory lepsze i gorsze jak zawsze,ale sa i perelki.Album slucha mi sie wybornie jako calosci.Swietnie wywarzone utwory,ulozone w dobrej kolejnosci.
Superman tonight zapowiada sie na wielki hit zespolu porownywalny do In these arms tonight.To moje zdanie.
Bullet jest doskonaly rockowo i dla mnie to taki troche keep the faith.Mozna sie naprawde wczuc w utwor.
Plyta mnie nie zawiodla,spelnia moje oczekiwania i juz nie moge sie doczekac,bujania na koncertach w rytmach The Circle bo Bon Jovi to koncertowo najlepszy zespol swiata i z tym sie z autorem recenzji moge zgodzic w 100%

[Tatar]

Superman tonight zapowiada sie na wielki hit zespolu porownywalny do In these arms tonight.

Już byli tacy, którzy twierdzili, że We weren'r born to follow będzie hitem jesieni. Jeśli się sprawdzi to wszystko odszczekam

[Paweł_rockfan]

Myślę, że autorowi tej recenzji nie chodziło o słowa poszczególnych piosenek, jak napisał jeden z komentujących ją tutaj, tylko o zawartą na albumie muzykę, jej brzmienie i moc. Przyznam, że dla mnie w twórczości Bon Jovi też przede wszystkim liczy się muzyka a nie przekaz liryczny, bo ten szczerze mówiąc nie zawsze był najwyższych lotów (patrz Bad Medicine, co nie zmienia faktu, że kocham ten utwór). Ja w kolejnych płytach Bon Jovi szukam po prostu utworów na miarę Runaway, You Give Love a Bad Name, Born To Be My baby, KTF czy Hey God; nie takich samych, ale po prostu dorównujących im poziomem artystycznym. Niestety na ostatnich albumach zespołu próżno szukać takich piosenek. Ja byłbym jeszcze krytyczniejszy recenzując The Circle, chociaż zgadzam się, że jest to najlepsza płyta Bon Jovi od czasu Bounce. Według mnie recenzja jest w miarę porządna!

PS. Dlaczego nikt nie odpisał temu patałachowi ps. Anonim, który pod recenzją na tym całym netbirdzie plugawi Bon Jovi?

[Bartosz231]

bo nikt nie będzie użerać się z takimi internetowymi napinaczami...

[krissk]

Paweł_rockfan napisał:

[quote="Ja byłbym jeszcze krytyczniejszy recenzując The Circle, chociaż zgadzam się, że jest to najlepsza płyta Bon Jovi od czasu Bounce[/quote]

Uważasz, że Crush jest lepszy od The Circle ? Dla mnie (i nie tylko) właśnie Crush to jedna z gorszych płyt BJ.

[Jarek]

rowniez uwazam ze Crush jest jedna ze slabszych plyt w dorobku zespolu.

[Adrian]

Jeśli chodzi o artykuł to jest ok. Nic specjalnego, ale przynajmniej jakaś dogłębna analiza.
Nie zgadzam się z wieloma rzeczami jak np to, ze STonight jest słabe, albo, że nagrali już wcześniej LTORules czy BPLand, bo dla mnie to 2 utwory na tyle oryginalne, ze zupełnie do nich nie pasujące.
Zgadzam sie z oceną LTLove. To dla mnie też taki lekki gniot. Płyta obeszłaby się bez tej piosenki.

Paweł_rockfan napisał:

[quote="Ja byłbym jeszcze krytyczniejszy recenzując The Circle, chociaż zgadzam się, że jest to najlepsza płyta Bon Jovi od czasu Bounce

Uważasz, że Crush jest lepszy od The Circle ? Dla mnie (i nie tylko) właśnie Crush to jedna z gorszych płyt BJ.[/quote]
Jak dla mnie Crush to jedno z ich najważniejszych i najlepszych dzieł. Świeże, inspirujące i bardzo dobrze ułożone. Do tego razem z KTF najbardziej doceniona płyta przez krytykę. Dla mnie to ich nr 4 (za Handem, NJ i TDays).

[TheRock]

Mnie tam The Circle sie podoba i ma raczej dobre opinie np. na amazon uk czy hmv. Dla mnie osobiście Superman nie jest takie rewelacyjne jak powszechnie sie uwaza na tym forum, z kolej podoba mi sie Fast Cars.

W Polsce zawsze Bon Jovi było nie lubiane i napewno za sprawą The Circle ten kraj nie polubi chłopaków z New Jersey.

[ Dodano: 2009-12-08, 01:27 ]
chociaz musze przyznać, że po 3,4 razie słuchania The Circle mi sie wydawała lepsza niż to jest teraz, niestety to mnie nie pokoi

[Paweł_rockfan]

Kriss napisał: Uważasz, że Crush jest lepszy od The Circle ? Dla mnie (i nie tylko) właśnie Crush to jedna z gorszych płyt BJ

Nie Kolego nie uważam żeby Crush była lepsze od The Circle. Jednak Crush miała jedną podstawową przewagę nad The Circle - znajdował się na niej wielki megahit w postaci It's My Life (które ja lubię ale umiarkowanie, bardzo mi się podoba z tej płyty One Wild Night, Next 100 Years czy I Could Make a Living Out of Lovin' You reszta to miernota) czym krążek z 2009 roku pochwalić się nie może. Napisałem, że The Circle jest najlepsza od czasu Bounce, bo Crush, jak doskonale wiesz, była przed Bounce.

Pozdrawiam!

[TheRock]

tak Crush miała its my life ale The Circle jest spójniejsza i nie taka cukierkowa.

[krissk]

Kriss napisał: Uważasz, że Crush jest lepszy od The Circle ? Dla mnie (i nie tylko) właśnie Crush to jedna z gorszych płyt BJ

Nie Kolego nie uważam żeby Crush była lepsze od The Circle. Jednak Crush miała jedną podstawową przewagę nad The Circle - znajdował się na niej wielki megahit w postaci It's My Life (które ja lubię ale umiarkowanie, bardzo mi się podoba z tej płyty One Wild Night, Next 100 Years czy I Could Make a Living Out of Lovin' You reszta to miernota) czym krążek z 2009 roku pochwalić się nie może. Napisałem, że The Circle jest najlepsza od czasu Bounce, bo Crush, jak doskonale wiesz, była przed Bounce.

Pozdrawiam!

Skoro uważasz, że lepsza od Crusha i od wszystkich płyt po Crushu to powinieneś napisać: najlepsza od czasu These Days, a nie od Bounce, sam sobie przeczysz, bo według tego to The Circle jest lepsza od Bounce i dalszych a gorsza od wcześniejszych czyli m.in. Crush. Zdecyduj się

[Paweł_rockfan]

Widzę, że nie zrozumiałeś Krissk, więc Ci wyjaśnię bardzo powoli. Uważam, że "THE CIRCLE" jest lepsza od "Crush", "HAND" i "LH", a gorsza od "Bounce". Mam nadzieję, że teraz już wszystko jest dla Ciebie jasne! Pozdrawiam!