Koncert 22 października.
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
No widzisz, problem w tym, ze koncert mi sie podobal. Wcale nie uwazam by Richie zle gral, mimo, ze fakt faktem wstep do WWBTF mu nie wyszedl. I wcale nie uwazam by Jon seplenil A na gitarze gram od 7 lat wiec na polemike jestem otwartyrockdk pisze:Rattie pisze:Kocham tego typu argumenty...PePe pisze:To zagraj tak jak Richie amator
haha co nie??..
Z pewnością słyszysz w takim razie że Richie ma 3 strunę nastrojoną za wysoko i z tego względu interwał kwarty w tym wstępie (WWBTF) brzmi jak u niektórych gości z YoTuba którzy nie potrafią nastroić gitary (tzn nie brzmi). Dla tego uważam że nie przesadziłem wcale mówiąc że to amatorskie. Solo rówinież jest pełne fałszów. Może to nowe jakby nie patrzeć ESP SA-2 (sunburst) nie było ustawione jak trzeba, a może Richie dawno nie ćwiczył. Na pewno jak pojadą w trasę to rozrusza palce.
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Wiesz co? Przesluchalem specjalnie po raz kolejny to wykonanie. Nadal pozostaje przy swojej teorii - Richie pomylil sie podczas grania wstepu, nastapil tam pewnie niezamierzony bending bo moze chwycil nieczysto strune W kazdym razie nie wydaje mi sie by mial zle nastrojona gitare, gdyz podczas solo wyraznie slychac, że z sama struna numer 3 jest wszystko jak najbardziej w porzadku Floyd Rose ma to do siebie, ze lubi czasami sobie powykrzywiac dzwieki Druga sprawa jest to, ze pana stojacego za konsoleta bym zwyczajnie zwolnil - za glosne klawisze, mikrofon Jona jakby kupiony za 8zl do gadania przez Skype'a slowem - amator jakich malo.
Trudno mi rowniez sadzic, ze takiej klasy gitarzysta "nie cwiczy". Z tych wszystkich kawalkow zagranych wczoraj, o ile sie nie myle, ten byl najlatwiejszy wiec raczej nie mozna patrzec na jego gre przez pryzmat braku treningu, gdyz na trudniejszych sie nie mylil
Trudno mi rowniez sadzic, ze takiej klasy gitarzysta "nie cwiczy". Z tych wszystkich kawalkow zagranych wczoraj, o ile sie nie myle, ten byl najlatwiejszy wiec raczej nie mozna patrzec na jego gre przez pryzmat braku treningu, gdyz na trudniejszych sie nie mylil
Wiesz, dla mnie Richie jest mistrzem wśród mistrzów czego dowiódł nie raz, np. w Tokyo 2008. Cała kolekcja perfekcyjnych (pod każdym) względem solówek, zagranych lepiej niż na poprzednich trasach.
Dlatego w taki sposób reaguję na taką a nie inną grę z jego strony.
To że nie myli się w innych (trudniejszych) to kwestia wprawy oczywiście. A że myli się w nowym - brak przygotowania.
Nagłośnienie - owszem, do bani.
Ogólnie obawiam się że WWBTF będzie na nadchodzącej trasie takim nowym Lost Highwayem. W studiu oba bronią się brzmieniem, ale na żywo z reguły nudzą i są nijakie.
Dlatego w taki sposób reaguję na taką a nie inną grę z jego strony.
To że nie myli się w innych (trudniejszych) to kwestia wprawy oczywiście. A że myli się w nowym - brak przygotowania.
Nagłośnienie - owszem, do bani.
Ogólnie obawiam się że WWBTF będzie na nadchodzącej trasie takim nowym Lost Highwayem. W studiu oba bronią się brzmieniem, ale na żywo z reguły nudzą i są nijakie.
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Po pierwsze - sam sobie przeczysz w JEDNYM zdaniu. Skoro wstęp mu nie wyszedł to chyba cięzko powiedzieć, żeby zagrał DOBRZE?PePe pisze: No widzisz, problem w tym, ze koncert mi sie podobal. Wcale nie uwazam by Richie zle gral, mimo, ze fakt faktem wstep do WWBTF mu nie wyszedl. I wcale nie uwazam by Jon seplenil A na gitarze gram od 7 lat wiec na polemike jestem otwarty
Po drugie co kogo interesuje na czym i jak długo grasz? Argument 'nie podoba się to zagraj lepiej' jest po prostu śmieszny. Czy czasami wypowiadasz się negatywnie o ksiązkach? Filmach? Polityce? Muzyce? Jeśli tak to zgodnie z Twoja logiką jakie masz do tego prawo?
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Po pierwsze - nie napisalem na czym gram wiec czytaj ze zrozumieniem. Po drugie - nie gadam z Toba tylko z Grzeskiem bo z Nim mozna chociaz normalnie wymienic argumenty Po 3 - to, ze Richie "skopal" wstep w jednej piosence wcale nie musi znaczyc, ze reszty nie zagral bezblednie (czytanie ze zrozumieniem - patrz wyzej).Rattie pisze:Po pierwsze - sam sobie przeczysz w JEDNYM zdaniu. Skoro wstęp mu nie wyszedł to chyba cięzko powiedzieć, żeby zagrał DOBRZE?PePe pisze: No widzisz, problem w tym, ze koncert mi sie podobal. Wcale nie uwazam by Richie zle gral, mimo, ze fakt faktem wstep do WWBTF mu nie wyszedl. I wcale nie uwazam by Jon seplenil A na gitarze gram od 7 lat wiec na polemike jestem otwarty
Po drugie co kogo interesuje na czym i jak długo grasz? Argument 'nie podoba się to zagraj lepiej' jest po prostu śmieszny. Czy czasami wypowiadasz się negatywnie o ksiązkach? Filmach? Polityce? Muzyce? Jeśli tak to zgodnie z Twoja logiką jakie masz do tego prawo?
Poza tym, zdanie "zagraj jak Richie amator" dotyczyl argumentu Grzeska, ktorego nie poparl ani jednym konkretem. Ogladalismy ten sam koncert i jakos nie wydaje mi sie by to co Richie gral bylo "amatorszczyzna". (Jeszcze raz odsylam do czytania ze zrozumieniem ).
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Po pierwsze - nie napisalem na czym gram wiec czytaj ze zrozumieniem
A następnie:A na gitarze gram od 7 lat wiec na polemike jestem otwarty
Po 3 - to, ze Richie "skopal" wstep w jednej piosence wcale nie musi znaczyc, ze reszty nie zagral bezblednie
?le zagrać = nie zagrać wszystkiego bezbłędnieWcale nie uwazam by Richie zle gral
Jak na razie w tej dyskusji jest 3:1 na korzyść amatorskiej gry Rycha więc to już o czyms świadczy (i nie o tym, ze wspomniane 3 osoby powinny przebadać słuch)
Pomyłki każdemu się zdarzają. Sam byłem naocznym (i 'nausznym) świadkiem wieeeelu błędów naprawdę TAKICH muzyków (żeby nie było głupich docinek w moim kierunku - KISS, Whitesnake, Motley Crue itp. raczej nie należą do cieniasów tak studyjnych jak i koncertowych, prawda?) , ale wtedy mówiłem otwarcie - np. 'Stanley spieprzył wokalnie ten a ten kawałek'. Nie twierdziłem twardo 'wspaniale mu wyszło wszystko, on jest genialny. A to kocie wycie podczas refrenu? hmm... nie słyszę, ale jesli nawet to może pomyslał wtedy o chorej matce i głos mu się załamał'. I również po wyjściu ze stadionu czy hali mogłem stwierdzić, że pan Y chu....owo zagrał i mi sie nie podobało i nikt nie wymagał ode mnie 10-stronicowego uargumentowania w/w wypowiedzi. A juz tym bardziej nie wyjeżdżał z tak dziecinnym tekstem jak 'zagraj/zaśpiewaj lepiej'.
PS. 'Czytaj ze zrozumieniem' to kolejny z serii moich ulubionych argumentów.
Chyba kiedyś poszukam jakiegoś prawdziwego przykładu braku czytania ze zrozumieniem, bo jak na razie mnóśtwo osób tutaj operuje tym argumentem tak naprawdę nie wiedząc co on oznacza.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Tak Rattie ale zauwaz, ze Ty musisz miec zawsze racje i kazdy sie tu pod tym zdaniem podpisze, ze dopoki ktos sie nie podda, badz nie przyjmie Twojego zdania za wlasciwe, bedziesz walczyl do samego konca Napisalem, ze gram na gitarze. A wiesz jakiej? Basowa? Elektryk? Akustyk? Klasyczna? A ilu strunowa? Nie wiesz :> Mamy tu osobne opinie widze, na temat tego koncertu, wiec mysle, ze nie ma co sie dluzej klocic.
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
wow... ale dużo gitar znasz. Naprawdę jest tyle?
Fakt. Nie wiem od czego zaczynałeś. Ja zaczynałem od 6-strunowego klasyka, ale byc moze wśród odsób urodzonych w 1987 roku jest moda na start od 7-strunowego basu. Śmieszny argument wytoczyłeś, naprawdę.
Po drugie - podobno nie dyskutowałeś ze mną.
Kto twierdzi, że mówi w imię boga niech poprosi go o pisemne upoważnienie.
A wracając do głównego wątku - to Ty wyjezdżałes z gówniarskimi argumentami bo ktos ośmielił się mieć zdanie odmienne od TWOJEGO. Ktos napisał sobie, że Rychu zagrał na tym konkretnym koncercie jak amator, że mu się ten KONKRETNY koncert nie podobał, a Ty się rzuciłeś jakby Ci ta osoba zabiła matke gazetą więc proszę Cię bardzo, wycieczki na mój temat zachowaj dla siebie bo pitoleniem w ten sposób się kompromitujesz.
Fakt. Nie wiem od czego zaczynałeś. Ja zaczynałem od 6-strunowego klasyka, ale byc moze wśród odsób urodzonych w 1987 roku jest moda na start od 7-strunowego basu. Śmieszny argument wytoczyłeś, naprawdę.
Po drugie - podobno nie dyskutowałeś ze mną.
Każdy to zrobi? Za wszystkich mówisz?i kazdy sie tu pod tym zdaniem podpisze
Kto twierdzi, że mówi w imię boga niech poprosi go o pisemne upoważnienie.
A wracając do głównego wątku - to Ty wyjezdżałes z gówniarskimi argumentami bo ktos ośmielił się mieć zdanie odmienne od TWOJEGO. Ktos napisał sobie, że Rychu zagrał na tym konkretnym koncercie jak amator, że mu się ten KONKRETNY koncert nie podobał, a Ty się rzuciłeś jakby Ci ta osoba zabiła matke gazetą więc proszę Cię bardzo, wycieczki na mój temat zachowaj dla siebie bo pitoleniem w ten sposób się kompromitujesz.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Jesli tym "gowniarskim" tekstem wypalilem w strone kogos innego to po cholere sie wpieprzasz?
Serio, bije przed Toba poklony, bo jestem przeciez gowniarzem z rocznika 87 z ktorego mozna tylko obrazac.
Co do gitar - chetnie zaloze osobny temat, skoro jestes taki mega madry (bo w koncu 85), chetnie sie dowiem jak wyglada u Ciebie wiedza w tym temacie :]
Moja odpowiedz na czyjas opinie byla jak najbardziej w "twoim stylu" wiec powinna Ci sie podobac :]
Ja koncze temat bo ta klotnia robi sie dla mnie smieszna.
Serio, bije przed Toba poklony, bo jestem przeciez gowniarzem z rocznika 87 z ktorego mozna tylko obrazac.
Co do gitar - chetnie zaloze osobny temat, skoro jestes taki mega madry (bo w koncu 85), chetnie sie dowiem jak wyglada u Ciebie wiedza w tym temacie :]
Moja odpowiedz na czyjas opinie byla jak najbardziej w "twoim stylu" wiec powinna Ci sie podobac :]
Ja koncze temat bo ta klotnia robi sie dla mnie smieszna.
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
No popatrz stary. Podobno nie argumentowałem swoich postów więc napisałem Ci kobyłę z konkretami, a Ty mi wyjezdżasz z moim zachowaniem sprzed 3 lat i ogólnie zmieniasz temat, a na koniec standardowe 'nie gadam z Tobą, temat jest śmieszny, odczep się'
Co więcej - zarzucasz mi brak czytania ze zrozumieniem (i to 3 razy w jednym króciutkim poscie), a sam ten brak pokazujesz. Napisałem kajsik żeś jest gówniarzem bo urodziłes się 2 lata po mnie? (Jakbyś nie wiedział 'być gówniarzem' a 'używać gówniarskich argumentów' to jednak różnica).
I co najlepsze - napisałem gdzieś że jestem mega mądry w temacie gitar?
A po co się wpieprzam? Skoro pamiętasz mój upór z 2005 roku to i powinieneś pamiętać dlaczego lubię się wpieprzać jak widzę głupie argumenty więc... po co o to pytasz?
Co więcej - zarzucasz mi brak czytania ze zrozumieniem (i to 3 razy w jednym króciutkim poscie), a sam ten brak pokazujesz. Napisałem kajsik żeś jest gówniarzem bo urodziłes się 2 lata po mnie? (Jakbyś nie wiedział 'być gówniarzem' a 'używać gówniarskich argumentów' to jednak różnica).
I co najlepsze - napisałem gdzieś że jestem mega mądry w temacie gitar?
A po co się wpieprzam? Skoro pamiętasz mój upór z 2005 roku to i powinieneś pamiętać dlaczego lubię się wpieprzać jak widzę głupie argumenty więc... po co o to pytasz?
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!