Adrian:
"nowoczesno-countrowy" Cpo to wogole jest

Sama nazwa odstręcza. Szajs na sprzedaż i tyle, 'muzyka dla mas' jak sie to
potocznie mówi.
Ale co tam wg Ciebie zespół, który uważa sie za Bluesowy, a gra pop/blusa itd, czy zespół Country grajacy jakiś szajs... muzyke popową o takim 'posmaku', czy może jazzowy z dodatkiem techno, który również uważa, że gra jazz to jest w porzadku?? Wg mnie to bardzo niewporządku. Chyba nie mamy o czym gadać.
Dla mnie takie granie, imitowanie, podszywanie się to blama, brak prestizu, wlasnej wartosci i bezwzglednych chwyt na kase i reklame. Jon obwieszcza wszem i wobec, że tworzy muzykę country, ze znakomitymi duetami, w stolicy country itd, a w rzeczywistości mamy daremne przygrywki bez charakteru i jedynie przypominajace ten styl ( tak to sie zapowiada jak widać). Prawdziwie kowbojski styl, jak to określa Jon mamy na Blaze Of Glory. To samo jest z "rock n'rollem". To co obecnie grają Bon Jovi jedynie ociera sie o ten styl. No ale co tam, Jon jak twierdzi gra wspaniałego rock n'rolla;] , ludzie chcą się z czymś utożsamiać, a samo pojecie rock n'roll nabiera nowych i chyba złych wartości, naleciałości.
Rasowe granie zanika, a gatunki muzyczne schodzą na psy i zacierają sie. Pewnie z tego powodu mamy dziś legendy muzyki, które zawdzieczają swoje miano (poza swoim talentem i umiejetnościami ) właśnie trwaniu przy swoim stylu i niemałpowaniu innych i mody. Mamy legendy rocka, bluesa itd.
Co do albumu OWN. Oczywście nikt na forum nie słyszał tylu bootlegów co Ty Adrianie:). ....Ja trochę słyszałem. Moge zgodzić sie, że YGLABN było złym wyborem, że brakuje kilku piosenek (no ale zrób album 2-u płytowy i daj na to kase. Z tego co wiem takie były zamiary ze ztrony zespołu na początku i znalazłbyś tam pewnie swoje BTBMB
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
).
Nie zgodze się z tym, że kolejny album (na poziomie takim jak I Love This Town, czyli wg Ciebie 'zadowalającym') bedzie lepszy i "zostawi go daleko w tyle"!! . Jak tak mozna powiedzieć wogóle

;|. Pomijam już, że porównywałbyś rózne 'gatunki' muzyczne.
Na OWN znajdują się defacto dobre i bardzo dobre wersje live, bardzo dobrych, stricte rockowych piosenek, dzieki którym BJ zdobywali swoja pozycje. Zapewne można było wybrać 'lepsze' wersje. Ale moze były inne przeszkody, jak jakość dzwięku, zapisu itd. Tak czy inaczej wersje Keep The Faith, Wanted, czy genialne Something to Believe In i inne są bardzo dobre i w zupełności wystarczają na taki album. Samo It's My life w wersji OWN brzmi bardziej 'rockowo' i podane w taki sposób może zagościć w moim odtwarzaczu
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..