Czekałem na tą piosenkę najbardziej chyba z płyty. I jestem nią zachwycony, pomimo słabej jakości nagrania. To jest te BJ, które uwielbiam. Refren super! Jest początek refrenu, potem śpiewa kilka razy I'm With You, a potem najważniejsza cześć refrenu, po którym po prostu mnie kupili na całego, i po którym poczułem wielkie emocje
BBC Radio 2 - Koncert
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
To jest TO
Czekałem na tą piosenkę najbardziej chyba z płyty. I jestem nią zachwycony, pomimo słabej jakości nagrania. To jest te BJ, które uwielbiam. Refren super! Jest początek refrenu, potem śpiewa kilka razy I'm With You, a potem najważniejsza cześć refrenu, po którym po prostu mnie kupili na całego, i po którym poczułem wielkie emocje
Solówka jak dla mnie świetna. Jak dla mnie to musi być drugi singiel.
Czekałem na tą piosenkę najbardziej chyba z płyty. I jestem nią zachwycony, pomimo słabej jakości nagrania. To jest te BJ, które uwielbiam. Refren super! Jest początek refrenu, potem śpiewa kilka razy I'm With You, a potem najważniejsza cześć refrenu, po którym po prostu mnie kupili na całego, i po którym poczułem wielkie emocje
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2013, o 16:21 przez Smolek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Dorota
- Gdańsk Supporter

-
It's My Life
- Posty: 224
- Rejestracja: 10 września 2009, o 08:40
- Lokalizacja: Lublin/Kraków
Na początek napiszę tak – mnie się ogólnie podoba, momentami nawet bardzo, tylko problem w tym, że prawie każda piosenka mogłaby być o wiele, wiele lepsza gdyby nad nią troszkę popracować. Może tylko ja mam takie wrażenie, ale jak np. słucham niektórych starszych płyt, to nie zmieniłabym tam żadnej nutki, a tutaj albo jest czegoś za dużo, albo za mało i ciężko mi się cieszyć skoro wiem, że mogłoby być lepiej. Bo naprawdę ich na to stać. Ale do rzeczy:
Army of One – muzycznie naprawdę bardzo fajnie, świetny wstęp, ciekawa gitara w refrenie, solo i gitarowe outro, wszystko na plus. Ale sama linia melodyczna strasznie nudna, szczególnie w refrenie. Jakby chociaż tempo podkręcić, to może dałoby to trochę życia tej piosence. Nie znając tekstu raczej nie pomyślałabym, że to ma być kawałek zachęcający do tego, aby się nigdy nie poddawać. 4,5/10
What’s Left of Me – fajne, z każdym razem coraz bardziej mi się podoba. Super ten główny motyw, ciekawa aranżacja, do ideału brakuje mi trochę bardziej wyraźnej gitary prowadzącej, ale w sumie bardzo pozytywna piosenka. Jak dla mnie powinni ją często grać na koncertach. 7/10
What About Now – czemu tu nie ma żadnego solo? Czemu tak płasko? Trochę poprawek i mogłaby to być naprawdę super rockowa piosenka w nowoczesnym wydaniu i to w dobrym tego słowa znaczeniu. A tak, troszkę zabrakło mocy. 7/10
That’s What The Water Made Me – najbardziej podobała mi się po pierwszym przesłuchaniu. Baby, baby, baby dalej pozostaje beznadziejne, w niektórych miejscach bardzo brakuje ostrzejszej gitary i na koniec aż prosi się o jakąś porządną solówkę. Ale poza tym jest super energia, fajne tempo, ciekawie śpiewane zwrotki, ogólnie znam już na pamięć
8,5/10
Amen – absolutnie przepiękna. 9/10

Army of One – muzycznie naprawdę bardzo fajnie, świetny wstęp, ciekawa gitara w refrenie, solo i gitarowe outro, wszystko na plus. Ale sama linia melodyczna strasznie nudna, szczególnie w refrenie. Jakby chociaż tempo podkręcić, to może dałoby to trochę życia tej piosence. Nie znając tekstu raczej nie pomyślałabym, że to ma być kawałek zachęcający do tego, aby się nigdy nie poddawać. 4,5/10
What’s Left of Me – fajne, z każdym razem coraz bardziej mi się podoba. Super ten główny motyw, ciekawa aranżacja, do ideału brakuje mi trochę bardziej wyraźnej gitary prowadzącej, ale w sumie bardzo pozytywna piosenka. Jak dla mnie powinni ją często grać na koncertach. 7/10
What About Now – czemu tu nie ma żadnego solo? Czemu tak płasko? Trochę poprawek i mogłaby to być naprawdę super rockowa piosenka w nowoczesnym wydaniu i to w dobrym tego słowa znaczeniu. A tak, troszkę zabrakło mocy. 7/10
That’s What The Water Made Me – najbardziej podobała mi się po pierwszym przesłuchaniu. Baby, baby, baby dalej pozostaje beznadziejne, w niektórych miejscach bardzo brakuje ostrzejszej gitary i na koniec aż prosi się o jakąś porządną solówkę. Ale poza tym jest super energia, fajne tempo, ciekawie śpiewane zwrotki, ogólnie znam już na pamięć
Amen – absolutnie przepiękna. 9/10
Wow! Kurczę, nie wiem czy słuchać.. może poczekam jeszcze trochę... Ale dzięki za wiadomość
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2013, o 16:24 przez Dorota, łącznie zmieniany 1 raz.
- Adrian
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Zgadzam się w 100% Druga częśc refrenu miażdży!!To jest TO
Czekaęm na tę piosenkę najbardziej chyba z płyty. I jestem nią zachwycony, pomimo słabej jakości nagrania. To jest te BJ, które uwielbiam. Refren super! Jest początek refrenu, potem śpiewa kilka razy I'm With You, a potem najważniejsza cześć refrenu, po którym po prostu mnie kupili na całego, i po którym poczułem wielkie emocje Solówka jak dla mnie świetna. Jak dla mnie to musi być drugi singiel.
K**a miałem nie słuchać ;D Ok. Przesłuchałem ją tylko raz i następny raz dopiero na płycie!! MAGIA!!
Oczywiśćie progresja jak w TSTown i podobne do Boulevard Green Day, ale coś mi się wydaje, że ma szanse być dla mnie lepsza niż obie. Czekam z niecierpliwością!!
[ Dodano: 2013-01-25, 17:29 ]
btw jak na ten moment widzę 2 single lepsze niż Because (I'm with you i Left Of Me)!!
I'm With You>Amen>What's Left Of Me>Army Of One>What's What The Water Made Me>What About Now>Because We Can
Przed wysłuchaniem I'm With You nie wiedziałem czego oczekiwać cały czas mówiono, że ma być to ballada, a ostatnio, że bardziej rocker.. Naprawdę bardzo mi się podoba. Kilka razy już przesłuchałem. I jak na razie żadna z nowych piosenek za pierwszym razem mnie tak nie porwała. Amen było fajne, naprawdę fajne, What's Left Of Me też. Ale tylko przy I'm With You tak mnie mocno porwali, że pieję z zachwytu. Chciałbym w Stuttgarcie w lepszej jakości to usłyszeć, i czekam na albumową wersję.
Po tytułach czekałem najbardziej na I'm With You, Amen i Pictures Of You. Z dwóch pierwszych jestem zadowolony, zobaczymy jak wyjdzie POY, może usłyszymy ją jutro?
Przed wysłuchaniem I'm With You nie wiedziałem czego oczekiwać cały czas mówiono, że ma być to ballada, a ostatnio, że bardziej rocker.. Naprawdę bardzo mi się podoba. Kilka razy już przesłuchałem. I jak na razie żadna z nowych piosenek za pierwszym razem mnie tak nie porwała. Amen było fajne, naprawdę fajne, What's Left Of Me też. Ale tylko przy I'm With You tak mnie mocno porwali, że pieję z zachwytu. Chciałbym w Stuttgarcie w lepszej jakości to usłyszeć, i czekam na albumową wersję.
Po tytułach czekałem najbardziej na I'm With You, Amen i Pictures Of You. Z dwóch pierwszych jestem zadowolony, zobaczymy jak wyjdzie POY, może usłyszymy ją jutro?
- Adrian
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Po tym co usłyszałem poniższa strona będzie odwiedzana codziennie ;D
http://hasitleaked.com/2013/bon-jovi-what-about-now-2/
http://hasitleaked.com/2013/bon-jovi-what-about-now-2/
Oooo, I'm With You naprawde dobre!
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
-
Miracle-BJ
- Have A Nice Day

- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Powiem tak, inne były wczoraj wrażenia i emocje gdy słuchaliśmy pierwszy raz w radiu, inne są dzisiaj po obejrzeniu materiału live, inne będą po wysłuchaniu płyty a jeszcze inne jak obejrzymy videoclip.
Na czas teraźniejszy u mnie wygląda to tak:
1. Army Of One
2. I’m with you
3. What's Left Of Me
4. Thats What The Water Made Me
5. What About Now
6. Because we can
7. Amen
Czekam z niecierpliwością na tą płytę, choćby nie wiem jaka była lepsza czy gorsza. Zawsze mogę włączyć sobie i posłuchać to, na co w danej chwili mam ochotę, czy to będzie SWW czy WAN. Dlatego przestałam już narzekać, że wolę więcej gitary, że denerwuje mnie tekst w stylu baby, baby czy hej, hej czy jęczący czasami głos Jona. Takie te utwory są i będą i nic na to nie poradzimy, choć uważam, że są dobre a niektóre genialne choćby Army Of One i I'm with you.
Dlatego cieszmy się, że możemy kolejny raz przeżywać emocje związane w nowym materiałem muzycznym BJ, a to, że w pełni nie spełnia naszych oczekiwań to trzeba się z tym pogodzić. Czasy się zmieniają, trendy się zmieniają, ludzie się zmieniają – życie się zmienia. Nic nie stoi w miejscu, a nasi chłopcy po prostu się starzeją (trzeba to głośno powiedzieć) i grają to co uważają, że jest w obecnej chwili dla nich lepsze, odpowiednie i być może prostsze. Podsumowując moje wywody twierdzę, że BJ nadal jest moim najukochańszym zespołem i nic tego nie zmieni. Choćby nagrali płytę disco polo czy pieśni religijne czy śpiewali wierszem, zawsze coś znajdę takiego co mnie wzruszy, wzmocni, rozbawi i podniesie na duchu, że odkryje coś dla siebie samej i będzie to tylko moje!
I TO JEST PIĘKNE!
Ps. Możecie się śmiać, ale tak właśnie ze mną jest.![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Na czas teraźniejszy u mnie wygląda to tak:
1. Army Of One
2. I’m with you
3. What's Left Of Me
4. Thats What The Water Made Me
5. What About Now
6. Because we can
7. Amen
Czekam z niecierpliwością na tą płytę, choćby nie wiem jaka była lepsza czy gorsza. Zawsze mogę włączyć sobie i posłuchać to, na co w danej chwili mam ochotę, czy to będzie SWW czy WAN. Dlatego przestałam już narzekać, że wolę więcej gitary, że denerwuje mnie tekst w stylu baby, baby czy hej, hej czy jęczący czasami głos Jona. Takie te utwory są i będą i nic na to nie poradzimy, choć uważam, że są dobre a niektóre genialne choćby Army Of One i I'm with you.
Dlatego cieszmy się, że możemy kolejny raz przeżywać emocje związane w nowym materiałem muzycznym BJ, a to, że w pełni nie spełnia naszych oczekiwań to trzeba się z tym pogodzić. Czasy się zmieniają, trendy się zmieniają, ludzie się zmieniają – życie się zmienia. Nic nie stoi w miejscu, a nasi chłopcy po prostu się starzeją (trzeba to głośno powiedzieć) i grają to co uważają, że jest w obecnej chwili dla nich lepsze, odpowiednie i być może prostsze. Podsumowując moje wywody twierdzę, że BJ nadal jest moim najukochańszym zespołem i nic tego nie zmieni. Choćby nagrali płytę disco polo czy pieśni religijne czy śpiewali wierszem, zawsze coś znajdę takiego co mnie wzruszy, wzmocni, rozbawi i podniesie na duchu, że odkryje coś dla siebie samej i będzie to tylko moje!
I TO JEST PIĘKNE!
Ps. Możecie się śmiać, ale tak właśnie ze mną jest.
BJ - It's my life - Always !
-
kejt93bub
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 678
- Rejestracja: 12 sierpnia 2010, o 14:11
- Lokalizacja: Wwa
I'm With You jest super! Co do reszty nie mogę się zdecydować, na pewno What About Now jest w czołówce, Army Of One gdzieś na końcu, jakoś mnie nie przekonuje ten dźwięk zerżnięty z zespołów takich jak Fun, którego nie trawię. Poza tym tekst refrenu - bez komentarza. Nad resztą się muszę zastanowić, ale na pewno na plus.
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2013, o 17:51 przez kejt93bub, łącznie zmieniany 1 raz.
- harriet
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 969
- Rejestracja: 31 grudnia 2012, o 16:12
- Lokalizacja: Łódź
I'm with You jest moim faworytem nie wiem jednak na jak długo bo nie znamy całej płyty, ale oby kilka piosenek ją przebiło!
Amen wpadło mi w ucho mimo iż kojarzy mi się z Hallelujah jednakże dobrze się go słucha.
What's Left on Me i What's What the Water Made Me również nie są najgorsze.
Na szczęście nie każda piosenka jest podobna do Because We Can a pierwsze dwie z powyżej wymienionych są moimi ulubionymi z WAN dlatego śmiem sądzić, że ten album jest rozstrzelony we wszystkie strony. Kontrastuje z nowoczesnymi i starającymi się być na czasie kawałkami oraz z nowoczesnością w której jednak słychać lekkie szumy z wcześniejszego stylu grania zespołu.
Moim zdaniem wczorajszy koncert był dobry lecz Jon wydawał mi się na początku trochę nierozśpiewany.
Amen wpadło mi w ucho mimo iż kojarzy mi się z Hallelujah jednakże dobrze się go słucha.
What's Left on Me i What's What the Water Made Me również nie są najgorsze.
Na szczęście nie każda piosenka jest podobna do Because We Can a pierwsze dwie z powyżej wymienionych są moimi ulubionymi z WAN dlatego śmiem sądzić, że ten album jest rozstrzelony we wszystkie strony. Kontrastuje z nowoczesnymi i starającymi się być na czasie kawałkami oraz z nowoczesnością w której jednak słychać lekkie szumy z wcześniejszego stylu grania zespołu.
Moim zdaniem wczorajszy koncert był dobry lecz Jon wydawał mi się na początku trochę nierozśpiewany.
We wszystkim co warto robić, warto przesadzać.
-
kejt93bub
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 678
- Rejestracja: 12 sierpnia 2010, o 14:11
- Lokalizacja: Wwa
W sumie to mi się najbardziej podoba, chociaż nie wszystkie kierunki mi odpowiadają :> Ale jestem dobrze nastawiona.harriet pisze:Na szczęście nie każda piosenka jest podobna do Because We Can a pierwsze dwie z powyżej wymienionych są moimi ulubionymi z WAN dlatego śmiem sądzić, że ten album jest rozstrzelony we wszystkie strony. Kontrastuje z nowoczesnymi i starającymi się być na czasie kawałkami oraz z nowoczesnością w której jednak słychać lekkie szumy z wcześniejszego stylu grania zespołu.
