Bez Richiego w Europie!
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Collie
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 510
- Rejestracja: 13 lutego 2013, o 12:35
- Ulubiona płyta: Keep The Faith
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
medicineman90, kolekcja "tip top smilin", świetne 
In a world that gives you nothing, we need something to believe in
https://www.instagram.com/qeeriefire/
https://www.instagram.com/qeeriefire/
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
nie wiem czy już ktoś/w innym temacie nie wklejał:
jeden z mniej głupich artykułów na obecne czasy
"30 Years Gone? The Real Story of Richie Sambora’s Current Status in Bon Jovi"
http://musicbizadvice.com/advice/featur ... -bon-jovi/
jeden z mniej głupich artykułów na obecne czasy
"30 Years Gone? The Real Story of Richie Sambora’s Current Status in Bon Jovi"
http://musicbizadvice.com/advice/featur ... -bon-jovi/
- medicineman90
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 425
- Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
- Lokalizacja: Działdowo
- Kontakt:
Sorry za głupie poniekąd pytanie, ale zaplątałem się w nadmiarze informacji...imp pisze:nie wiem czy już ktoś/w innym temacie nie wklejał:
jeden z mniej głupich artykułów na obecne czasy
"30 Years Gone? The Real Story of Richie Sambora’s Current Status in Bon Jovi"
http://musicbizadvice.com/advice/featur ... -bon-jovi/
Czyli ogólnie według owego źródła - Richie fizycznie nie jest w stanie grać, tak ?
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Czytał to ktoś?
http://radaronline.com/exclusives/2013/ ... on-leaves/
“It’s disheartening that it has come to this. Richie is healthy. He is not drinking. He is sober. Indeed, he is the one who helped Jon’s daughter after she was arrested in November and Jon clearly wanted his daughter to get the same help that worked for Richie .” The source added, “For someone to suggest that Richie needs to leave Hollywood in order to preserve his health, it’s absurd.” The one thing that is certain in this cold war — relations between Jon and Sambora are at an all-time low and a reunion seems a long way off.
Plotek pełno, przeróżnych.
http://radaronline.com/exclusives/2013/ ... on-leaves/
“It’s disheartening that it has come to this. Richie is healthy. He is not drinking. He is sober. Indeed, he is the one who helped Jon’s daughter after she was arrested in November and Jon clearly wanted his daughter to get the same help that worked for Richie .” The source added, “For someone to suggest that Richie needs to leave Hollywood in order to preserve his health, it’s absurd.” The one thing that is certain in this cold war — relations between Jon and Sambora are at an all-time low and a reunion seems a long way off.
Plotek pełno, przeróżnych.
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
nie ty jeden.medicineman90 pisze:zaplątałem się w nadmiarze informacji...
Czyli ogólnie według owego źródła - Richie fizycznie nie jest w stanie grać, tak ?
ja to odbieram, że bardziej psychicznie nie daje rady.
co jednak -wobec innej 'działalności' - jest dziwną tezą...
niestety:(KonDzik pisze: Plotek pełno, przeróżnych.
:)
https://www.youtube.com/watch?v=b7jgx7xBdBE
dopóki Ci ludzie wykonywali zawód swojego życia, utalentowany muzyk zarabiający krocie za dobrze wykonaną pracę, było dobrze. Problem się zaczął jak stali się biznesmenami z talentem muzycznym. Wcześniej tworzyli dla samego tworzenia - oczywiście zawsze byli komercyjni, ale to był "skutek uboczny" ich talentu i nieprzeciętnej urody. Teraz kreują muzykę, tak żeby ona w jakiś sposób się sprzedała. Wcześniej ten proces był samoistny, bo nic nie robili na siłę. Jak się robi coś na siłę to zazwyczaj osiąga się odwrotny skutek. Oczywiście Bon Jovi teraz się sprzedają nadzwyczaj dobrze, ale kiedyś to było bardziej naturalne, bo muzyka była ponad przeciętna i na swój sposób bonjoviasto surowa. Teraz to jest przekombinowane, przearanżowane, zbyt efekciarskie (oczywiście jakiś tam potencjał pozostał, tylko mix jest do bani) a sprzedaży towarzyszy po prostu legenda, magia nazwy, rekalama itd... Dodatkowo otoczyli się ludźmi którzy mają w dupie jakość, a widzą tylko zielone. Przyczyn może być wiele, oby tylko na czas się ocknęli. Dobrze by było gdyby ktoś im puścił te stare akustyczne (nieogolone:)) kawałki na You Tube. Tylko pytanie czy komuś z ich otoczenia i im samym zależy, żeby wrócili do takiego luźnego muzykowania. Richie pokazał z Lukiem trochę fajnego grania. Tu Jon chyba wydaje się jakiś taki "zahamowany" z jednej strony I'm with You (piosenka rewelacyjna, ale mix totalnie zdupiony z sepleniącym Jasiem w pierwszej zwrotce, Water rockowy, z drugiej strony disco w Pictures z rockową solówką, innym razem Army of one bardzo rockowe, ale kościelno-żołnierskie. Beautiful world z two hands fajne soft-rockowe piosenki, ale bez indywidualnych popisów Ryśka.
Jak dla mnie to wygląda jakby się pogubili i nie wiedzieli co grać albo zechcieli wszystko na raz. Może i bardziej prawdopodobne - ludzie wokół zespołu zaczęli go ciągnąć każdy w inną stronę, a na to wszystko główny boss - Jon pozwala. Richie prawdopodobnie zgupiał i nie wie gdzie ten zespół podąża - stracił wizję. Choć, żeby było jasne - nie popieram jego decyzji odejścia na jakiś czas, a przynajmniej nie w taki sposób.
Sorry za styl, ale jest noc. Akurat teraz zależy mi tylko, żeby dokończyć, przekazać sens i "lecieć" do łóżka.
dopóki Ci ludzie wykonywali zawód swojego życia, utalentowany muzyk zarabiający krocie za dobrze wykonaną pracę, było dobrze. Problem się zaczął jak stali się biznesmenami z talentem muzycznym. Wcześniej tworzyli dla samego tworzenia - oczywiście zawsze byli komercyjni, ale to był "skutek uboczny" ich talentu i nieprzeciętnej urody. Teraz kreują muzykę, tak żeby ona w jakiś sposób się sprzedała. Wcześniej ten proces był samoistny, bo nic nie robili na siłę. Jak się robi coś na siłę to zazwyczaj osiąga się odwrotny skutek. Oczywiście Bon Jovi teraz się sprzedają nadzwyczaj dobrze, ale kiedyś to było bardziej naturalne, bo muzyka była ponad przeciętna i na swój sposób bonjoviasto surowa. Teraz to jest przekombinowane, przearanżowane, zbyt efekciarskie (oczywiście jakiś tam potencjał pozostał, tylko mix jest do bani) a sprzedaży towarzyszy po prostu legenda, magia nazwy, rekalama itd... Dodatkowo otoczyli się ludźmi którzy mają w dupie jakość, a widzą tylko zielone. Przyczyn może być wiele, oby tylko na czas się ocknęli. Dobrze by było gdyby ktoś im puścił te stare akustyczne (nieogolone:)) kawałki na You Tube. Tylko pytanie czy komuś z ich otoczenia i im samym zależy, żeby wrócili do takiego luźnego muzykowania. Richie pokazał z Lukiem trochę fajnego grania. Tu Jon chyba wydaje się jakiś taki "zahamowany" z jednej strony I'm with You (piosenka rewelacyjna, ale mix totalnie zdupiony z sepleniącym Jasiem w pierwszej zwrotce, Water rockowy, z drugiej strony disco w Pictures z rockową solówką, innym razem Army of one bardzo rockowe, ale kościelno-żołnierskie. Beautiful world z two hands fajne soft-rockowe piosenki, ale bez indywidualnych popisów Ryśka.
Jak dla mnie to wygląda jakby się pogubili i nie wiedzieli co grać albo zechcieli wszystko na raz. Może i bardziej prawdopodobne - ludzie wokół zespołu zaczęli go ciągnąć każdy w inną stronę, a na to wszystko główny boss - Jon pozwala. Richie prawdopodobnie zgupiał i nie wie gdzie ten zespół podąża - stracił wizję. Choć, żeby było jasne - nie popieram jego decyzji odejścia na jakiś czas, a przynajmniej nie w taki sposób.
Sorry za styl, ale jest noc. Akurat teraz zależy mi tylko, żeby dokończyć, przekazać sens i "lecieć" do łóżka.
...and just only rock...
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3527
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Rzeczywiście, jeden z ciekawszych i bardziej normalnych artykułów ale sugerujący że z Richiem coś jest nie tak. Niby chodzi o zdrowie ale są aluzje do alkoholu(jeśli jednak Richie nie jest już w stanie wytrzymywać życia w trasie, jest wypalony etc. to ja to rozumiem i może to być wypalenie psychiczne lub fizyczne albo oba). Przynajmniej facet jest pewny że Richie zawsze będzie członkiem zespołu. Oby!medicineman90 pisze:Sorry za głupie poniekąd pytanie, ale zaplątałem się w nadmiarze informacji...imp pisze:nie wiem czy już ktoś/w innym temacie nie wklejał:
jeden z mniej głupich artykułów na obecne czasy
"30 Years Gone? The Real Story of Richie Sambora’s Current Status in Bon Jovi"
http://musicbizadvice.com/advice/featur ... -bon-jovi/
Czyli ogólnie według owego źródła - Richie fizycznie nie jest w stanie grać, tak ?
Ale generalnie to kolejne spekulacje. To już przerabialiśmy...Kurczę, ile można?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
http://rumorfix.com/2013/08/richie-samb ... exclusive/
Chyba nie było, kolejny artykuł, podobno ze słowami od samego Richiego.
Chyba nie było, kolejny artykuł, podobno ze słowami od samego Richiego.
- Din_Winter
- Have A Nice Day
- Posty: 788
- Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
- Lokalizacja: Mława
- Collie
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 510
- Rejestracja: 13 lutego 2013, o 12:35
- Ulubiona płyta: Keep The Faith
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Na stronie Richiego na FB:

Ciekawe czy Rysiek będzie świętowałThis September, Richie's album Aftermath of the Lowdown will be one year old. How do you plan to celebrate the album's one year anniversary?
In a world that gives you nothing, we need something to believe in
https://www.instagram.com/qeeriefire/
https://www.instagram.com/qeeriefire/
Pierwsza rocznica wypuszczenia płyty, o której nic nie moze mówić bo podpisał głupią umowę?Collie pisze:Na stronie Richiego na FB:This September, Richie's album Aftermath of the Lowdown will be one year old. How do you plan to celebrate the album's one year anniversary?
Uczczę to minutą ciszy...
To już wolę 19 września świętować 25-ą rocznicę wydania New Jersey

Tytuł mi się podoba:
SAMBORA WYRZUCONY Z BON JOVI? NIC Z TYCH RZECZY!
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... .html#more
Po tym optymistycznym tytule ide spać.
SAMBORA WYRZUCONY Z BON JOVI? NIC Z TYCH RZECZY!
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... .html#more
Po tym optymistycznym tytule ide spać.