Bon Jovi akustycznie

[Frankie]

koncert jest juz dostepny do obejrzenia na www.vh1.com
Może Wam się uda go obejrzeć bo mi coś nie daje rady.

[PePe]

ten shit wykrywa ip a dostepne do ogladniecia jest tylko na terenie U.S wiec baj baj....

[Criss]

Jak dla mnie to również ten koleś wypadły najwyżej przeciętnie. Jego głos był kiepsko zgrany z wokalem Jona moim skromnym zdaniem. Jedyny naprawdę dobry moment był kiedy wchodził w "...Frankie said I did it MY WAY...". Poza tym raczej słabo.

[Martuś]

Nie chodzi

[Piotrek]

http://youtube.com/watch?v=4TyoKVADwyo

Bardzo dziwny duet, conajmniej żenujący, a wykonanie tragiczne. Nie wiem czy Jon zauwazył, że wyonastolatki patrzą już powoli na kogo innego i dlatego 'zaprosił' AAR hehe

[ Dodano: 2007-06-25, 19:34 ]
widze, ze ten link już był ;p Dla mnie jest to conajmniej kiczowate , aż z przykrością się na to patrzy

chyba jestem zbyt wymagający

[jovizna]

Popatrzyłam troszkę i stwierdzam, że idealnie pasują tu słowa piosenki The Last Nite

ENOUGH IS ENOUGH, I CANT TAKE ANYMORE!!

Wydaje mi się, że oni wszyscy po tym występie powinni udać się na leczenie, przede wszystkim słuchu.
It's my life jest według mnie najlepiej przerobioną piosenką na TLFR i nawet przyzwoicie zostałaby wykonana na unplugged, gdyby nie wciął się ten długi! Skąd on się urwał? Totalne nieporozumienie. Może i ma tam jakieś zdolności vokalne, ale duet z Jonem wyszedł fatalnie, no fatalnie po prostu.

Who says.. powiedzmy, że odrzucam pierwszą połowę tej piosenki, bo znów słyszę fałsz albo to tylko mój słuch szwankuje. Najlepsza część to it's all right its all right..

Whole lot of leaving- piosenka jest świetna w wersji oridżinal, jednak jej wykonanie tutaj troszkę bezpłciowe. Nie wiem co tam robi ta Kleopatra ze skrzypcami, oprócz tego, że psuje wszystko.

Any other day jest tak sfałszowane przez Jona, że nie mogę tego słuchać enough. The last nite zaśpiewana podobnie czyli kiepsko.

Ricardo jak Ricardo, miał swój własny świat i jakoś mu szło w przeciwieństwie do Jona, który prężył się za bardzo i mamy marne efekty.

Płytę niby "country" przyjęłam bardzo dobrze, ale na tym koniec. Wszystkim takim wiejskim występom mówię NIE! Nie podoba mi się w ogóle pffff

[kasiatko15]

ojojoj to się narobiło. Obejrzałam połowę i dalej już nie chcę Szkoda słów...

[Martuś]

Otworzyło się wreszcie Ale rzeczywiście, ten duet jest do du** Koszmar! Skąd w ogóle tego kolesia wytrzasnęli??? Niech się schowa

[Charlotte]

http://pl.youtube.com/watch?v=NeHMk6W8a ... h_response

[Martuś]

Co do tego filmiku z LOAP dodanego wyżej przez Charlotte: PO CO TAM TE SKSYPECKI PYTAM SIE??? Psują melodię Ale piękne było to wyciągnięte "Livin' on a prayeeeeeeeeeeeeeeeer" Cudne wprost

[Criss]

A ja tam myślę, że skrzypki są całkiem fajne Już od dawna mam zdanie, że instrumenty smyczkowe całkiem fajnie pasują do rocka.

[Adrian]

Dla mnie jest to conajmniej kiczowate , aż z przykrością się na to patrzy

chyba jestem zbyt wymagający

Piotrek błagam Cię... Ugryż się w język jak chcesz dopisać takie coś bo mnie krew zalewa.

NIe chodzi mi o opinie na temat piosenki bo to jest Twoje zdanie i spox mi sie podoba a Tobie nie, ale jak słysze takie teksty w stylu

Jestem zbyt wymagający, płytka jest za słaba ja oczekuje czegos wiecej, to nie jest prawdziwy rock, itp(reszte tekstów sobie wymysliłem) to się na serio cisnienie poddnosi a sam wiesz że jak sie cwiczy z wysokim cisnieniem to może dojsc do tragedi

Ja Ci powiem tak (cos w takim stylu jak Twój podpis) nic nie poradze, że masz zrąbany gust i brak Ci słuchu. Wykonanie jest świetna a docenią ją tylko znający się na muzyce, To tak jak osoby krytykujące These Days mówiące że to nuda i tandeta po prostu się nie znają

Podnosi cisnienie No widzisz takie zbętne komentarze nie wpływają pozytrywnie na dyskusje (wczensiej już bym rozpczyna z Tobą wojne o ten tekst ale teraz to troche inna sytuacja )

Who says.. powiedzmy, że odrzucam pierwszą połowę tej piosenki, bo znów słyszę fałsz

hmm nie spiewa CI ktroś przypadkiem za ścianą albo cos innego ? Wskaż mi moment w którym jest tutaj FA?SZ ? MOże to przeoczyłem słuchając, ale chciałbym wiedziec gdzie jest ten fałsz


[/quote]Ricardo jak Ricardo, miał swój własny świat i jakoś mu szło w przeciwieństwie do Jona, który prężył się za bardzo i mamy marne efekty.

A ja powiem, że chociaż myślałem, że wypadnie to średnio (rysiek itp) to jestem zadowolony. Z tego co usłyszałem to IMLife bardzo mi się podoba a aranżacja LOP jest swietna. Solówka i Jon w tej piosence spiewa na wysokim poziomie.

A co do Who Says to najciekawsze w tej wersji jest ten osobnik płci żeńskiej na skrzypcach....

3 piosenki i jestem zadowolony. Zobaczymy później co jest dalej.

[Piotrek]

Ja Ci powiem tak (cos w takim stylu jak Twój podpis) nic nie poradze, że masz zrąbany gust i brak Ci słuchu.

Poczytaj komentarze o tym wykonaniu ? . Jestes chyba jedyną osobą wychwalającą to wykonanie i z tego co napisałeś wynika, że wszyscy są tu obda\żeni tymi cechemi, które wymieniłeś powyżej. Kazdy powie Ci, że to wykonanie jest kiepskie. Dodatkowo porównując je z tym z Borgata hotel Niebo a ziemia. Jak tego nie widzisz, to mi cie żal (mam nadzieje, ze cisnienie Ci nie skacze zbyt wysoko )

bo mnie krew zalewa

.

Nie pakuj tyle, bo to cisnienie, o którym prawisz chyba masz zbyt wysokie

Wykonanie jest świetna a docenią ją tylko znający się na muzyce, To tak jak osoby krytykujące These Days mówiące że to nuda i tandeta po prostu się nie znają

TD Nudne ? zgoda.. akceptuje to, rozumiem i baa sie moge zgadzic z tym tzn zrozumiec, ze dla kogos jest nudne bo lubi przykładowo szybszą muzykę. Moge tez zrozumiec, że komuś sie nie podoba. Podobnie jak Pearl Jam, którzy też mogą się nie podobać, ponieważ są melancholijni. Nie oznacza to jednak, że to kiczowata i kiepska muzyka. Mało tego, powiem Ci, że jeżeli ktoś powie, że TD jest tandetne, to "sie nie zna" jak to ująłęś, albo muzyka nie jest rzeczą dla niego istotną itd. Jest wielu ludzi ktorzy nie mają pojęcia co jest co i przez kogo grane itd i nie obchodzi ich to. Słuchają np. tego co poprostu leci w radiu, co wpada im w ucho i intereują sie czy innym.

Caly czas używasz porównan do TD. Jakbys był w jakiejś opozycji albo po drugiej stronie muru ? Nigdy chyba nie powiedziałem, że Crush jest tandetne. Pada wiele krytyki pod katem tego albumu, bo na przykład: kompletnie odstaje od reszty i wydawał sie być strasznie komercyjnym wydawnictwem z tą całą otoczką. Czesto padały komentarze, że to dobry album ale nie dla Bon Jovi (które ludzie/fani znali do tamtej pory)

[ Dodano: 2007-06-25, 23:30 ]
a słów moze i uzyłem zbyt mocnych, ale takie mialem odczucie po pierwszym przesłuchaniu.. jak to się mówi "na gorąco"

[ Dodano: 2007-06-25, 23:38 ]

A ja tam myślę, że skrzypki są całkiem fajne Już od dawna mam zdanie, że instrumenty smyczkowe całkiem fajnie pasują do rocka.

brzmi ta piosenka w tej aranzacji conajmniej dziwnie. gdzie ten Rock si epytam Moze Sambora zacznie grać na skrzypcach bo patrząc na to mam wrazenie, ze gitara sambory jest tylko małym dodatkiem ;|

[Adrian]

. Jestes chyba jedyną osobą wychwalającą to wykonanie i z tego co napisałeś wynika, że wszyscy są tu obda\żeni tymi cechemi, które wymieniłeś powyżej

No i tego sie trzymajmy.

A tak co do tego iż "WIęKSZOSCI SIE NIE PODOBA". To daj mi 50 fanek muzyki Pani Spears i obiecuje CI, zę też bede w miejscości mówiąc, ze jest kiepska (sytuacja odwrotna ale ja tez w miejscosci )...

Wiesz tak jak mówie to czy coś Ci sie bardziej podoba czy nie to Twoja sprawa gustu (powinienem zaczepiajac jak ty powiedzieć "albo jego braku", ale nie powiem )itp mnie sie ten duet naprawde podoba. A że jestem jedyny na tym forum i jeden z wielu ze swiata to juz nie mój problem.

Co do innych piosenek:
Whole Lot OL i AODay - te piosenki musza być w rockowym wykonaniu bo np Whole wiele traci w moich oczas. Wersja z Today Show a ta to niebo i ziemina. Ta wrsja to takie coutrowew granie bez energi i pasaji.

The Last Night - oidiba mi sie a szczegól,nie dobra jest 3cia zwrotka

Till We NSA - Super. Duecik wyszedł bardzo fajnie. Wokalnie pasaują do siebie.

HAllelujah - JOn lubi to spiewac i to słychac.

Reszte jutro pryesucham.

[sobol_77]

Ja zgadzam się z Piotrkiem - już lepszy był koncert z Borgata Hotel. Nie wspominając już jak dla mnie kultowym An Evening With Bon Jovi...

Szkoda. Gitary chyba chłopaki potraktowali jak maskotki. Rock?? Hm... taaaa, jasne....
Smutne to wszystko, nawet nie mam ochoty sie nad nimi pastwić...