Adrian pisze:Zgodnie z najnowszymi informacjami sprzedano około 19tys. biletów.
"Zbliżamy się do liczby, którą udało nam się osiągnąć na wrześniowym koncercie Jennifer Lopez w Gdańsku (około 19 tys. sprzedanych biletów - red.)"
To dobra wiadomość, ale rewelacyjnie też nie jest. Podczas ostatniej europejskiej trasy, koncertem z najmniejszą publicznością był koncert w Bristolu -
20,459 sprzedanych biletów. Ale np. w Grecji gdzie grali po raz pierwszy, biletów rozeszło się
60,652 i po za Dublinem i Monachium był to największy koncert ostatniej trasy. Myślę, że jeżeli nie zapełnimy stadionu chociażby tymi 30,000 to nie będzie można rozpatrywać frekwencji w kategorii sukcesu. Pamiętajmy, że Polska ma prawie 4x więcej mieszkańców niż Grecja.
bartekbb23 pisze:
Dla dociekliwych, z mapki podglądowej można dokładnie policzyć miejsce po miejscu ile tego zostało jeśli się komuś bardzo by chciało
![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF)
Ewentualnie można byłoby się podzielić liczeniem, każdy jeden sektor jak są inni bardzo nerwowi w kwestii sprzedaży
Nie do końca, ponieważ nie mamy pewności, że cała pula biletów została już wystawiona do sprzedaży. Organizatorzy zawsze wystawiają bilety partiami. I tak w pierwszy dzień sprzedaży wydawało się, że połowa trybun jest już wykupiona, a to nie prawda. To standardowy marketingowy chwyt, aby sprawić wrażenie że biletów zaraz może zabraknąć, by ludzie kupowali natychmiast. Kto obserwował w przeszłości mapy poglądowe przy okazji innych dużych koncertów powinien to zauważyć. Biletów jest 2000 na 2 miesiące przed koncertem, a na tydzień przed okazuje się że jest jeszcze 3000 w zupełnie innych miejscach. Nie ma powodu by przypuszczać, że tym razem jest inaczej.
A wracając do tematu, to nie ma szans na jakikolwiek
live stream. Koncert w Polsce odbędzie się po raz pierwszy, a transmisje przeprowadza się z miejsc sprawdzonych. Jeżeli chodzi o Polską telewizję, to możemy liczyć na krótką relacje, typu fragmenty 4 pierwszych utworów lub 2 minutowa relacja w
Faktach. Chyba, że
TVN wszystkich zaskoczy i wyda majątek, by koncert pokazać w retransmisji. Japońska telewizja
WoWoW decyduje się często na pokazywanie koncertów BJ, ale u nas sprawy budżetowe, wyglądają z goła inaczej, więc szanse na taki przebieg są minimalne. Zwłaszcza, że o wiele większym zainteresowaniem będzie cieszył się
Orange Festiwal, z którego telewizja już cyklicznie, od kilku lat pokazuje obszerne relacje.